Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

na pasożyta

Polecane posty

Gość gość

dziewczyny, czy wy też pasożytujecie na swoich rodzicach/teściach? znam wiele takich przypadków, że dorosłe (?), dzieciate baby na obiadki do mamusi, teściowej... a same tylko po galeriach i uwaga, te szpryce nawet gotować nie umieją :) jesteście takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodi Ali
ja znam paru pasozytow plci meskiej wystarczy mi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale czyżbyś zazdrościła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kobieta nie umie gotować to nic dziwnego że facet musi znaleźć inne źródło pożywienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipp2012
dziwi mnie kupowanie sloiczkow i mleka przez tesciow dziwi mnie zywienie u tesciow zeby zaoszczedzic na wczasy/auto ludzie dorosnijcie do roli rodzicow swietna parodia jest u kiepskich gdzie jolasia z cycem wynosza po cichaczu wałowke z lodowki skads taki obrazek musial sie wziasc w oczach rezysera-z zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz, że Okił Khamidov reżyseruje WSZYSTKIE seriale POLSATU?? Rodzinę zastępczą, Graczykowie-a znasz taką parę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipp2012
kiepskich teraz rezyseruje Yoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze dlaczego ja (oh jakie to życiowe) ten z sądem-z tego to naprawdę można się pośmiać... Eh nie ma to jak wierzyć w seriale.. Ojciec Mateusz też na pewno z życia-w końcu skądś reżyser musiał mieć pomysł.. I jeszcze dziewczyno doucz się kim jest reżyser, a kto pisze scenariusze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zazdroszczę, raczej to godne pożałowania, bo tego samego uczą swoje dzieci, więc - dziś będąc pasożytami, kiedyś będą żywicielami pasożytów :) ale owszem, czasem nóż mi się otwiera, kiedy wydaję kasę na żarcie - wiecie, jakie dziś są ceny - a takie larwy mają je za freee....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipp2012
akurat ogladam tylko kiepskich dla relaksu i posmiania sie temat byl o czyms innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość jak kobieta nie umie gotować to nic dziwnego że facet musi znaleźć inne źródło pożywienia """"" Zgadzam się i tym sposobem żywienia powinny być dwie rączki, które o ile mi wiadomo ludzie płci męskiej również posiadają My z mężem gotujemy na zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipp2012
mnie wkurza jak takie pasozyty opowiadaja jak to sobie radza a wyglada to tak mieszkanie za free,ciuszki dla dziecka,jedzonko i jeszcze sami napychaja sie za free niech chociaz powiedza ze to dzieki rodzicom a nie ze tacy samodzielni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie... jestem ciekawa, co one zrobią, jak im żywicieli zabraknie...ja znam takich, co im się ojciec emeryt do kredytu dokłada. Swoją drogą - już spłaconego - po prostu walą tatusia w rogi... chyba mu powiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okey, rodzice płacą rachunki, wykarmiają, ubierają.. To w takim razie skąd kasa u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie pasożytuję - rodzice kupili mi mieszkanie, samochód, wykształcili mnie, a teraz utrzymują. Popracuje sobie pół roku i rok 'szukam' pracy. Mama wpada do mnie 2 x w miesiącu i nagotuje mi obiadków na kilka dni i robi porządne zakupy. Ojciec mi tankuje auto i je przegląda oraz wszystko załatwia z nim związane. Opłacają mi rachunki, a za moje przyjemności (ubrania, wyjazdy itd.) płaci mój partner. Właśnie popijam sobie wino i wypalam papierosa, oczywiście nie za swoje. Dzieciaków nie mam, bo jestem za wygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja przyznam się że pasożytuję na tesciach nie żywię