Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karollline

Czy mam bardzo krzywe zęby

Polecane posty

Gość karollline

Witam serdecznie. Piszę na tym forum pierwszy raz, a zdecydowałam się na to tylko dlatego, że mam okropnie wielki kompleks - krzywych zębów. Ogólnie wszystko ze mną ok, tylko te wystające dwójki... Ze względu na pracę nie mogę się "odrutować", oszczędzam na aparat lingwalny (nie widać go, jest z tyłu za zębami), ale zajmie mi to około półtora roku... Rozważam nawet wzięcie kredytu... Czy są one naprawdę takie bardzo okropne, jak mi się wydaje??? LINK DO ZDJĘCIA UZĘBIENIA: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/487be7211acaa4b9.html Proszę Was o szczere odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę, ale widuję takich z gorszymi i do tego popsutymi i się nie krępują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollline
Trochę czy bardzo? Mocno się to rzuca w oczy??? Ja się krępuję, i to mnie samej to mocno przeszkadza... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, "Ogólnie wszystko ze mną ok, tylko te wystające dwójki" - naprawdę? Jak zaakceptujesz zęby to nie wyszukasz sobie czegoś innego? Generalnie to takie podejście do życia - ten kompleks - nie jest taki łatwy do wyleczenia, ale jeśli to chodzi tylko o te zęby, to nie oszczędzaj, bo z nimi wszystko w porządku. Co może smucić to Twoja chęć bycia ocenioną przez pryzmat zębów i skupianie się na tym, jako składowej wartości człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollline
No cóż, jestem dość mocno przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu. Staram się dbać o siebie jak tylko najlepiej potrafię. Nawet nie chodzi o to, żeby się podobać mężczyznom, bo zauważyłam że oni raczej nie zwracają uwagi na to żeby zęby były idealnie proste, tylko o to, żeby podobać się sobie. Żebym mogła spojrzeć w lustro i pomyśleć że jestem naprawdę atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zęby w porządku, nie wyszukuj na siłę problemów... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to się w życiu najbardziej liczy - prezencja fizyczna, atrakcyjność? W taki sposób postrzegasz innych ludzi? - jeśli ktoś jest nieatrakcyjny to dla Ciebie jest zerem? Liczy się tylko wygląd? - tak tylko pytam, by coś uzmysłowić ;) A miałaś (masz) szczęśliwe dzieciństwo, zawsze wsparcie ze strony rodziców, miłe słowo, zawsze mogłaś się do nich ze wszystkim zwrócić, sielanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollline
Zawsze marzyłam o tym, żeby być jak najbliżej ideału (bo wiem, że ideał nie istnieje). Wiem, że mnie to męczy, ale inaczej nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie oceniają innych przez wygląd, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollline
Czy miałam sielankowe dzieciństwo? W domu tak, wśród rówieśników nie - i to moja wina, bo byłam po prostu okropna dla innych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollline
Zresztą nie chodzi o to, że inni ludzie będą zwracać uwagę na moje zęby. Nie, nie, nie. Chodzi o to, że JA sama zwracam na to uwagę. Mimo że tego podczas mówienia tak strasznie nawet nie widać (na zdjęciu mocno "suszyłam zęby"). Ale to chodzi o mnie samą, nie o innych. Może trochę o mojego (albo i nie do końca mojego) faceta, ale w 99 procentach o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
I te założenia, takie nastawienie życiowe sprawia, że Twoje życie jest fajne, radosne, każdy dzień sprawia Tobie radość? Uważasz, że takie skupianie się na swojej fizyczności jest bardziej wartościowe, aniżeli rozwój osobowościowy? Kogo wolisz? 1. idealną fizycznie osobą, ale straszną zrzędę i narzekającą vs. 2. lekko puszysta koleżanka, zawsze uśmiechnięta i radosna, z którą niesamowicie się Tobie rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollline
Po pierwsze nie ma osób idealnych fizycznie ;) Po drugie sama raczej jestem zrzędą :D I lubię słuchać bystrych sarkastycznych uwag ;) Mam różnych przyjaciół - jedni ładniejsi, drudzy brzydsi. Nie zwracam na to uwagi. Tłumaczę, że nie chodzi o innych - chodzi o to, jak postrzegam siebie samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
Poza tym prosiłam o ocenę zębów a nie mojej psychiki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
P.S. zmieniłam nicka, to ta sama osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
