Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

agnes super by było, gdybys sobie i emkowi na Gwiazdkę taki prezent zrobiła:-) Ja też bym chciała tak...:-)może Nam się uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Mikołaj Nam sprawi takie prezenty:-D Mnie swego czasu owulację sprawdzał tak jak piszesz właśnie przez USG dopochwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacieczka...szkoda:-( ale ważne też jest, ze @ jak w zegarku. Zawsze to łatwiej wyczaic owulację itp.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacieszka- uda sie zobaczysz wkoncu sie uda:-) Agita - wtedy sprawdza czy pecherzyk jest czy cos takiego tak? i dalej niewiem co z tym pecherzykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ jak w zegarku to miałam przed ciążą , co 28 dni , a po ciąży to raz 24 , raz 26 raz 28 raz 32 i tak wiecie troche mała loteria :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes z tego co pamiętam, to pierwsza wizyta przypada na okres przedowulacyjny i ma na celu określenie ilości wytwarzanych pęcherzyków. Podczas kolejnych przeprowadza się obserwacje jak pęcherzyki rosną, ustala, kiedy osiągają odpowiednią wielkość, a po dniu, w którym jest spodziewana owulacja sprawdza się, czy ona faktycznie wystąpiła. Jeśli jest już po owulacji to pojawia się płyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacieczka ja też kiedys @ miałam idealnie, a teraz przedostani 25 dni, a ostatni 35 :-o i bądź tu mądry człowieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 22
Agita - córka ma skazę białkową i pije nutramigen . Tak więc jeździmy od lekarza do lekarza. Miała niedobór żelaza dość spory w kwietniu wyczaili w szpitalu. Brała tylko tydzień ( tak mi pediatra nakazał) i podejrzewam ,że wróciło to cholerstwo. Wolę dmuchać na zimne i sprawdzić . Zacieszka- przykro mi. Agnes ja zazwyczaj właśnie na święta stroję dom . Też uwielbiam gwiazdkę , strojenie choinki itd. U nas gwiazdkę obchodziło sięw licznym gronie ( mam sporo rodzeństwa ) i uwielbiałam ten krzyk dzieci , wyglądaniem gwiazdora i ogólnie całe przygotowania. Ale odkąd wyszłam za mąż święta spędzamy z teściami i dziadkami .Straszna nuda . Jedyny szkrab to Tośka. Ja we wtorek do lekarza rodzinnego się wybieram. Od kilku dni za niskie ciśnienie i zwiększony puls dochodzący do 100. Zawroty głowy od dłuższego czasu i ogólne osłabienie i zmęczenia . Podejrzewam , że ma niedoczynność tarczycy i wyczytałam że w skutkach są problemy z zajściem w ciążę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacieczka ale ja w takich chwilach powtarzam sobie, że przeciez jest dobrze, jesteśmy zdrowi, mamy rodzinę, siebie...inni nie mają tak dobrze. Dlatego trzeba cieszyc się z tego co ofiarował nam los i miec nadzieję, że jeszcze nie raz się do Nas uśmiechnie:-) . gościówa Mój Aleks też pił do 1 roku życia Nutramigen i też brał żelazo (miał tak silną alergię, ze dostał anemii przez to) z tego po pamiętam to On brał prawie 3 miesiące to żelazo i to jakoś 2 razy...a u Was tylko tydzien? wydaje mi się to trochę krótko. A ile ma Twoja córcia? . Co do cisnienia i pulsu to ja mam tak samo, ale u mnie to ponoc taka natura. Moje najwyzsze ciśnienie jakie w zyciu miałam to chyba 120/80:-p srednio mam 100-110 na 60/70, a puls w okolicy 80-90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam gdzieś ostatnio " że jak jest jedno to będzie i drugie" ;) rodzinny lekarz u córy też stwierdził skazę ( dużo krostek i kaszkę miała na buzi ) i mała piła bebilon pepti tzn to było wmuszanie bo tego okropieństwa to nawet pies by nie tknął :/ po dwóch tyg picia odstawiłam , bo problem się pogarszał ... wróciłam do gerbera i po tyg problem zniknął :o pewnie to nie była skaza a jakiś trądzik niemowlęcy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 22
Ja miałam zawsze książkowe ciśnienie dlatego się tak niepokoję .Idąc z córą na spacer czasami mam wrażenie ,że zaraz padnę ... ;-/ Skaza pojawiła się hmmm jak skończyła roczek?? albo coś przed roczkiem . A w chwili obecnej ma 20 miesięcy . Zacieszka - ja mam nadzieję , że będzie i to drugie . Mojej siostrze nie było dane mieć drugiego dziecka niestety. Także uważam ,że reguły nie ma na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obyście miały racje z tym drugim dzieciaczkiem:-) . gościówa to biedna Twoja mała...nie ciągnie jej do nabiału? a co do tej tarczycy to dałaś mi do myślenia...poczytałam trochę i mam nadzieję, że tylko sobie wkręcam, bo większosc objawów wypisz wymaluj pasuje do mnie 😭...tym bardziej, ze moja mam też choruje...w poniedziałek przejde się do lekarza, zeby porobic badania tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :-):-) kiepski dzionek dzis.... Strasznie poklocilam sie z mezem. W sumie o nic. Jak zwykle. Mniejsza z tym. Dziewczyny ja tez uwielbiam swiateczny nastroj. Nie moge sie doczekac. Moja nadia na poczatku dostawala mleko SMA bez laktozy. Ale pozniej sie okazalo ze wszystko ok wiec przeszlismy na NAN active. Dziewczyny no przyproblemach z tarczyca moga byc problemy z zajsciem. Ja tez mialam wyniki