czy facet w wieku 40 lat bez własnego mieszkania jest niezaradny finansowo

bo mój brat jest w tym przedziale wiekowym ( 40tka tuż tuż) a wynajmuje z dziewczyną mieszkanie i jak twierdzi nie chce się żenić bo nie czuje się stabilny finansowo ( pracuje ale nie ma stałej umowy, tylko zlecenia, wolny zawód). Czy to normalne podejście?

a ty nie masz własnych spraw tylko cudzymi się zajmujesz na kafe?

Piszesz głupoty. To że nie ma mieszkania to ma nie brać ślubu, a co ma piernik do wiatraka? jakby kochał dziewczynę to by się z nią ożenił. Przecież razem mieszkają od lat, pracują, radzą sobie. Bo co innego jakby oboje mieszkali oddzielnie, każdy ze swoimi rodzicami, ale jednak razem mieszkają, a że wynajmują to co z tego? Śmierdzące bydlę nie chce się żenić bo nie kocha tej kobiety, a tylko wprowadza ją w lata. Choć nie wiem jakie jest jej podejście, bo może jej dobrze żyć na kocią łapę, nie wiemy tego, a wtedy nie ma problemu. Ale jeśli dziewczyna chce ślub, a on nie chce, to to zwykły ruuchacz co tylko jej marnuje czas, powinna go kopnąć w duupę

ja tez mam tak i uj

jego dziewczyna od kilku miesięcy nie pracuje. Mieszkają ze sobą bo się do niego wprowadziła dosłownie kilka tygodni temu ( do niego czyli na wyjanem). To moja sprawa bo to mój brat i ona "skarży" mi się że chciałaby już ślubu ale poczeka aż jej się oświadczy ( ona ma 29 lat)

hehehe Mają ludzie problemy.

Ona ma 29 lat czyli już najwyższa pora na zamążpójście. Znalazła sobie 40latka bo myślała, że taki będzie dojrzały, ale niestety pozory mylą.. Koleś nie chce ślubu głupio się tłumacząc, więc powinna dać sobie z nim spokój. Jakby kochał to by się z nią zaraz ożenił, a że nie chce... pewnie jest z nią wygody, dla seksu ale miłości to tam nie ma. Przecież można wziąć tani skromny ślub, bez wesela, nie trzeba zaraz robić przyjęcia na 100 osób. A tłumaczenie że nie ma mieszkania i dlatego się nie ożeni jest tak głupie, że ręce opadają...

a to gdzie by mieszkali? bo jako małżeństwo nie chce wynajmować mieszkania bo to bez sensu a na własne go nie stać

nie rozumiem w czym twoj brat widzi problem, co takiego zlego w wynajmowaniu mieszkania będąc malzenstwem? nie kazdy ma mieszkanie, niektorzy cale zycie wynajmują i biorą sluby

sama nie wiem, chyba po prostu godzi to jego ambicji ( że jak to facet w tym wieku nie może kupić mieszkania). Szkoda mi go, a z drugiej strony dlaczego do tej pory niczego się nie dorobił i na nic nie odłozyc to nie wiem. A ona ma go za takiego odpowiedzialnego człowieka który zapewni jej bezpieczeństwo ( bo jest starszy)

powiedz tej dziewczynie, żeby dala sobie z nim spokoj. Ten facet to duże dziecko.

ale to mój brat! Kurde ciężko tak. Oni niby mówi że ją kocha i że jest pewien że chce z nią być, ale na jej pytanie o ślub lekko się wykręca mówiąc o tej niestabilności finansowej. Z drugiej strony 11 lat różnicy i takie gadki, ehh nie wiem co jej radzić jak się mnie podpytuje

Od wczoraj tu siedzisz kretynko i spuszczasz się nad losem swojego brata? Odpitol się od jego życia i zajmij swoim.

odpisałam na ostatnią wypowiedź jakbyś nie zauważył. A poza tym mam do tego prawa i nic ci do tego

jak dla mnie baaardzo ja w wieku lat 17stu juz wynajmowalam mieszkanie uczylam sie i pracowalam kilka lat pozniej odkupilam to samo mieszkanie obecnie mam lat 35 wlasne mieszkanie i domek w PL poki co mieszkam za granica rozumiem ze nie kazdy musi miec wszystko ale chocby maly wlasny kacik podstawa

