Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leila30

awantura o masturbację RODZICE

Polecane posty

Gość leila30

nigdy nie miałam zbyt bliskich relacji z rodzicami. każdy zamknięty w swoim pokoju, ojciec często mówił, że mam się cieszyć że nie jestem głodna i nie chodzę w dziurawych ubraniach, a matka całymi dniami sprzątała... i sprzątała. nie potrafię sobie przypomnieć, żeby kiedykolwiek usiadła ze mną i pogadała o tym o czym ja chcę, albo ułożyła puzzle, czy żebyśmy razem się w coś pobawiły. kiedyś powiedziałam starszej o 9 lat siostrze, że jak się dotykam "tam" to jest to przyjemne. byłam wtedy dosyć mała jeszcze. ona powiedziała to mamie, nie wnikam dlaczego i po co - chodzi o to, że mama wpadła w szał... siostra była świadkiem tej sytuacji - mama rzuciła mnie na łóżko i kazała pokazać o czym mówiłam siostrze. pamiętam jak dziś, leżałam na tym tapczanie twarzą do dołu i czułam przykrość i zakłopotanie tak wielkie, że ciężko to opisać słowami. jestem poza tym bardzo wrażliwa i emocjonalna, być może przez to było mi przykro podwójnie ;) popłakałam się i nie zrobiłam nic oczywiście, dostałam wtedy lanie od mamy i zagroziła, że najgorsze to będzie jak ojciec wróci do domu. prosiłam ją przez cały dzień żeby nie mówiła, na swój dziecięcy sposób próbowałam przekonać, ale wrzeszczała tylko i kazała "iść do siebie". brzuch bolał mnie z nerwów, wiedziałam, że jak wróci ojciec to albo pas, albo złapie znowu za szyję aż ślady zostaną. nic nie zrobił, chyba też mu było wstyd? była też taka sytuacja, że jak miałam 9 lat i bawiłam się na podwórku to zauważyłam niedaleko faceta, który się onanizował. wyczułam, że tak być nie powinno i biegiem do domu. on za mną. posikałam się w domu ze strachu, mamie powiedziałam o zdarzeniu po kilku tygodniach. wstydziłam się. chodzi w tym wszystkim o to, że mam męża, dziecko... miałam też paru innych mężczyzn... ale nigdy w trakcie seksu nie miałam orgazmu. czy tamte sytuacje mogły mieć wpływ na to, że nic nie czuję? z żadnym partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pff mi wlasnie matka nadgarstek zlamala i co mam powiedziec:D a dewczyny chetnej nie co sie rzucila by od tak :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila30
nie rozumiem tego drugiego zdania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mialo tak byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej tak-twoja chora matka wpoila ci ze seks to brudna, straszliwa rzecz. Cale nasze spoleczenstwo wmawia nam kobietom, ze tylko d****i lubia seks, dobre porzadne kobiety sa...eh..porzadne Jezeli kobieta uprawia chetnie seks = nie szanuje sie powinnas isc na terapie...tracisz cos pieknego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila30
no właśnie tak myślę, że może by do jakiegoś seksuologa się wybrać... mąż nie wie, że udaję. głupia sprawa :( nie mogę mu powiedzieć, kocham go za to jaki jest dla dziecka i dla mnie, ale czasem zazdroszczę innym jak mówią, że z facetem można tak poszaleć i że to jest super. dzięki za odp. :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sikalem do 9,10 lat dlatego do dzis nie lubie robic prania w pralce:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariannaAnna
To strasznie przykra historia, którą opowiedziałaś, Leila30. Myślę, że to bardzo możliwe, że te sytuacje, których doświadczyłaś jako mała dziewczynka sprawiły, że się wewnętrznie zblokowałaś. Ja jestem zdania, że warto rozmawiać, wyrzucić z siebie takie doświadczenia. Może z mężem, może z przyjaciółką, a jeśli nie czujesz się na siłach, to polecałabym pójść do psychologa lub seksuologa. Taka rozmowa może być jak zdjęcie ciężaru i odpowiedzialności. Bo zapewne gdzieś tam w środku czujesz się temu winna, a to zupełnie nie była Twoja wina. Co więcej, to coś bardzo naturalnego i chyba celem takiej "terapii" przez rozmowę będzie uwolnienie się od tej winy... Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wydaje mi sie ze ta sytuacja moze miec wplyw na to ze nie emasz orgazmu wiele kobiet nie mialo takich wspomnien jak ty i tez nie maja orgazmu to nie jest twoja wina, calkiem mozliwe ze partner nie wie jak do ciebie dotrzec emocjonalne a ty nie otwierasz sie calkowicie psychicznie na niego bo orgazm to emocje i psychika, a nie fizycznosc, typu drapanie draznienie, pocieranie, czy posuwanie :) nie szukaj pomocy na forum, porozmawiaj z mezem wprowadzzcie cos nowego w sexie, powiedz mu zeby on sie postaral bardziej ale nie fizycznie a mentalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francesco De Luca
to pisalem ja, Frank :) mialem kiedys dziewczyne ktora miala podobne doswiadczenia, a nawet gorsze powiedziala mi o wszystkim za co ja bardo cenie, nigdy nie mialem tak szczerej dziewczyny jak ona ale nie miala problemow z orgazmami, czerpala ogromna przyjemnosc z sexu nie szukaj w sobie winy i powodow bo bedzie jeszcze gorzej, nie doluj sie, porozmawiaj z facetem, niech on sie douczy jak wplynac na kobiete, jak postepowac zeby byla szczesliwa i otwarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila30
dziękuję za odzew. chyba jednak się wybiorę do seksuologa. ostatnio jakiś mam dziwny czas w życiu - powrotu do dzieciństwa, wspominania, układania różnych spraw w sobie... pozdrawiam również i życzę wszystkim spokoju ducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek1985
Wczytałem się w temat i stwierdzam, że też mam ze sobą jakiś problem. Wydaje mi się, że to też winna rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×