jak on zareaguje na taki tekst poradzcie jak go podejsc

otóż dziewuszki,podoba mi sie kasjer z biedronki gosc jest taaaki przystojny,silny,wysoki brunet,lat okolo 35...mmm, tylko wydaje sie troche sztywnym,poprawnym, aroganckim bufonem....(na moje oko jest to tylko poza bo on sie chyba wstydzi tego ze tam pracuje )...Np nigdy sie nie usmiechnie do klienta,czesto sie myli w wydawaniu reszty ....rzuca tak tym towarem przez ten czytnik jakby tam byl za kare....nie popatrzył mi jeszcze nigdy w oczy....wydaje sie taki niedostepny....ale spoko,to mnie kręci :D Widze ze jest bardzo pracowity ,zapieprza tam az sie kurzy.....czesto jakies palety uklada,ale np w stosunku do wspolpracownikow jest życzliwy ,pomocny....Tylko do klinetow taki jakis dystans... Jak wyciągnelam reke po resztę...TO arogancko POLOZYL PIENIADZE NA "LADZIE" :O tAK SOBIE mysle "jak go podejsc"? :) Facet siedzi czasem na kasie i tylko wydaje oschle resztę bez tej formulki grzecznsociowej... Czy jak zabierajac reszte MU POWIEM "dziekuję,zapraszam ponownie,milego dnia"...TO SIE WKURZY,USMIECHNIE ,pomysli ze ja jestem zloscliwa czy co?:D jak mysliscie? a Moze kupic 2 komplety stanikow i zapytac ktory sie mu bardzoej podoba?:)

Popros go o prezerwatywe :)

zwariowałas?

To takie nietypowe i kontrowersyjne ,co bedziesz w biedronce wrzucaj do kosza prezerwatywe .Na pewno cie zauwazy :)

no co? czemu zwariowalam? oburzy sie za taki tekst??? myslalam ze sie usmiechnie...:( to jak go mam podejsc...napwno na kazde pospolite pytanie cos tam mruknie,albo powie nie wiem... chyba ze jak mnie zapyta o" koncowkę " (5 groszy,12 itp) to powiem : "maaaam,a zaprosi mnie pan ponownie jak dam"? :D

już był ten temat, spadaj

to bardzo dziwne bo ja tu pierwszy raz pisze...