się u nich, płace sama swoje rachunki ale chętnie po pieniądze sięgam 1. Grzecznie zapytałam czy chcą się dokładać do naszego przyszłęgo mieszkania, mogli odmówić 2. Nigdy nic nie dali mojemu mężowi, można powiedzieć że żył w biedzie gdy oni sobie sprawali przyjemności. Ich mieszkanie wygląda dalej jak za komuny....... ważne są dla nich tylko bieżace pierdoły. Dlatego mu wspołczuje dziecinstwa, bo nawet pieniadze co dostawał na obiad przeznaczał na jakieś głupotki dla siebie, bo nie mógł liczyc na żadne rozrywki.. masakra :o 3 Powiedziałam że przyjmę tylko okresloną sumę, pozniej już nic od nich nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipp2012
do goscia- a co na to twoj facet reszta rodziny i znajomi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej,ja tez pasozytuje,na obiady chodzimy do tesciow,dziecka pilnuje mi mama,mieszkanie i auto kupili nam razem,dziecko ubieraja,dzieki czemu mam kase ze swojej wyplaty na ciuchy,i dobrze mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reszta rodziny? nie wiem i nie interesuje mnie to, z reszta nie utrzymujemy kontaktów, a rodzice nie muszą się nikomu tłumaczyć. Znajomi? Moi przyjaciele wiedzą, ale to są ludzie na poziomie, starsi ode mnie i podobnie dbają o swoje dzieci. Byle znajomkom się nie tłumaczę, mam gdzieś ich zdanie i staram się ich unikać. Z facetem się nie zadaję, tylko z mężczyzną ;) . Jemu to nie przeszkadza, bo ma na tyle, aby mi żyło się dobrze i wygodnie. Sam nie chce abym pracowała byle gdzie i za marne grosze. Z reszta poznaliśmy się w mojej poprzedniej pracy i widział jak tam zapieprzam, aż mu mnie szkoda było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz lat? i dlaczego pracujesz tylko pol roku?odchodzisz czy zwalniaja cie? w sumie fajne zycie tylko czy to dobre sie kiedys nie skonczy? chyba ze rodzice sa w stanie ustawic cie do konca zycia to spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tez sie wypowiem. Razem z mezem zarabiamy 4500, kredyt w wysokosci 750 zl co miesiac, platny jeszcze 15 lat. Jedno dziecko -polroczne. Stac nas na jedzenie, na skromne wydatki typu ciuchy wyjazdy, lepsze jedzenie ale bez szalenstw. Ot, normalna egzystencja bez biedowania. Gotuje super, uwielbiam eksperymentowac w kuchni, rodzina uwielbia kosztowac u mnie nowosci. Co do mieszkania, nigdy nie ukrywalam- 3/4 ceny zaplacili rodzice i tesciowie bo sie uparli. Jedzenia ze wsi od tesciow mamy pelno,wedliny, kielbasy itd. Rate kredytu splacalismy przez dwa lata sami, potem moj tato sie uparl i zaczal splacac ( ma kilka tys emerytury). Nigdy przed nikim nie udawalam ze to wszystko nasze. Mnostwo zawdzieczamy moim rodzicom i tesciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha od 20 roku zycia razem z mezem pracujemy wiec nie uwazamy sie za pasozytow:) Nasi rodzice chca nam pomagac to pomagaja. my czesto ich za to goscimy na dobrych obiadach, kupujemy drogie prezenty i pomagamy w chorobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy gdzie się 'zahaczę' i ile mi płacą. Pracowałam w szkole, jako nauczyciel, najpierw gimnazjum potem LO, podziękowałam. Następnie jako konserwator zabytków - tyrałam w archiwum, wiec podziękowałam i nie przedłużyłam umowy. Z agencji pośrednictwa pracy także odeszłam, bo nie mogłam patrzeć na machloje i wyzysk, poza tym miałam dosyć tyrania często do 20 i w weekendy oraz w święta, kiedy 'szefowie' chlali obok, a ja musiałam za nich dodatkowo robić, tłumaczyć dokumenty, wpłacać wypłaty, rozliczać i pilnować ubezpieczeń A1 pracowników w Zusie za marne pieniądze, a na umowie miałam 1/4 etatu. Pracowałam w biurze poselskim, ale po przegranych wyborach do EP w 2009 skończyło się. Potem e-poseł został senatorem w 2011 z innego okręgu i biuro przeniesiono do innego miasta. Tyrałam w Urzędzie Wojewódzkim na stażu - 12 godzin z życia wycięte i propozycja jego przedłużenia, nie etatu. Dorabiałam w kancelarii adw., ale jak się mecenas 'zakochał' to podziękowałam mu. Była jeszcze firma transportowa, ale padła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice o mnie dbają, kupili mi drugie mieszkanie i żyję z niego. Skończyłam 30tkę.