A to, że jesteś zrzędą jest ... logiczne ;) Pewnie jeszcze Twój dzień zależy od tego, jak siebie postrzegasz fizycznie, nie daj "god" jak wyskoczy Tobie pryszcz na czole, wówczas dół na maksa, prawda? ;) Na dłuższą metę takie nastawienie życiowe może wykończyć Ciebie, innych, i nie pozwoli czerpać radości z życia. Z psychiką można zrobić wiele, np. ukształtować ją w taki sposób, by pomagała, a nie szkodziła, od Ciebie zależy tylko to, w którą stronę podążysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zęby wyglądają normalnie, przeciętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
Przecież zęby zostały już ocenione, 9/10! - dlaczego tylko 9? - będziesz teraz czyniła wszystko, by była 10? ... z tą oceną oczywiście żartuję, bo ja na tyle jestem świadomy psychicznie :P, że wiem, iż ludzie nie ocenia się poprzez pryzmat zębów, nosa, oczu, uszu, szyi, brzucha, wielkości stopy, czy też ilości włosów na głowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
Aż tak to nie - wtedy używam korektora, pudru i po kłopocie. Na dodatek mam to szczęście, że nie jest u mnie źle z cerą :) Skupiam się bardziej na stałych cechach. Nad odchudzaniem się ostatnio zastanawiałam, ale stwierdziłam że 49 kilo i 162 cm wzrostu to chyba nie taka straszna tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
Nie pisz, że przeciętnie! - bo nie zaśnie ;) Poza tym oceniając ... każdy wystawia sobie sam/a ocenę :-x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
Nie oceniam ludzi po wyglądzie. No, może troszeczkę mężczyzn - patrzę na ubiór i buty. No i nie może być zatuczony i zaniedbany. Ale nie musi być też idealny. Spotykam się obecnie z facetem trochę starszym ode mnie (możecie mnie zlinczować ;) ) i wcale nie przeszkadza mi to, że przedwcześnie (zdecydowanie przedwcześnie) siwieje i że nie jest przypakowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
Hehe, ale szczerze teraz proszę ... założyłaś na kafe topik: "Czy 49kg przy 162cm to dobra waga?" ... nawet ze zdjęciem? ;) A co by się stało, gdybyś ważyła 55 czy 60kg? - dla innych to pewnie żadna różnica, a dla Ciebie? - żyć by się Tobie odechciało? Może warto zrzucać zrzędliwość, a nie kilogramy? - pewnie wcześniej myślałaś (czy teraz tak myślisz), że jak kilogramy spadną to życie będzie piękniejsze? - i tak było, jest? Może to jednak nie cechy fizyczne odpowiadają za jakość naszego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
Nie, to nie mój topic, przysięgam! :) Kilogramów nie zrzucam, facet narzeka że mi żebra widać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
Ale i tak uważam, że ważąc 60kg wyglądałabym jak pączek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
Ale ja nie piszę, że nie należy oceniać ... bo ocenianie takie złe nie jest, jeśli ktoś umie. Weźmy 2 osoby: 1 - 49kg, 162cm ma pewnego rodzaju manię, możliwe, że ma na tym punkcie jakiś kompleks, je mało, by nie przytyć, itp. ... 2 - 49kg, 162cm, która sylwetkę zawdzięcza sporej aktywności, podróżuje, wycieczkuje, wyprawuje, je normalnie i się nie przejmuje tym wszystkim. 2 "podobne" osoby a jak różne psychicznie, dlatego ocena "po wyglądzie" jest bardzo błędna, jeśli czyni się ją powierzchownie, bez poznania. A jak sama możesz się przekonać wygląd, na dobrą sprawę, aż taki ważny nie jest. To, że Twój facet nie ćwiczy ... świadczy o jego charakterze, jeśli charakter odpowiada, to i wygląd będzie akceptowany, chociaż jego charakter - nastawienie trochę chyba z Twoim koliduje, ale mam nadzieję, że nadrabia czymś innym :) - oj, nie tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
Dobra - noc, ja lecę, powodzenia - nie wśród facetów! ;) Jeśli znajdziesz chwilkę to może zapoznaj się z: http://www.ceneo.pl/28814 - całkiem dobra pozycja, oj, nie taka! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
Nadrabia idealnym garniturem i karierą zawodową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraniiii
Dzięki za rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logistick
Hehe, w sensie, że ... pieniędzmi? :D ;) No weź! - mam nadzieję, że jego kariera to wynik osobowości - otwarty z niego gość, może przebojowy, zabawny, miły, itp. - i tym Cię urzekł. Hmm ... a może Ty się tak martwisz o siebie, by konkurować z ... innymi? - by się jemu podobać? - czy to jednak chodzi tylko o Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory za pytanie ale gdzie pracujesz jest wogóle jakaś praca która niepozwala złaożyc aparatu, jestem taka ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×