Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cinnnamongirlsgingerboys

Zostałam wychowana na pruderyjną kulturalną panienkę z dobrego

Polecane posty

Gość Cinnnamongirlsgingerboys

domu, od dziecka wpajano mi co wypada, mówiono, że nie wypada okazywać uczuć, że trzeba mieć twarde zasady i mam poważnie myśleć o swoim życiu. I wiecie co? Mam 24 lat i szlag by trafił te wszystkie pogadanki. Wyrosłam na nieśmiałą, wstydliwą kobietę, która za wszelką cenę chce wyjść na dobrze wychowaną i nie może pozwolić sobie na spontaniczność. Stale się kontroluję, hamuję, no i przez to od lat jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner z Rewala
ja wychowywalem swoje dzieci w duchu tego ze z wrogiem mozesz isc do lozka, ale nie nalezy wpuszczac go do swojego zycia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak jak ty autorko :( chce...ale nie moge, wpojone na sile ''zasady'' mnie hamują :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro juz wiesz w czym tkwil blad to teraz mozesz to pokonac tylko nie wpadaj ze skrajnosc w skrajnosc bo wyjdziesz na sztuczna idiotke i nie ubolewaj nad faktem 5 lat bo to strata zycia zacznij zyc tak jak chcesz i nie uzalaj sie nad soba, ja tak zrobilam z rewelacyjnym skutkiem najlepiej odciac sie troche i zaczac zyc na wlasna reke z pelnym poszanowaniem dla bliskich ale przekonaniem ze to twoje zycie i przezyjesz je od dzis tak jak ci sie podoba powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjdzie jakiś bad boy i już porzucisz te zasady w p**du

