Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

In vitro trzynaste podejście

Polecane posty

Gość gość
około 1-14 tysięcy, zmienialiśy kliniki. Długi zdązymy spłacić, nie będziemy tym dziecka obarczac a po co dziecko? Sama sobie odpowiedz, po co ci dziecko, dlaczego chcesz zostać mama albo dlaczego twój mąz chce zostać tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile razy byłaś stymulowana? i od jak dawna ivf się nie udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo albo hochszaplerka cwanych lekarzy -pijawek . Od strony medycznej -42 lat to BARDZO późno na pierwszą ciążę . Celebrytkami proszę sie nie sugerować . To chory światek z którego lepiej nie czerpać wzorców . Hm ....nie oszukujmy się organizm kobiety w tym wieku przeżywa już wiek średni za parę lat będzie to już początek starości .Ostatnio w TV był wywiad z kobietą która ocknęła sie po 40 roku życia i zapragnęła baby . Udało się jak miała 45 -siwa , zniszczona , wyglądała na 50 . Oczywiście wszystko z problemami bo co innego n-ta ciąża w tym wieku a co innego pierwsza i to stymulowana sztucznie . Trafnie ktoś napisał że dziecko w tym wieku oznacza mamę -babcię .Matura dziecka . w wieku 65 lat ,koniec studiów już 70 . Co innego jak jedno np. ojciec starszy a drugie młodsze -np .matka rodzi jak ma 30 ojciec 50 -to jeszcze .Przynajmniej jedno w miarę młode . To ważne bo będzie na pewno problem na linii dziecko-rodzice (oboje)starsi o DWA pokolenia . Jest kilka rozwiązań -adopcja od normalnej niepatologicznej matki np. nastki porzuconej przez ojca dziecka . Inseminacja nasieniem młodego "buhaja" -no dobra obleśne ale przynajmniej jedno z was będzie rodzicem . Surogatka -najbardziej kontrowersyjne . A po tylu razach i w tym wieku in vitro sobie niestety darujcie .Bo jeszcze przedobrzą i wyhodują wam coś co będzie brzemieniem a nie pociechą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Helou! Normalna i niepatologoczna matka nie oddalaby dziecka, zadna "nastka porzucona przez faceta"tez ne, bo normlany mechanizm psychologiczny po prostu by jej na to nie pozwolil. Normalna kobieta wolalaby znosic upokorzenia w domu samotnej matki, w schornisku, nie wiem gdzie, ale by nie oddala. Wy sobie tu lekko rzucacie haslem o adopcji, kiedy tymczasem wiadomo, ze 99% procent porzuconych dzieci jest zarowno chora (nalogi rodzicow) jak i z rodzin patologicznych. zapytajcie jakiegokolwiek kuratora. I nie, po noworodku wszytskich uszkodzen nie widac, one wychodza pozniej. Natomiast normalnym osobom nie doradzajcie oddawania dzieci, bo nikt zdrowy psychicznie tego nie zrobi. Likwidacja zygoty jest o wiele naturalniejszym postepkiem niz oddanie dzicka, ktore sie CZULO i mialo w sobie przez 9 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że to prowokacja, żaden lekarz nie pozwoli pacjentce na tyle podejść??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×