KOMU TROJKAT ZRUJNOWAL ZWIAZEK

nie da sie.napewno nie z mojej strony.dobrze ze nie jestesmy malzenstwem i nie mamy dzieci.ja czuje do nie wstret a ze wstretem nie da sie zyc.jestem hetero wiec on mial nas obie zaspokoic,bo ktos pytal na czym ten trojkat polegal.

**** ale NIE jako para

OK moze to byla pomylka, ale kto wyszedl z propozycja ty czy on? Jesli ty .... to nie za madrze. Jesli on - pewnie bedzie cie o to prosil ponownie. Zwiazek to wylacznosc, eksluzywnosc we dwoje co wynika z poszanowanie siebie i drugiego. Trojkat to brak szacunku dla siebie, dla partnera.

mi trojkat zrujnowal zwiazek tyle ze to ona chciala nie wiem teraz czy spala z nia czy ze mna emocjonalnie jeszcze gorzej czuje sie jakbym byl tylko do tworzenia 'rodziny' przestalem traktowac powaznie sex i kobiety, tyle tylko ze traktuje a powaznie to zadna mnie nie zechce jesli nie potepie tego tylko ze mi bylo wszystko jedno i jest dalej

pomysl byl wspolny ale ja widze jego zachowanie,wiecej by nie chcial takich akcji ale jednak ja odchodze bo sie nim brzydze.

Obrzydzenie wynika z tego ze wasza intymnosc zostala tanio sprzedana tej trzeciej, nic nie znaczacej obcej osobie. To zostawia niesmak, fakt.

Nasza kolezanka singielka kiedys zanocowala u nas bo zabawilismy do pozna. Wesolutka osoba. Rano jakos przyszla do nas do lozka i zrobilismy sobie fotke we troje, tak dla zartu Nic wiecej, ale mialam takie wrazenie ze nie miala by nic przeciwko. Dlugo potem jeszcze czulam sie nieswojo, wrecz niesmak i powiedzialam nigdy wiecej takich akcji.

nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.jestem bogatsza o nowe doswiadczenie i wiecej tego bledu nie zrobie.ten durny wyczyn pomogl mi bardziej poznac siebie.

no wlasnie nowe doswiadczenie zyciowe

jestem facetem a jednak tez czulem niesmak.uklad byl 2k+m ale sprzedalem swoja intymnosc obcej kobiecie,tak sie czulem.to nie do konca tak ze my mezczyzni nic nie czujemy.malzenstwo mi sie rozpadlo reszty opisywac nie bede.

Ja z moim narzeczonym mielismy juz zaplanowany ślub. Kilka miesiecy przed on wyskoczył z tym, ze zanim sie pobierzemy chce spróbować jak to jest w trójkącie, ze zawsze o tym marzył. Zgodziłam sie. Widok jak ja posuwał ściagał mi sen z powiek. Rozstaliśmy się miesiąc przed ślubem, nie dałam rady . Tym bardziej, ze jemu sie podobało. Chciał jeszcze raz.

My o trójkącie tylko rozmawiamy a ja już nie moge się w tym odnaleźć, jeżeli któraś z was chce albo myśli ze chce to zastanówcie się 1000 x zanim poruszycie temat z facetem. U mnie to on zaczął temat, w pewnym momencie stwierdziliśmy że oboje mamy taką fantazje jeszcze z czasów przed naszym związkiem, szukaliśmy nawet laski tak z ciekawości ale w trakcie okazało się że już sama wizja spania z jakąś obcą osobą jest dla mnie nie do przeskoczenia a poza tym technicznie też jest to trudne (musiałby zmieniać prezerwatywy albo myć sie za kazdym razem jak z niej wyjdzie) a co najwazniejsze przyznałam mu racje że nie wiemy jak będzie po i mamy za dużo do stracenia, jestesmy razem 3 lata, a możemy to w ten sposób stracić. Problem w tym że on tak bardzo się napalił że już nawet nie udaje że chodzi tylko o moją przyjemność, a dawne obawy zniknęły, kilkakrotnie mówiłam żeby odpuścił używając ww argumentów i nic...odpuszcza na chwile i znowu temat wraca. Co gorsze coraz częściej w trakcie seksu puszcza p***ole z trójkątami, albo chce żebym opowiadała mu historie tego typu żeby sobie wyobrażał, ponadto zaproponowal mi ostatnio żebysmy poszli na sex party do jakiegoś klubu. Kiedy powiedzialam że to wszystko to dla mnie za dużo i boje sie że zwykły sex ze mną już mu nie wystarcza wkurzył sie zrobił awanture a w końcu powiedział że dokończymy rozmowe jak sie uspokoimy. Pare dni później kochalismy się i usłyszałam "opowiesz mi coś? noo wiesz co..." a do rozmowy nie wróciliśmy aż do wczoraj kiedy zapytał "to jak z tym trójkątem?" a na kompie miał już po włączane oferty od obcych lasek... Z jednej strony wiem że kocha a z drugiej czuje że ja w łóżku to dla niego za mało... i bardzo żałuje że nie ucięłam tematu trójkąta od razu, może teraz nie musiałabym się zastanawiać co zrobić...

teraz albo wyraznie powiesz mu, ze nic z tego nie bedzie, albo zgodzisz sie na trojkat...w pierwszym przypadku, ryzykujesz ze go stracisz, moze chec wejscia w ten uklad bedzie dla niego silniejsza...w drugim przypadku jesli sie zgodzisz, byc moze bedzie jeszcze raz i nastepny raz ...a ty wyczerpana psychiocznie rozstaniesz sie z nim....sama musisz zdecydowac.....

Najbardziej boje sie że nawet jak odpuści to przecież nie przestanie tego chcieć,a sex ze mną nigdy nie bd wystarczający i nie wiem czy mimo że nie poprosi mnie o historyjke to nie bedzie sobie tego w głowie imaginował kochając się ze mną. Boje sie ze zmieni sie tylko tyle że nie bd o tym mówił, ale wciąż bd tego tak samo mocno chciał...

Hej.Tak sobie myślę,że gdyby mój chłopak nalegał na trójkąt wiedząc,że ja nie chcę,wzięłabym go sposobem.Zaproponowałabym mu trójkąt ale 2 facetów i ja.Ciekawe co on wtedy na to.

po 1 nigdy sie nie zwiarze z kobieta co byla w trojkacie wiec to kobiety maja tu przechlapane najwiecej no chyba ze moja kobita zgodzilaby sie na zwiazek 2k+1m

Niedawno sie zgodził ale jak mu to wypomniałam wczoraj jak wrócił do trójkata z laską to powiedział że mam nawet o tym nie mówić bo zmienil zdanie i wkurza sie na samą myśl wersji z drugim facetem. Problem polega na tym że w takiej sytuacji większość facetów mówi że chodzi im przede wszystkim o to żeby popatrzeć więc to inna sprawa...a to że ją zerżnie to tylko przy okazji...

Gdyby mi facet tylko zaproponowal takie cos od razu bym sie z nim pozegnala. Dla mnie to juz nie bylby zwiazek. Nie chcialabym byc z nim i zyc ze swiadomoscia, ze kreca go takie rzeczy.