robione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczylam porzadki. teraz leze odpoczywam. dziewczyny nie nakrecajcie sie nawzajem bo do glowy dostaniecie. wiecej looozuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak dzionek mija? ja czekam na meza za jakas godzine moze bedzie. wieczorem do meza kolega przychodzi i beda grali w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczęta; Trochę mnie nie było, ale męża pakowaliśmy, zakupy itd...wczoraj odstawiłam Go na busa i pojechał w świat :( u mnie mocno się naknociło..."nasze" forum już nie dla mnie :(...w skrócie: wspominałam o wodniaku na jednym jajowodzie, drugi jest niedrożny a więc....idę za ok. 3 tygodnie na laparoskopię, doktorek albo zrobi mi plastykę jajowodów (oceni czy da radę i czy sobie poradzi z zapłodnieniem) lub wytnie je, abym mogła podejść do In Vitro, także naturalne poczęcie nie wchodzi w grę... co do badań emków: nie przejmujcie się, mój na krew też powiedział, że nie pójdzie, a musiał, aby oddać nasienie, paraliżuje Go i dostaje drgawek przed igłą...na szczęście udało mi się przekonać Go, że to jedyna droga aby zostać rodzicami, także plemniczki już zamrożone mamy i czekamy na laparo, a później w jakim okresie będziemy robić In Vitro, nie mam pojęcia, także na razie jedna wielka niewiadoma, ale grunt to być dobrej myśli... Wam również życzę, aby Wasze zmagania w końcu miały efekt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne no cos Ty... nie gadaj glupot ze nasz topik nie dla Ciebie! no to faktycznie nie ciekawie ale przynajmniej Wiesz na czym stoisz i w czym problem. najwazniejsze ze dzialacie, a fasolinka pojawi sie wczesniej czy pozniej. musisz miec dobrego lekarza widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadzieja - będę na pewno tutaj zaglądać, bo tak czy siak do końca roku chciałabym zobaczyć 2 kreseczki :D chodzimy z mężem do kliniki niepłodności, mój doktorek jest rewelacyjny, choć na początku miałam obawy i mieszane uczucia - a że przyjmuje w jednym ze szpitali w mieście to...od razu mnie zgarnie, powiedział, ze nie będę czekać, mam nadzieję, że się nie mylił, ale będę rejestrować się w 1 dniu cyklu...czyli za jakieś 15 dni :) Trzymam za Was kciuki dziewczęta, za staranka, mi niestety musi pomóc medycyna, ale jestem pełna nadziei, że wszystkim nam w końcu się uda, najlepiej do końca roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj joanna- nie pisz glupot ze topik nie dla ciebie. ptzeciez starasz sie o dzidzie wiec nawet nie mysl o zostawieniu nas. badz dobrej mysli ptzeciez lekarz twoj daje ci szanse na ciaze wiec glowa do gory. a to ze in vitro bedzie to co z tego najwazniejsze ze wasze geny beda. dobrze ze maz oddal nasienie przed wyjazdem. teraz tylko spokojnie bez netwow podchodz do leczenia. moj wlasnie wraca z pogrzebu zaraz bedzie w domu. byl tez w firmie swojej na chwile maja duuzo roboty wiec jest szansa ze w delegacje nie pojedzie. mam nadzieje bo teraz wazne zeby byl w domu w nastepnym cyklu. a mialam sie pytac joanna jak twoj wyjezdza to musi jedzenie ze soba brac czy maja tam wszystko zapewnione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes - dzięki za słowa otuchy, już 1,5 roku temu pogodziłam się z myślą, że moje dziecko będzie na tym świecie za pomocą medycyny :), nie jestem przeciw, a nawet "za" bo wiem, ze to często jedyna metoda na zostanie rodzicem :) przytrzymaj męża przy sobie tak długo, abyście w końcu zobaczyli 2 kreski :) mój mąż na statku ma zapewnione wszystko, jedzenie, ubezpieczenie itd...ale wiadomo, na "stendbaju" całą dobę... a tak z innej beczki - co dziewczyny porabiacie w domu jak Waszych mężów nie ma ?? ja jeszcze doby nie jestem sama a już mi się koszmarnie nudzi wrrr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna- tez tak mam jak moj wyjezdza. godziny go nie ma a mi juz smutno bez niego. jak wyjezdza to ja sprzatam mieszkanie. jezdzilam na rowerze. chodzilam po sklepach na spokojnie bo z moim to tak sie nie da:-). a tak to w sumie nic takiego nie robilam w zasadzie to samo tylko bez meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz teraz rozpala w piecu bo troszke chlodnawko w domku. a ja mam ciagle katar. mam nadzieje ze antyb. pomoze na przeziebienie i inne zakazenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecui chce no no tak ale sie zhadzam ale tez ale przeciez byly juz na ten temat programy i sondy to nic nowego i tak naprawde to kazdy kto sie wypiwiada ma troche racji no bo to wszytsko jest czyjes zdanie i sposob patrzenia na ty chyba czy cos : 🌼 http://www.youtube.com/watch?v=bH_yfrBq-lE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes ja juz po pracy. Dzis mialam ostatni dzien ranek. Od jutra popoludniowki ehhhh Czasami jak pisze z pracy to korzystam z neta w tel. U nas w pracy neta brak. A juz napewno nie do uzytku psp (pracownik stacji paliw) tak o nas mowia na gorze hehe Klientow mamy sporo chociaz mieszkam w malym miescie i nie jest to stacja "przejezdna" tylko w srodku miasta. Sa dni luzniejsze ale czasami nogi wlaza....wiadomo gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×