Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

I JAK TAM SPIĄ WASZE DZIECI PRZY OTWARTYCH OKNACH I BALKONACH

Polecane posty

Gość gość
Ja tez mam 25 stopni w domu i jakos nie chorujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mim zdaniem najważniejsze jest porządne przewietrzenie pokoju przed snem, okna nie zostawiam otwartego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarzluchy
Pamietam te nieszczelne,drewnane okna ktorymi wiecznie wialo. W mieszkaniu temp. Ok 20 stopni.bo nawet kaloryfery na maxa nie dawaly rady. Jak przychodzilam ze szkoly to na podkoszulek i bluzke z dlugim rekawem wkladalam sweter i jeszcze taka koszule ciepla,luzna. Mialam wlozone rajstopy takie grube i spodnie na to. Dzis przy 25 w domu chodze w skarpetach,kapciach,dlugoch spodniach i dlugim rekawie a pod spodem podkoszulek. Nie znosze zimna,chlodu,jak gdzies cos ciagnie. Ale zaduchu tez nie lubie. Jest roznica miedzy cieplem a zaduchem. W zimnym i dusznym pomieszczeniu bede sie pocila nawet lekko ubrana.a jednoczesnie bede odczuwac zimno. W cieplym i swiezym bedzie mi akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja muszę miec w domu ciepło 24-25 stopni. Nie wyobrazam sobie spać pod grubą pierzyna zeby nie zmarznąć w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My spimy w 3 w naszym pokoju ktory przylega do kuchni w ktorej zawsze uchylam okno na noc. Obudzenie sie rano w zaduchu to cos okropnego, zwlaszcza skora na twarzy robi sie bardzo sucha. Nienawidze tego! A juz jak widze , ze ktos wyzej piusze , ze ma 24st w domu w nocy :O to mi niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jagoda369 a mi niedobrze jak sobie pomyśle ze twój mąż codziennie pije 7-8 piwek a poźniej spicie razem bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta mamusia co miesza norwegii to stkunięta. a jak niby mają tam dzieci nie wyprowadzać na dwór jak caly rok jest zimno,takim trybem myslenia dziecko nigdy nie wyszloby na dwór. Moja corka wiecznie się rozkopuje, gdybym otworzyla okno skoczyłoby się chorobą. Aha jak bylo -15 też wychodzilysmy na dwór, ale ganialysmy się żeby nie zmarznąć. Dziecko ma 3 lata i jedynie czasem ma katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak tam dzisiaj z tymi oknami?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nadawaj jakie tam chcesz
no u mnie bedą na fulla, hartuję dzieci:D jak sie podziębią to Amolem nasmaruję i bedzie git;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas rozszczelnione, córka pod kołderką ciepłą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie pięknie, ładnie wywietrzone i okno zamknięte. Córeńka śpi pod grubym kocykiem, bo go uwielbia... A w nocy oczywiście kilka razy się rozkopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 15.13 a kto Ci powiedział,że w Norwegii cały rok jest zimno?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie się jeszcze pali w piecu i mam cieplutko i miło 24 stopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to się marzy piękny kominek, takie ciepełko. Fajnie, że masz 24 st, uwielbiam taką temperaturę w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moglabym spac majac 24 stopnie. Ale kazdy robi to co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też jest 24 stopnie. Mam roczne dziecko i musi być ciepło bo dzieci w tym wieku die rozkopuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkotka uk
tez mam znajomych w Norwegii i mowili to samo co ktoras dziewczyna wczesniej. Ubiera sie dzieci w nieprzemakalne kurtki i spodnie i na dwor codziennie, bez znaczenia jaka jest pogoda. Podobnie jest tu gdzie mieszkam. Nie ma czegos takiego jak w Polsce ze dzieci praktycznie caly rok biegaja w czapkach (latem przeciez tez wieje wiatr wiec zeby przypadkiem ucha nie zawialo hahaha) tutaj czapki sa jedynie zimowe i tyle, nie ma wiosennych czy jesiennych i tyle. Dzieci nie choruja i nie musza brac tylu antybiotykow co w Polsce. Ale to wszystko zalezy od podejscia rodzicow i od hartowania dziecka juz latem zeby potem zima nie chorowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś chyba jesteś nie doinformowana z tą Norwegią ,tam nie jest non stop zimno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkotka uk
jak w ogole mozna usnac w pokoju w ktorym jest 24C? Dla mnie jakas masakra. przeciez powietrze robi sie suche, podraznia sluzowke nosa a potem juz tylko krok od kataru czy jakiejs infekcji... a do tej co mowila ze jej sie dziecko w nocy odkopuje - wyobraz sobie ze moje sie tez odkopywalo jak bylo mu za cieplo - teraz jest chlodniej w pokoju ale za to ma ciepla pizamke i skarpetki i przykrywa sie pod szyje i spi dluzej niz wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziś mam 20 stopni bo w dzień zostały okna otwarte a było zimno na dworze. Dla mnie najlepsza temperatura do spania to ok 25 stopni i wcale nie ma suchego powietrza. Przy 20 jestem teraz w długich spodniach, bluzce i cieplej bluzie a mi chłodno natomiast mąż w samych majtach i mu ciepło.:-D Córka ma na sobie body, pajaca i kocyk który co chwilę rozkopuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam ciepełko do snu. Ciepło nie znaczy zaduch. Nie wyobrażam sobie uchylać okna dla mojego dziecka, jest za zimno. Piszecie o Norwegii, to w ogóle inny klimat, inna kultura, inny styl, obyczaje, wychowywanie dzieci, inne wszystko. Nie wiem co Wy porównujecie Dobrze, że nie piszecie o eskimosach, bo byście wszystkie sypiały z rodzinami w iglo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
już sporo czasu temu wymyślono śpiworki dla noworodków i niemowlaków, które się rozkopują, nie rozumiem problemu, że musi być ciepło, bo dziecko się wykopuje - ze śpiwora się nie wykopie i nie piszcie mi zaraz, że żadne nie lubi.... pewne też nieprzyzwyczajone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja muszę miec w domu ciepło czyt ok 24 stopnie .Grube piżamy i kołdry odpadają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dds ania
Ja zawsze śpię przy otwartym oknie i jak byłam mała też tak spałam. Lubię jak jestv uchylone okno a ja pod grubą ciepłą kołdrą . I nie choruję. A w zaduchu się nie wysypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazpomysłem
ja mam caly rok uchylone(jak jest chłodniej) lub otwarte okno, a zeby mi bylo cieplo mam ciepla koldre z skarpety:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawa dla idiotek, które otwierają, a nie uchylają okna przy małych dzieciach w nocy! Brawa Brawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×