Nie chce się z nią żenić więc jej nie kocha, proste, nie ma tu żadnej filozofii ani wyższej matematyki, naprawdę. Poza tym po co jej taki stary dziad? Nie może poszukać kogoś w swoim wieku? Ja ci napiszę prawdę jak to z nim jest. On po prostu lubi seks bez zobowiązań, a na taki seks zawsze sobie kogoś znajdzie. Na necie pełno zdesperowanych panienek, które szybko pójdą do łóżka, bez zobowiązań. Teraz wiele kobiet, które nie chcą w ogóle mieć ślubu, godzą się na życie na kocią łapę byle tylko być z jakimś facetem. Wszystko dla niego zrobią, poniżają się przed nim, upokarzają się. Twój brat nie jest głupi i dobrze wie, że takich 29latek zdesperowanych to on może mieć na pęczki, więc po co ma się z jedną tylko wiązać i to na całe życie? A stabilność finansowa to tylko taka głupia wymówka. Jakby ta 29latka go zostawiła, to nawet by się tym nie przejął. Zaraz by sobie założył konto na sympatii i szukał nowej desperatki, która mu chętnie rozłoży nogi, a może nawet zgodzi się z nim żyć na kocią łapę? Po co więc ma brać ślub, zmuszać się do ślubu z jedną, skoro może jeszcze się nieźle zabawić w życiu? Ten facet to jest ZERO i taka jest niestety bolesna prawda. Ta dziewczyna powinna uciekać i szukać innego.

znam takiego 42 ale mieszkanie ma i dziadowski woz, za to nie ma pracy i nie szuka bo ma zasilek, na kierowce autobusu nie bo trzeba gadac z ludzmi, na kierowce ciezarowki nie bo praca zmianowa, na mechanika nie bo za dlugo trzeba sie uczyc, wybiera tylko smieciowe roboty typu sprzatanie i pakowanie, za to jak jego kolega niezbyt sobie radzil w ciezkiej fizycznie pracy ktora sam tez mogl wziasc ale nie chcial, powiedzial ze to len i nierob, bo jakos inni sobie tam radza. zenada.

buhahhaa, teraz doczytalam, ten tez wybiera sobie tylko 10+ mlodsze, straszych sie boi bo nie sa glupie ani naiwne

Teraz jest trend na takie gadanie na kobiety, że TYLKO one chcą śluby i "zaklepać" faceta, bo potem będą za stare itp. A co złego w tym, że kobiety chcą poczucia pewnej stabilności? Twój brat jest niedojrzały i tyle, jeśli byłby pewny, że chce spędzić życie ze swoją kobietą to by się oświadczył i cywilny wzięli. Przecież nie musi robić wesela na 500 gości... A potem powoli by razem do czegoś doszli. I tu nie chodzi, że wynajmuje mieszkanie - to TYLKO DOBRA wymówka

Stare 40letnie bydlę bierze sobie sporo młodsze kobiety, bo pewnie rówieśniczki mu się nie podobają, są dla niego za stare, natomiast ON uważa się oczywiście za wiecznie młodego i atrakcyjnego. Poza tym taka duża młodsza jest jeszcze głupia i naiwna, nie nalega na ślub. On ślubu nie chce, on chce pukać bez zobowiązań. Jak ta 29latka go zostawi, to on sobie znajdzie 22 latkę :D I kolejną będzie pukał bez ślubu ileś tam lat, bo mu tak wygodnie. A znajdzie sobie na pewno, bo pełno 20letnich desperatek co chętnie łażą do łózka z 40latkami, wierząc w to, że on taki dojrzały. Teraz takie czasy, że bardzo łatwo sobie znaleźć kogoś na seks czy związek, więc facet się nie przejmie tym w ogóle jak ta 29latka go zostawi.

kurde tak czytam te wypowiedzi i ...wydaje mi się ze macie racje - to nie jest normalne. Zwłaszcza powyższy wpis jest bardzo trafny, bo tez mi się tak wydaje. Jedyne z czym mogę polemizować to to że wg mnie on wcale nie czuje się taki pewny że może mieć każdą 25-29 latkę. To mój brat ale szczerze to on nie jest wcale jakiś atrakcyjny ( fizycznie wygląda na jeszcze starszego), kasy nie ma, więc na co te laski miałyby na niego lecieć? A ona uważa że on dojrzały ...

"A co złego w tym, że kobiety chcą poczucia pewnej stabilności?" A co przez to rozumiesz? Stabilności... finansowej? A czemu często tak bywa, że kobiety nie chcą wyjść za mąż w wieku 19 lat, gdy ich chłopak jeszcze nic-nie-wart-nygus by chciał, a One mają taaaakie powodzenie i się rozglądają dalej, bo może lepsza partia się trafi? Wpierw chciałyby "korzystać z życia" co chwilę to z innym, a jak już zaczynają się robić mniej atrakcyjne, to trzeba kogoś złapać i się "ustabilizować".