Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ginger123

seksualna logistyka i administracja

Polecane posty

Gość Ginger123

Hej, Mam może i błahe, ale nurtujące pytanie. Zacznę od syntetycznego opisu mojej sytuacji. Spotykam się z facetem. On jest w trakcie rozwodu (bynajmniej nie ja jestem jego powodem) i wynajmuje mieszkanie ze swoim przyjacielem. Ja mieszkam z rodzicami (dość konserwatywnymi). Nie tworzymy typowego związku, po prostu chodzimy na randki, uprawiamy seks itp., ale pochodzimy z małej miejscowości i nie chcemy się z naszą znajomością afiszować, m.in. ze względu na jego byłą żonę ale głównie ze względu na stare, dobre, zaściankowe "co ludzie powiedzą" (tzw. "Polską w ryj"). Spotykamy się u niego, ale trochę brakuje nam intymności, bo jego kumpel zazwyczaj jest w domu (a jak wiadomo odgłosy godowe zza ściany są dla współlokatora dość żenujące a z naszej strony bardzo nieeleganckie). Ja studiuje zaocznie, wiec co drugi weekend wyjeżdżam za miasto i śpię w hotelu. Wczoraj on zaproponował, że dojedzie do mnie wieczorem po pracy i zostanie ze mną na cały weekend. Wszystko w porządku, tylko ja nie bardzo wiem jak mam się w związku z tym zachować w tym hotelu. Czy powinnam podczas rezerwacji podać swoje i jego nazwisko i czy on powinien się zameldować i wylegitymować w recepcji? Ja osobiście wolałabym aby jedno z nas pozostało anonimowe i na przykład zarezerwować pokój na nazwisko ja+1 i żeby to drugie nie musiało się legitymować, tylko poprostu weszło do wskazanego pokoju zarezerwowanego na nazwisko "X". Czy ktoś wie, czy taki manewr jest wykonalny? No i jeszcze kwestia zapłaty za hotel. Z jednej strony to ja muszę jechać na zajęcia, więc tak czy siak wynajęłabym ten pokój z nim czy bez niego, ale z drugiej strony on zaproponował że do mnie dojedzie no i jest mężczyzną. Które z nas w takim razie powinno pokryć koszty noclegu, czy może każdy za siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze rezerwowalem na jedna osobe, a o druga osobe nikt nigdy nie pytal, druga osoba wchodzi jakby nigdy nic i tyle. Zalezy jeszcze jaki to jest pokoj, ale nawet jak jedynka, to nigdy nie mialem problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzb
kaz mu zarezerwowac i zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginger123
Na jedna osobę a druga po prostu wchodzi mówisz.... spróbuje... Dzięki dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak rezerwuje pokój dla Nas to biorę dwuosobowy na swoje nazwisko tylko raz zdarzyło się,że pytano o Jej nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, nikt nie pyta o druga osobe, chyba ze widza ze jest nieletnia i chcesz popelnic przestepstwo :P Dlatego nastolatki zawsze pukam albo w aucie albo u siebie w domu jak uznam ze jest godna zaufania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co nie stać Cię na kobietę,że za nastolatki się bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na Twoim miejscu bym się nie chwalił to porażka takie małolaty nawet nie wiedzą jakie są durne a Ty się cieszysz,że dymasz ciemnotę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty chyba zazdroscisz, tez bys p******l nastolatki, przyznaj sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym zazdrościł to bym napisał,że fajnie ma i też bym tak chciał a nie kpił z jego podbojów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×