DAJECIE SWOIM MEZOM KANAPKI DO PRACY

bo jak nie dam,to kupi sobie jakies gowno,kababa albo hamburgera.

Mężom? Rozumiem dzieciom ale mąż to ma ręce i sam sobie robi

no ja robie mu sniadanie podczas pracy, to tak jakbym dawala:D

Tak,robię mu codziennie śniadanie do pracy,ale tylko dlatego,że sama obecnie nie pracuję. Kiedy wrócę do pracy nie będę miała czasu tego robić i już go o tym poinformowałam.

a robie :P gdybym miala czekac az on zrobi, to sama w pracy bylabym chyba o 9 :O (on mnie zawozi bo ma po drodze)

nie dajemy. :) Mąż sami sobie robią.

Robie bo jestem w ciąży 38 tydzień i w domu siedze już....Z reszta wole sama mu dac bo inaczej to kupi jakies gówno. Zawsze daje to samo-kawałek chleba razowego, kilka plasterków szynki pomidor jogurt 7zbóż men, jabłko, ciasteczka owsiane belvita 1 saszetka. Pracuje na 7 do 17.

ja robię kanapki/bułeczki czasem sałatkę jakąś mu spakuję lub obiad w stylu spaghetti no i obowiązkowo owoc A czemu miałabym nie robić? bo co? Jak pracowałam to robiłam kanapki - i teraz jak nie pracuję tym bardziej robię

zlatyj bazant - a co wy zyjecie w jakiejs komunie ze piszesz w liczbie mnogiej?

Ja jestem z dzieckiem w domu i też mu robię śniadanie. Tzn rano wstaje, robię sobie i jemu kawę i jemu śniadanie. Do pracy to różnie. Jak ma robotę gdzieś dalej od domu to bierze ze dwie bułki a jak ma blisko to robi sobie przerwę i przychodzi do domu zjeść i na kawę..

A wiesz co to ironia?

sam sobie robi nie jest niepełnosprawny

Tak, daję, zresztą on mi też.

a niby czemu mialabym mu robic? ja tak samo pracuje. Ma rece i moze zrobic sobie sam. Na szczescie moj to rozumie i ani razu sie nie buntowal. Dla niego to naturalne ze robi sobie sam kanapki.

nie widze nic złego w tym ze mu robie kanapki , zreszta lubie mu robic a on to docenia i odwzajemnia , to ze ma 2 rece jeszcze nie powód zeby musiał sobie robic sam kiedy ja robie dla siebie i dziecka i nie znaczy to ze jestem jego słuzaca pozdrawiam

Mój też potrafi sobie zrobić ale i tak ja mu robię. Jak mi sie nie chce, źle sie czuje itp setna robi sobie sam. Po za tym przyjemniej jest jak ktoś zrobi. Tobie nie byłoby przyjemnie gdyby mąż robił ci śniadanie? Mi by było. Robię mu śniadania, on czasem zrobi kolację, albo śniadanie w weekend.

niestety jest wiele takich głupich bab które wstają o 5 rano bo mąż na 6 do pracy i muszą mu kanapki zrobić bo sobie dziecko nie poradzi, co innego jak się robi na zmianę czy tak normalnie przy okazji, ale mój robi sobie sam mijamy się w śniadaniu.

moj sam sobie robi ,a pozniej razem przyzchodzimy z pracy i robi nam obiadek:)

Mąz sam sobie robi kanapki, dba o zdrowie i ma 2 ręce.

to ze ktos wstaje by robic mezowi kanapki nie znaczy ze jest głupi ale no coz kazdy moze miec swoje zdanie ja wstaje bo chce a maz wiem ze to lubi

jak wyżej, służącą nie jestem a że zazwyczaj obiad robię ja, więc mąż od czasu do czasu robi kanapki dla mnie.

A moj robi sobie kanapki i mi,ja w tym czasie sie malujexpotem mnie podwozi

mój nie je fast foodów, najwyżej kupi kiełbasy i ze dwie bułki

jak się jest na utrzymaniu męża to żadna łacha wstać i zrobić kanapki

tak robiłam ale za dobrze to się dla mnie nie skończyło, jak przestawałam robić to robiła teściowa (rok czasu tam mieszkaliśmy). Teraz nie robię bo pracuje za granicą i o dziwo mój mąż sam potrafi zrobić kanapki i obiad ugotować -o cholera.

gdybym ja była za granica z pewnoscia moj tez robilby sobie sam a ze jestesmy razem wstajemy o tej samej porze robie i jemu i sobie kanapki bo mam na to ochote po prostu a nie z przymusu i obowiazku malzenskiego on dla rewanzu robi jakas fajna kolacje

do pracy mnie, bo moj w czasie pracy wpada do domu na sniadanie i czasem na wczesniejszy obiad:)

Maz sobie kupuje sniadanie w sklepie.

Ja nie robię :D od zawsze to mąż mi robił ;P a od kiedy nie pracuję, to robi mi śniadanka i stawia na stoliku koło łóżka ;)

A rano to zalezy jak mi sie chce to wste\ne a jak nie to maz sobie sam kanpaki robi i kawe :)