Desperacja u kobiet z powodu braku męża i dziecka

mam kolezanke(38 lat) ktora nigdy nie byla w zwiazku, teraz ma nerwice, czasem nie spi 3 dni w tygodniu+bierze jakies srodki uspokajace, probowalam ja zapoznac z kims, ale nigdy nikomu nie przypadla do gustu,ja wiem ze wiekszosc ludzi chce miec rodzine, meza dziecko, ale kobiety czasem maja tylko to jedno w glowie, przeciez zycie sie czasem tak uklada ze czlowiek jest sam, wiec trzeba jakos sobie ulozyc zycie, ja jej mowilam ze nie moze przyjsc z pracy do domu i reszte dnia spedzic przed tv, przeciez sa rozne kursy, mozna uprawiac sporty, chociazby bieganie, sa rozne instytucje charytatywne zeby w nich dzialac jak czlowiek nie ma co ze soba zrobic, ale ona nic niechce, siedzi i czeka...i napewno sie niedoczeka, poza tym zrobila sie chamska, niemiła i robi sie nie do zniesienia, jak jej pomoc

w jej wieku na dziecko juz za pozno . Ale faceta moze jeszcze miec

ja pewnie też tak skończę (29l, pech do facetow), ale dzieciora to ja nie chcę mieć :D natomiast co do męża... hm z wiekiem zmienily mi się poglądy, dobrze mi samej i chyba nie chcialabym prac czyis brudnych gaci i skarpet. Jestem samotniczką, domatorką. a w milosc to ja juz nie wierze po swoich doświadczeniach i po tym co czytam na forach, jak kobiety są porzucane dla mlodszych :)

myśle że frustruje ją nie tyle brak męża i dzieci co to że sie nigdy nikomu nie spodobała, gdyby miała za sobą kilka związków pewnie inaczej by reagowała

szkoda, ale wiek 38 lat to nie powod do placzu, jeszcze moze poznac mezczyzne swego zycia i miec ze 2 dzieci, tylko pytanie czy pozna kogos, albo dlaczego nikt nie byl zainteresowany zwiazkiem z nia

ja jestem nieciekawa, nudna, niesmiala, a zawsze tam jakiegos faceta mialam, wiec dziwne, że ona nikogo nie miala.

wspolczuje Twojej kolezance :( a te co niby mowia, ze facet nie ejst im do niczego potrzebny to oklamuja same siebie bo wiedza , ze w pewnym wieku juz bardzo trudno o normalnego faceta. :(

nie wszystkie kobiety sa zdesperowane z powodu braku faceta czy dziecka ale to chyba zalezy od charakteru, ja mam męża coprawda ale jak bylam sama to nigdy nie patrzylam z zazdrością na pary, mełżenstwa znajomych, nie interesowało mnie to, miałam swoje życie, ale też miałam samotne koleżąnki które bardzo cierpiały z powodu samotności, nic się na to nie poradzi, każdy człowiek jest inny i inaczej odczuwa, ale współczuje dla tych kobiet ktore uważają ze sa warte cos jak mają faceta i dziecko, ja tak nie uwazam

nie można siedzieć i czekać na księcia z bajki bo to moze doprowadzic do jakiejs depresji, dorosła kobieta musi mieć swoje wlasne życie, coś robic...a nie siedzieć i płakać, desperacja u kobiet jest widoczna z daleka i faceci uciekaja od takich kobiet ktore po 2 randkach czekaja na deklaracje, i pewnie ta kobieta taka jest,a to sie da wyczuc

a te co niby mowia, ze facet nie ejst im do niczego potrzebny to oklamuja same siebie bo wiedza , ze w pewnym wieku juz bardzo trudno o normalnego faceta ------------------- w każdym wieku jest trudno, co z tego że weźmiesz slub mając 22 lata, wielka milosc, jak po kilku latach mąż cię zdradzi z koleżanką z pracy albo powie, że już cię nie kocha... więc co za różnica czy ma się 20 czy 40 lat, w każdym wieku ciężko znaleźć porządnego faceta. Lepiej być samej niż byle g****m. A jeszcze teraz w czasach p***ografii, serwisow p***o, gdzie pelno prostytutek, seks kamerek, to w ogole.

Jestem samotniczką, domatorką. a w milosc to ja juz nie wierze po swoich doświadczeniach i po tym co czytam na forach, jak kobiety są porzucane dla mlodszych problem nie zaczyna sie w wieku 25 la t, ale gdy idziesz na emeryture .. Wyobrazasz siebie wtedy samą . Jako 75 letnia kobiete ? Moja ciocia niedawno przeszła na emeryture i jest panną .. POwiedziała ze ma depresje , druga rzecz siedzi sama w swoim mieszkaniu wiec jej odbija . Dawniej jak miala jeszcze prace to było jakies zajecie ..

mi sie wydaje ze z nudów jej odbija bo nie ma sie do kogo odezwać . Ale moglaby sobie psa kupic ? Moze by jej pomogło ?

mi sie wydaje ze dla starszych kobiet bez faceta najgorszym okresem w życiu nie jest gdy mają 20 30 czy 40 lat ale gdy przechodzą na emeryture

U mężczyzn jest podobnie, samotność sieje zniszczenie w ich życiu.