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajne masz zycie i z tego co piszesz az takim leniem nie bylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam bardzo dobry przykład. Mój szwagier i jego żonka. niedawno wzięli ślub, on 30 lat ona 25. Mieszkają w wynajętym mieszkaniu, jej mama do dnia ślubu dawała jej kasę na życie, mimo że skończyła bardzo dobre studia, miała szanse na świetną pracę ale nie przyjęła bo nie chciała dojeżdżać 25 km. Szwagier miał ciepłą posadkę w Urzędzie ale po ślubie się zwolnił bo stwierdził,że muszą pożyć w luzie. Codziennie chodzą na obiadki do teściowej, jeden weekend spedzają u jej rodziców drugi stołują się u jego mamy. Żyć nie umierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest tak, ze to rodzice i tesciowie sa pasozytami, ich system zbankrutowal, bo dostawali za darmo albo po,l darmo mieszkania, wlasnie na te dzisiejsze ich dorosle dzieci, ktore teraz tak ochoczo wywalaja z domow ze slowami "jak ci sie nei podoba to w*********j". Mieli darmowe przewozy z pracy i do pracy, darmowe kolonie dla dzieci, w weekend to byly biby pijackie, czy sie stoi czy sie lezy 1000 zl sie nalezy, jak nie podobala sie im praca to szli do innej. Ich system zbankrutowal, zostawiaja ogromniaste dlugi, ktore teraz dopiero niedawno zostaly splacone, wielu z nich jest na wczesniejszych emeryturach, zalatwionych rentach, na chory paluszek i bol plecow. Albo emerytury w wieku 45-55 lat, podczas, gdy dziejsi mlodzi maja pracowac do 67 roku. Podczas, gdy dzisiejsi mlodzi ludzie w PL, nie ma szans na godny start, na nic, maja czekac i splacac kredyty hipoteczne do 50 roku zycia za klitke, w ktorej nawet jedno dziecko sie nie zmiesci. Nie maja pracy, bo ich rodzice pozwolili sprzedac za bazcen i zrujnowac rzadzacym caly przemysl na rzecz koncernow zagranicznych. Jak jest praca to na umowie smieciowej, po ktorej nie beda mieli prawa do emerytury i renty, w pracy maja pana i wladce pracodawce calowac po d***e i dziekowac za te nedzne ochlapy, ktore raczy im placic, z laska... Ciesze sie, ze nie mieszkam juz w PL, bo za granica moge byc samodzielna, pozwolic sobie na splace kredytu hipotecznego za dom, a nie klitke i stac mnie na dzieci. W PL nie ma zycia dla mlodych, ja sie wogole dziwie, ze sie jakies jeszcze dzieci tam rodza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrościcie jak widze :) ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dodatkowo sobie dorabiałam podczas studiów i po; a to w knajpie czy w kawiarni, a to handlowałam czym podpadnie. Bardzo rodziców doceniam, także nieżyjących dziadków, po których mi zostało to i owo. Moi rodzice sami dojeżdżali do pracy i nikt ich nie woził. W weekendy nie pili, bo woleli spędzać czas z dzieckiem. Na kolonie nie jeździłam, bo by się za mną zapłakali ;) . Sami ciężko pracowali, abym ja nie musiała tyrać. Nie każdy w PRL żył w PGR czy dojeżdżał do fabryki. Wielu głową pracowało i coś z tego teraz mają. Nie każdy mieszkanie dostał, wielu na nie latami pracowało. Fakt jest jeden, że to nie jest czas ani przyjazny kraj na zakładanie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice sami dojeżdżali do pracy i nikt ich nie woził>>> a czym twoi rodzice dojezdzali do pracy? Mieli wtedy samochody? jezeli tak, to partii sie niezle przysluzyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×