niezrozumienie byłej

Znaczy ty nie rewonlucjonier tolko ty obserwator?? Znaczy ty szpion-suka!!!??

Nie jestem szpiegiem i nie jestem suką.Uważam ,że ludzie żyjący w pewnej gromadzie muszą stosować zasady. Zasady ogólnie przyjęte w danej gromadzie. A ,żeby dana gromada wiedziała jakie w niej zasady panują, to musi ze sobą rozmawiać. Rozmawiać a nie zaczepiać.

Żeby rozmawiać - trzeba zaczepić. Albo można wezwać na rozmowę - jak nastojaszczyj komsomolec-suka. Poniatno? ;):)

Jeżeli się zaczepia , to raczej do porozumienia się nie dojdzie. Pytanie , jaki jest cel zaczepki?

Zbytki. Ale wcale nie tak do końca głupie zbytki.....

[zgłoś do usunięcia] gość I dobrze Ci tak. Bralas faceta dzieciatego to sie teraz mecz z jego eks. pamietaj, ze lacza ich dzieci, laczylo ich lozko, milosc, dzieci zawsze beda ich laczyc. Mam nadzieje, ze Cie zostawi. usmiech.gif """"""" Tak, łączyło Już poza dziećmi nic ich nie łączy Zapewne jesteś sfrustrowaną byłą żoną, która nie umie pogodzić się z tym, że jest byłą Po Twojej wypowiedzi wnioskuję, żeś tępa sztuka, więc nic dziwnego że pełna jadu samotnica

Widze ze dyskusja się trochę rozwinęła. Ktoś pisał ze zależy od tego czy dzieci już jechały same. Wiec- jechały .maja tez bilety miesięczne i jest ich dwóch a to zawsze bezpieczniej moim zdaniem.Nie maja tez jechać do innego miasta czy przesiadać się 100 razy. Moj syn jak miał 8 lat to potrafił przejechać 3 przystanki i jakoś go to nie zabiło. Ona jest po prostu złośliwa.