studia

Witam :) W tym roku zaczynam studia- Finanse i Rachunkowość na bardzo dobrej państwowej uczelni. Moja specjalizacja to bankowość i finanse. uczę się intensywnie angielskiego i niemieckiego, jestem na poziomie B2/C1 i mówię swobodnie w obu. Moim problemem jest brak doświadczenia. Nie chcę być księgową, to trochę nie moja bajka, jednak planuję zrobić sobie dodatkowy kurs. Mam kompleksy z tego, że studiuję taki kierunek i wybrałam taką specjalizację... Może ktoś doradzić?Czy dobrze robię? Czy specjalizacja zamyka drogę na inne stanowiska? Jak będę traktowana przez pracodawcę?? W ogóle czy są perspektywy po takim kierunku?:( mam trochę niskie poczucie własnej wartości i stąd moje wątpliwości :(

??

?????????????????????????????

żresz kau?

nie musisz być księgową, możesz w banku. jako pracownik biurowy, asystentka,... ważne jest szukać pracy tam gdzie chcesz w przyszłości pracować, na początek w formie praktyk, potem stażu, potem umowy. Studia zawsze można uzupełnić mgr-em lub podyplomówką w innym kierunku - co tylko Ci się podoba. Teraz zdobywaj doświadczenie, bo to jest NAJWAŻNIEJSZE, w dzisiejszych czasach.

Jeżeli masz niskie poczucie własnej wartości to się dokapitalizuj przez emisję nowych akcji.

właśnie bankowość mnie interesuje, a np rachunkowość nie :/ ale np niektórych interesuje socjologia:D a to już kompletnie nieprzyszłościowy wybór :(