Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Zazdroszczę Eveline ci takich długich włosów ... Zawsze marzyłam , żeby mieć dłuuugie ale nie wychodzi mi to ;(

Tak was czytam i czytam od czasu do czasu .... Daisy jesteś mega zarozumiała ... Przechwalasz się wszystkim masakra....Ahhh co ty nie kupiłaś, co ty nie zrobiłaś,ile wyremontowałaś ... Nie ładnie z twojej strony

gościówa 22 włosy w moim przypadku to genetycznie uwarunkowana sprawa. Moja mama i babcia miały/mają zdrowe piękne włosy, więc i mnie się trafiło. Nawet po farbowaniu specjalnie się nie niszczą. Parę lat wcześniej mi strasznie wypadały przez hormony, ale teraz już się polepszyło. Fakt, mam szczęście, aczkolwiek są nieco kłopotliwe w utrzymaniu. ;) Poza tym nie wiem, czy dorosłej kobiecie pasują takie długie włosy jak u dziewczynek. ;) Jak zaplatam warkocz, to wyglądam jak Zosia z Pana Tadeusza. :D

Nie widze tu nic zarozumialego. Kazda z nas pisze o tym co jej personalnie dotyczy, a czytanie tego nie jest zadnym musem. Nie wiem czy przechwalaniem sie jest opowiadanie o tym ze sie sciany pomalowalo i cos wyremontowalo. Musisz mocno zazdroscic. A ze tak sledzisz moj watek to nie wiem chcesz mnie okrasc ze tak dokladnie notujesz czy tak sie nudzisz wlasnym zyciem ze musisz sobie troszku p********ic?

Eveline , gdybyś miała do pośladek to może i by ci nie pasowało takie długie ale jak nie sięgają jeszcze do pasa to moim zdaniem super :) he he przyznam się ,że w 1 technikum miałam włosy na chłopaka i do tego wiśniowe?? :D Nie no mam niezłą polewkę jak o tym pomyślę .... ;D Daisy jaka spina ;D po co odp na "gości"

Daisy, nie przejmuj się, ludziom się nudzi, choć dziwne, ze tak z przypadku czytają forum, jestem jeszcze na forum o inseminacji i też ktoś nas zaczepił, mnie w szczególności, także puścić "mimo oczu" :)

Gosciowa - no co Ty, na miekko :p

Wrocilam juz z zebrania. Godzinka i z glowy :-) Ja w tym roku tez niestety sztuczna choinke bede miala. Stawiamy w niedziele chyba. Albo sobote moze. Zobaczymy. Zawsze stroilismy w wigilie ale teraz nie wyrobie sie poprostu po pracy.

małanadzieja my też zawsze w wigilię , alestwierdziłam, że będzie dużo roboty w tym roku i w niedzielę wszyscy razem wystroimy :) Ja ogólnie uwielbiam żywe choinki ... i ten zapach .....

mi dzisiaj przywieźli żywą, już ubrałam, pachnąca jest :) uwielbiam taki klimat, choć tylko choinkę lubię z całego zamieszania :)

no ja tez wolalabym zywa ale moj m nie chcial. Poza tym u mnie w mieszkaniu jest tak cieplo ze ta choinka juz przed sylwestrem bylaby lysa. A na jodle kaukaska nie mam kasy ;-);-) maz by mnie wyklnal hihi.

Ja miałam w zeszłym roku jodłe i powiem , że szału nie ma.... Szkoda kasy. W tym roku biorę zwykły świerk. Jak dobrze się poszuka to znajdzie się piękne drzewka

gościówa - ja też mm zwykły świerk, pachnie lasem, teściowa miała jodłę i w ogóle nie pachniała, taka różnica, w wyglądzie ale i zapachu :)

No moja mama miala w zeszlym roku tez jodle kaukaska. Byla piekna. Fakt. Ale kurcze dla mnie tez byloby szkoda tyle kasy na drzewko ktore za chwile bedzie wyrzucone. Dziewczyny a jak wogole sie czujecie? Gosciowa? Joanne? A gdzie nam uciekla nasza Agnes

