Co o tym myślicie

Czy test robiony 38dni po stosunku jest wiarygodnym źródłem, robilam pink test czy były jakieś przypadki że się pomylił?, na opakowaniu pisze że wykrywa ciąże już po 6dniach od zapłodnienia a tu tyle więc wydaje mi się że nie kłamie, poza tym dokładność laboratoryjna wynosi 99,9%, nie mam żadnych nudności, wymiotów, zgagi żadnego krwawienia od stosunku, jedyne to pobolewają mnie piersi i bardzo boli mnie głowa codzienne, biorę ibuprom, apap extra ale to nic nie daje bardzo przeżywam ten strach przed ciążą, płaczę po kątach, boję się, miałam nawet myśli samobójcze, nie potrafię zapomnieć o tym, w głowie tylko myśl o ciąży, sama siebie nie poznaję, zabezpieczałam się ale nigdy nic nie wiadomo, mam 18lat, ale wolałabym poczekać jeszcze z dziećmi, czyżby to była ciąża urojona??? co o tym sądzicie?