Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

byłem robolem ale godziwie zarabiałem w PL

Polecane posty

Gość gość

skończyłam studia, pracy nie ma, a utrzymać się muszę. zacząłem pracę w restauracji jako kelner, bo sytuacja mnie zmusiła. Powiedziałem sobie: "miesiąc, dwa, trzy, dopóki znajdę pracę" I tak zostałem na 3 lata. Moje zarobki wynosiły ok 4tys zł. Praca ciężka, ale można się przyzwyczaić. Do tego praca 15 dni w miesiącu, co prawda po 12-13 godzin, ale tak wolałem. Zaproponowano mi pracę biurową. Stwierdziłem, że czas na zmiany, od czegoś trzeba zacząć, kiedyś awansuję. Zarabiam 1500zł na rękę i na zmiany się nie zanosi. Za to ledwo się utrzymuję. Wolałem być "podawaczem", pracować fizycznie, ale GODNIE ŻYĆ. Nie twierdzę, że balowałem przez ten czas. Po opłaceniu rachunków, jedzenia, i pozwolenie sobie na jakieś drobne szaleństwa, odkładałem 1,5 tys miesięcznie, więc trochę się tego uzbierało. Zastanawiam się nad powrotem. Ambicją się nie wyżywisz, co najwyżej popadniesz w ciężą depresję, za zaczynam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
Jakie studia skończyłeś? :classic_cool: Jaka uczelnia? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończyłaś studia i zacząłeś pracę jako kelner? grodzkie jakieś czy cuś ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomości / pomocy rodziny nie ma, to i uczelnia / wykształcenie nieistotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
20.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość uczelnia / wykształcenie nieistotne." No chyba nie :D Przyznaj się, jesteś kolejnym socjologiem/marketingowcem/filologiem/politologiem/kulturoznawcą, itp :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy napisałem, że skończyłem super studia? technologia żywności jeżeli nie masz co włożyć do garnka, to pójdziesz do pracy gdziekolwiek, żeby tylko mieć za co kupić jedzenie. widać, że życia nie poznałaś/eś (dziękuj Bogu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
A co robiłeś przez 5 lat studiów? 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a obecną pracę i tak dostałem po znajomości... inna osoba dostałaby 1200zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałem tylko, że POLSKA nie jest krajem dla ludzi z ambicjami a Wy już najeżdżacie. Wiem, wszędzie słyszę tylko "nie narzekać, nie narzekać", ja tyram za 6,5zł Moja koleżanka skończyła na tej samej uczelni biotechnologię. Potem poszła na doktorat do PANu, tam płacili jej niecałe 1200zł stypendium przez 4 lata, doktorat ukończyła, PAN jej podziękował i pracy z tytułem dr nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, a co twój temat ma wspolnego z dzielem Poza Polska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość skończyłam studia, pracy nie ma, a utrzymać się muszę. ---------- bylo skonczyc budowlanke albo kucharska. Ten sam poziom intelektualny a duzo wiecej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka skończyła na tej samej uczelni biotechnologię. Potem poszła na doktorat do PANu, tam płacili jej niecałe 1200zł stypendium przez 4 lata, doktorat ukończyła, PAN jej podziękował i pracy z tytułem dr nie ma --- kiedys by zaledwie na fryzjerke sie zalapala. O tempora o mores. Na szczescie ludzi nie leczy. A moze zacznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i teraz żałuję, że żadnego technikum nie skończyłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi znajomi w fabryce zarabiają więcej przy produkcji, niż ja w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona__twarz
ja tez, zwlaszcza ze zatrudniono mnie przy myciu szyb na wysokosciowcach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analogiczna sytuacja jestem
Rozumiem Cię. Miałem podobną historię. Też zaczynałem jako barman/kelner po studiach. Teraz mam pracę jako recepcjonista, w małym hoteliku, bez ciśnienia, praca lekka, zarobię 2200 - 2400 pracując 15 dni w miesiącu. Nie mam zamiaru wracać do tego g***a, jakim jest gastronomia w Polsce. Nie oczekuję bóg wie czego, nie skończyłem matematyki kwantowej czy SGH, żeby się ubiegać o pozycje, chce normalnie funkcjonować, żeby mnie nikt nie gnoił w pracy, jak to ma miejsce w naszym kraju, gdzie dominuje model zarządzania- Pana stojącego z pejczem, a jedynym czynnikiem motywacyjnym jest wytykanie błędów i reprymenda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×