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
Ciężko się zmienić w tym wieku. Staram się być bardziej na luzie, wychodzę z koleżankami od czasu do czasu, ale i tak wychodzę na sztywniarę na ich tle. Ciągle mieszka we mnie ta grzeczna panienka, która ciągle zastanawia się co wypada, a co nie. Wkurza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz dobrym czlowiekiem - to jedyne co wypada. Nie krzywdz. Nie zastanawiaj sie. Daj jakis przyklad z zycia bo niezbyt rozumiem Twoj problem - a tez jestem grzeczniutka, ale mi to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
Nie mam za złe rodzicom, że wpoili mi podstawowe zasady kultury osobistej i fundamentalne zasady, bo uważam, że to niezbędne, ale momentami trudno żyje się wiecznie przejmując tym, czy coś jest mile widziane, czy też nie. Teraz mam 24 lata i zwyczajnie sobie z tym wszystkim nie radzę. Brakuje mi bliskości, ciepła, czuję się niewyżyta seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cinnnamongirlsgingerboys podaj maila to napiszę Ci w jaki sosób stać się bezpruderyjną, luzacką kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
Np. w kwestii mężczyzn - ciągle uważam, że to facet powinien pierwszy zagadać do kobiety. Gdybym to ja spróbowała, kłóciłoby się to z moimi zasadami, czułabym się jak ktoś źle wychowany i natrętny. W kwestii seksu podobnie. Od dawna nie radzę sobie z podnieceniem, więc próbowałam się masturbować, ale po każdym takim seansie czułam się jak szmata i nie mogłam na siebie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
Jeśli to nie problem, wolałabym popisać tutaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbyt emocjonalnie do wszystkiego podchodzisz. Zasługujesz na odrobinę czułości ze strony mężczyzny, który powoli "oswoi" Cię z tym wszystkim co dotyczy uczuć i seksu. Pozostaje tylko pytanie czy Ty tego chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] Cinnnamongirlsgingerboys Np. w kwestii mężczyzn - ciągle uważam, że to facet powinien pierwszy zagadać do kobiety. Gdybym to ja spróbowała, kłóciłoby się to z moimi zasadami, czułabym się jak ktoś źle wychowany i natrętny. Ja tak zyje i jestem szczesliwa:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jesteś atrakcyjną kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
A mnie to zaczyna męczyć. Moje koleżanki nie mają takich dylematów, są spontaniczne i bezpośrednie. A ja? Zamknięta w sobie, dziecinnie nieśmiała osóbka, która w oczach mężczyzn wypada na typową szarą myszkę. Tylko w zaciszu domowym wyzwala się we mnie wyuzdana istota, a i to nie przychodzi mi łatwo, bo ciągle na przeszkodzie stoją moje zahamowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
Brzydka ponoć nie jestem, miałam kilku adoratorów, którzy się o mnie starali, ale gdy tylko widzieli moi opory i wystraszoną minę dawali sobie spokój. Wiem, że mężczyźni widzą we mnie świętoszkę, co mnie drażni, bo nie chcę być tak postrzegana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiej części Polski jesteś, to może wspólnie przełamiemy te zahamowania? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
Z południowej. Przykro mi, nie jestem typem kobiety, która będzie się seksić z byle kim. Podoba mi się ten jeden konkretny facet i to w jego oczach chcę stać się kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli masz na oku jakiegoś faceta? Jeśli chcesz go zdobyć to z pewnością musisz się zmienić, choć nie wiadomo jakiej kobiety on szuka, bo może spodobasz mu się taka jak jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość [zgłoś do usunięcia] Cinnnamongirlsgingerboys Np. w kwestii mężczyzn - ciągle uważam, że to facet powinien pierwszy zagadać do kobiety. Gdybym to ja spróbowała, kłóciłoby się to z moimi zasadami, czułabym się jak ktoś źle wychowany i natrętny. xxxx To nie dobre wychowanie tylko lenistwo i wygodnictwo! Jak czekasz na księcia z bajki to czekaj aż on zagada a tymczasem inna kobieta wyjdzie z inicjatywą i będzie szczęśliwa w związku z realnym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupoty piszesz - jak sie zakochasz i ktos w tobie to razem wyzwoilicie z siebie to cos - jak bedzie dojrzaly to cie wszystkiego na spokojnie nauczy i przestan biadolic jak poparzona, wolalabys wygladac jak zdzira ? przeciez nie wybierasz z jaka twarza sie rodziesz, prawdziwy facet nie patrzy w ten sposob bo wiele jest sympatyczno-buziastych kobiet ktore nie maja wypisanego na twarzy "chce seksu, jestem wulkanem seksu" a przeciez sie kochaja ze soba,tak samo z facetami jedni wygladaja na eleganckich i powaznych ze sobie nawet nie wyobrazasz ich w lozku a inni na ogierow i co z tego ? wyglad wygladem a jak przychdzi co do czego to inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
Tak, podoba mi się od dłuższego czasu pewien facet. Problem tkwi w tym, że on postrzega mnie tak samo jak większość, czyli jako cichą, niepozorną dziewczynę, i pewnie dlatego trzyma mnie na dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko on ma Cie lubic za to jaka jestes, uwierz, ze swoja prawdziwa osobowoscia wiecej ugrasz. Tez jestem "swietoszka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sadzisz ze gdybys pokazala show jaka to jestes super bombowa i spontan to on by podbil ? tylko on by podbil nie do ciebie tylko do postaci jaka grasz, zwiazki i uczucia nie polegaja na graniu - kumasz dziewucho ? jak bedziesz sie dostosowywala do faceta i zebrala o uwage i uczucia to wpadniesz w bagno wieksze niz jestes - ktos ma zwrocic na ciebie uwage dlategho ez jestes wlasnie taka jaka jestes - tobie sie wydaje ze te bardziej szalowe dziewcztyny to maja powiodzenie ? ale jakich one maja facetow? najczesciej takich ktorych same sobie potrafily zarwac - czyli cioty pod pantofel albo faciow ktorzy niewiele maja w sobie mena lub podoba im sie to co wszystkim czyli plastik i tani magazyn w skelpie a nie niszowa kultura ja ten etap mialam w polowie studiow i dobrze ze nikt sie nie przxygr****l wtedy gdy bylam slaba, musisz to przezyc na wlasnej skorze a samotnosc to czesto jest stan blogoslawiony - dpchodzisz do wielu wnioskow w zyciu odnajdujesz swoja wartosc i sie docieaniasz a nie karmisz byle g****m jak wszyscy wokol, do odwaznych swiat nalezy i trzeba z honorem przezyc pewien stan i potraktowac go jako przejsciowy z ktorego cos masz wyniesc a nie plakac w desperacji ze zycie sie konczy i zostaniesz sama na starosc i zaczynasz nienaiwdzic wszystkich wokol i wydaje ci sie ze kazdy ma lepiej od ciebie zalezy jak to przezyjesz i czy wyjdziesz na despere i skonczysz jak kazdy czy urosniesz w sile - staniesz sie kims niezaleznym dobrym swiadomym siebie i swej wartosci - czesto dziewczyny ktore sa w zwiazku latami przez studia i szybko wychodza za maz nawet nie maja czasu zastanowic sie nad soba rozwinac sie , potem budza sie po paru latach malzenstwa z dwojka dzieci i poczuciem ze cos jest nie tak duzo by pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinnnamongirlsgingerboys
xxxx To nie dobre wychowanie tylko lenistwo i wygodnictwo! Jak czekasz na księcia z bajki to czekaj aż on zagada a tymczasem inna kobieta wyjdzie z inicjatywą i będzie szczęśliwa w związku z realnym mężczyzną. Ja wiem, że to tak wygląda, ale naprawdę jestem strasznie spięta i boję się ośmieszenia, odrzucenia. Za dużo razy byłam w życiu wytykana, że teraz bardzo nieswojo poruszam się na płaszczyźnie międzyludzkiej, a tym bardziej damsko - męskiej. Mam kilka osób, które znają mnie z innej, bardziej wyluzowanej strony, ale dla innych niestety pozostaję ciągle niepozorną, bezbarwną postacią. Tak jakbym miała na czole napisane, że jestem panienką z oazy. Mam już dość bycia porządnicką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc wyzej, przepieknie:) Ja dodam, ze tez jestem taka jak autorka i zauwazylam, ze to sie podoba, raz chcialam sie troche nagiac (bardzo mi na kims zalezalo), ale na szczescie ten czlowiek mnie sam ochronil;) NIGDY wiecej nie mam zamiaru sie zmieniac, nigdy. To jaka jestem ma sie podobac, nigdy sie nie nagne, nie zmienie, nie porzuce swoich idealow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem taka pruderyjna a zakochal sie we mnie ktos zupelnie inny, zupelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×