MałaNadzieja - ja nawet nie wiem ile kosztują choinki, bo nie miałam jej w domu kilka lat, mój mąż już 2 święta spędza na statku, a 3 lata temu się poznawaliśmy, a i tak mnie w domu nie było. Ja kochana dalej mam napęczniały i zagazowany brzuch, także nie czuję się komfortowo, koleżanka przyjedzie z jakimś specyfikiem, najlepiej herbatka z kopru wł, ale może też być espu coś tam :) ogólnie to chyba dziewczęta do świąt się szykują stąd zdawkowa obecność :) oczywiście wszystko zrozumiane i wybaczone :)

Małanadzieja ja dzisiaj ogólnie dobrze poza tym , że nerwy mam niesamowite ;/Ogólnie jestem nerwowa ale to co się ostatnio ze mną dzieje to przegięcie ... Do tego robiłam dzisiaj ciastka przez maszynkę - dodałam za dużo ( o dużo za dużo) śmietany i wyszły w środku surowe ;/ wszystkie do wypierdzielenia .... Buuu tyle pracy na marne

Joanne ja sobie ciebie wyobrażałam jako wysoką blondyne z ciemną karnacja :) Nie wiem czemu ale tak sobie jakoś uroiłam ;D

a ja tak sobie wyobrażam Daisy :) hehe, na prawdę jestem ciekawa jak wyglądacie :)

no i agnes mi się wydawała taką malutką drobniutką ciemnowłosą kobietką, ech...ale co tam, dalej będę sobie wyobrażać resztę :) a tak na marginesie to już trochę tu jesteśmy na tym forum :) mamy niezły staż :D

kurcze, napisałam się i gdzie mój post??

a ja mysle ze podawanie sobie maili czy fb czy numery gg jest bezsensu bo wtedy te forum przestanie istniec. bedzie sie komunikowaly tylko za pomoca innych komunikatorow. podsumowujac nie podawajmy sobie zadnych danych itp. zostanmy anonimowe tak jest fajnie.:-):-):-):-)

No faktycznie trochę tu siedzimy ;) Myślałam , że w ciążę będziemy tak zachodzić jedna po drugiej a tu taka cisza

Agnes jak tam sobie życzysz... Mnie np ciekawi jak wyglądacie itd , bo polubiłam was

gosciowa- tez was wszystkie polubilam inaczej bym tu nie siedziala. i Bullitke sciagnelam do was:-). ale fajniejsze jest wyobrazenie. joanna- hehe drobniotka blondynka hihi. babsko ze mnie ze hej:-):-):-)

agnes - chodzi o to aby zobaczyć się :), ja tam jestem ciekawa jak wyglądacie :P, znowu robię się śpiąca, koleżanka która dzisiaj przychodzi zawsze jak wpada to widzi jak zasypiam hehe, ostatnio chadzam spać po 23, a tu już senność mnie dopada :), powiedziałam jej że szybko nie zasnę, ech, zobaczymy :)

Mnie tez to ciekawi ale chyba faktycznie lepiwj pozostac anonimowym. Bedziemy widzialy sie na fb to juz bedziemy wiedzialy na codzien co u kazdej i faktycznie wtedy topik zniknie ;-)

My to ostatnio chodzimy spać ok 24 ;D Kupiliśmy sobie grę na święta ale oczywiście mój M musiał wypróbować :) I tak też gramy do późna . Może znacie Rummikub ??

MałaNadzieja - dla mnie fb nie jest miejscem do "wylewania" swojej codzienności :) w sumie dokoptowałam do konta mojego M, aby mieć kontakt z ludźmi, ale nie mamy manii wpisywania na fb, że np. gotuję zupę :P, a propo, dzisiaj ugotowałam grochówkę, ale nawet ona nie rozruszała mojego brzucha :(

Nie no jaonne nie chodzi o to bo ja tez w ten sposob nie dzialam na fb. Ostatnio to calkiem tylko zajrze raz na jakis czas i tyle. Ale wydaje mi sie poprpstu tak jak agnes ze byloby tak. Nie wiem moze sie myle

Joanne ja to mam właśnie po takich daniach wzdęcia ;/ Chociaż po bigosie dzisiaj mi duuużo lepiej :) Chyba zagazuję męża w nocy ;D Ja na fb też nie wypisuje codziennych czynności. Uważam to za mega głupie! Co kogo obchodzi co dzisiaj na obiad zrobiłaś i ile razy srałaś... A największą głupotom było wstawianie zdjęcia usg dziecka ledwo poczętego ... Tak sobie myślałam , że niedługo poz testy ciążowe będą wstawiać... No i nie musiałam czekać długo . Chore to dla mnie