Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chłopcy w niebieski a dziewczynki w roz

Polecane posty

Gość gość

czy wy drogie mamy tez macie takie poglady? kupilam synkowi jasno fioletowy kombinezonik w zielono czerwone kolka.kolezanka mnie wysmiala,ze taki kolory to dla dziewczynki.moj syn ma 4 miesiace i nie uwazam zeby chlopiec nie mogl nosic takich kolorow.owszem,nie ubralabym go w cala rozowa bluze czy spodnie ale jakas wstawka mi nie przeszkadza.zachowanie jej uwazam za nie adekwatne,tez tak uwazacie? nie ubierzecie syna w cos bo ma jakis rozowy element?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Luwr
czteromiesieczniakowi jest doskonale obojetne w co go ubierzesz :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn miał fioletowo -wg mnie liliowy wózek i mam to w d***e .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec widze ze na szczescie takich mam jest niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
ponieważ nie wiedzieliśmy co będzie pierwsze kupiliśmy nosidełko niebieskie w róże;) obydwoje nie protestowało, ale schematy myślenia wśród ludzi trzymają się mocna - jak ubiorę córkę w chłopięce kolory to ludzie mają problem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córa od zawsze nosi szare grafitowe i czarne kurtki - i nie raz mówią jak ma synek na imię - i tez mam to w d***e :) nie kupie różowej ani liliowej kurtki blehhhhhh ohyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolorystyka jest super nie ubieram tylko dziewczynce rzeczy z samochodami czy motorami, a chłopcu w kwiatki czy lalki mam to w nosie co ludzie myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie i tak są ślepi:D moja córka ubrana była w czerwony płaszczyk do tego biały beret z wielkim kwiatki a i tak pytali czy to chłopczyk czy dziewczynka:D Moja nosi róz i fiolet ale też dużo żółtych zielonych czy czerwonych rzeczy ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz skad to sie wzielo i ze kiedys bylo odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mały też ma czasem coś różowego i slicznie mu w tym :D ale on ma wybitnie męskie rysy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna z moich corek nigdy przesadnie nie byla ubierana na slodko-pierdzaco- rozowo. Jak w sklepie raz wybralam niebieskie body dla mlodszej, sprzedawczyni zwrocila mi uwage, ze niebieskie to chlopiece. Grzecznie zapytalam sie jej czy w zwiazku z tym sprzeda mi to dla dziewczynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn dostal w prezencie rozowa chlopieca bluzke i tez w niej super wygladal :D ale mimo ze zakladalam mu do niej typowo chlopiece jeansy, wlosy syn mial krotkie, to nieraz slyszalam np na placu zabaw jak jakas matka do dziecka: mozesz sie z nia pobawic, zobacz jak dziewczynka grzecznie idzie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek ma 3 lata a dominujące kolory odzieży to: żółty, pomarańczowy, czerwony, siwy, niebieski. Nie miał nigdy nic różowego ponieważ wszystkie ubranka w tym kolorze miały zawsze jakąś kokardkę, koronkę, księżniczkę, wróżkę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uznaje kodu kolorow.... moj maz ma 2 rozowe koszule i wyglada nich zabojczo :P Raczej omijam roz w ubraniach corki, nie podobaja mi sie takie "cukierkowe lalki" ale corka wchodzi wlasnie w taki wiek (4.5 roku) ze sama o rozowe ubrania prosi (wplyw przedszkola ;) ) wiec jej nie odmawiami (na szczescie nie przepada za rozem "oczojebnym" woli kolory stonowane... ale wiekszosc ubran ma w kolorach neutralnych (szary, bez, pomarancz, czerwony, fiolet,zolty ... )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi się tam taki metroseksualizm nie podoba, nie podoba mi się jak facet chodzi w różowej koszuli i japonkach, i tak samo nie podoba mi się jak chłopca ubiera się jak dziewczynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech koleżanka spada na szczaw, to twoje dziecko i możesz mu założyć co tylk zechcesz podaję linka do kolorystyki ubierania dzieci, kiedyś naprawdę chłopców ubierano na różowo a dziewczynki na niebiesko https://www.facebook.com/pages/Odzie%C5%BC-Dzieci%C4%99ca-Warszawa-Bobakom/205617962928358

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babki które swoich synów ubierają w róże i fiolety tak naprawdę chciały mieć córkę, a kupując taki fiolet autorko chciałaś po prostu kupić coś dziewczynkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dostał raz różową koszulę, typowo chłopięcą, w prążki, a nie nosił jej tylko dlatego że nieładnie mu w takich jasnych, pastelowych kolorach. Zakładam mu ubranka w których trudno pomylić płeć, bo nawet jak to jest biały podkoszulek to wiadomo że bez kokardek i falbanek, zresztą on ma chłopięcą buzię. Ale siostry mała wyglądała tak że ciężko płeć określić, długo jej włosy nie rosły i nieraz jak nie była na różowo ubrana, brali ją za chłopca nawet jak to był typowo dziewczęcy ale granatowy płaszczyk, albo tunika i legginsy ale szaro-niebieskie. Ale ubranka uniseks też są ładne, dziecko nie musi mieć koniecznie koparki albo traktorka na wszystkim, robotów, kosmonautów i multum innych chłopięcych nadruków (których zresztą nie lubię), Beżowa bluzka z misiem, błękitne spodenki dresowe itd. są ok dla obu płci, ale już np,. różowej w groszki bym mu nie założyła. Ale usłyszałam kiedyś że ma pościel dla dziewczynki, bo ma taką z Ikei czerwono-białą z truskawkami czy poziomkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam gdzies te klasyfikacje, zreszta wcale nie tak duzo ludzi sie tego tak histerycznie trzyma. O ile rzadko widze chlopakow w czyms rozowym, w sumie nigdy nie widzialam - tak dziewczynki w niebieskim widuje czesto. Mam starsza corke I mlodszego syna I maly nosi wiekszosc ubran po siostrze - no chyba ze cos jest ewidentnie dla baby - marszczenia, kokardki I tym podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×