Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zwiazek z mezczyzna ironicznym wysmiewaczem

Polecane posty

Gość mozeszmiecgodosc
Moim zdaniem wszystko zależy od tego czy gość zachowuje równowagę - czy mówi Ci również coś miłego (o Tobie), czy okazuje Ci, że jesteś dla niego ważna.. Ja związałam się z takim właśnie człowiekiem i na początku było to zabawne (nie byłam zresztą w tyle z tą "ironią"), jednak z biegiem czasu dochodziło do mnie że równowagi w tym wszystkim brak. Bo oprócz żartów i ironii nie było komplementów, słów typu "dobrze że jesteś", nie było okazywania że mu na mnie zależy, że jestem dla niego kimś wyjątkowym. I pomimo, że wiem że byłam/jestem dla niego ważna i wartościowa to przestałam to czuć. Zabrakło mi pewności siebie i poczucia własnej wartości, utwierdzonej w jego słowach i gestach. Moim zdaniem z takimi typami trzeba uważać, bo jak pokażesz mu, że taki styl Ci odpowiada to innego już możesz nie dostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem taką ironiczną osobą, sama nie wiem kiedy na to wpadłam, po prostu zawsze mam jakieś osóbki którym robię przytyki, oczywiście one się śmieja, ale....do czasu myślę. :-( Właściwie ktoś kiedys powiedział że ze mnie jest zmijka i kąsam. Wtedy mi się oczy otwarły. NIkt nie powie, że jestem milutka, kochana tylko własnie taka pełna ironii. Potrafię świetnie zauważyć kto ma jakie wady, popełnił jakiś błąd i w żartach zrobić z tego kąśliwy żarcik, którego inni nie łapią, bo jest mocno zawoalowany ale sam zainteresowany owszem. Raz jeden koleś dostał szału jak powiedziałam jakieś jedno słowo, które teoretycznie nic nie znaczyło, ale on połączył wszystkie fakty z kilku tygodni, swoje jakies wpadki i wyszło, że go skwitowałam idealnie, inni nie załapali ale on owszem. Najgorsze że poznałam teraz faceta, takiego samego jak ja, umierałam ze śmiechu poczatkowo, ale teraz widzę jaki on jest kąśliwy, az mu zaczełam zwracac uwagę, najgosze, że tak samo kąsa mnie, a ja jego!!! Pierwszy raz ktoś tak ironicznie mnie podsumowuje, początkowo nawet tego nie zauważałam, ale teraz zaczyna mnie to denerwować. Mimo, że moje stwierdzenia były trafne, nie dziwie się, że ludzie mieli tego dość. A z tym facetem nie wiem czy chce być ale nie mam nikogo na widoku, a z nim dogaduję sie bardzo dobrze, gdyby nie ta ironia, która mnie wkurza trochę... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj brat tez lubi parodiowac innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nieraz potrafie komus dociac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam z takim ,zostawiłam go,teraz jestem z nacieplejszym i łagodnym i jest mi tak najlepiej ,nie lubię prześmiewców,w miłości muszą być romantyczni ,inne wersje nie dla mnie dlatego że sama jestem delikatna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×