Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość genuaa

Co robić

Polecane posty

Gość genuaa

W sobotę byłam z moim facetem na weselu...wszystko było ok do momentu gdy alkohol zaczął lać się w mega szybkim tempie...ok 24 moj facet byl już dość pijany, o 1 to juz go nic nie obchodziłąm, wychodził, wchdził na sale i znowu mu polewali. Raz go tylko prosiłam, jeszcze pred imprezą żeby się pilnował. Ogólnie rzecz ujmując, mój facet nie pije na codzień, tylko w przypadku takich imprez i raz za ile z kolegami. Ale nie przypuszczałam, że dojdzie do tego stopnia, że ja od północy będę zdana na własne towarzystwo, ewentualnie tych, którzy poproszą mnie do tańca, bo niestety to było wesele jego kuzyna i mało kogo tam znałam. Na dodatek miałam gorączkę i całkowicie wysiadł mi głos, bo miałam zapalenie krtani. Jak wróciłam do domu o 4, tak wstałam dopiero o 17, pewnie przez to przeziębienie. Włączyłam telefon bo mi się rozładował a tam sms od mojego czy idę na poprawiny. Nie miałam najmniejszej ochoty, pisal kolo 18 czy ma ktos po mnie przyjechac, potem dzwonil. Napisałam mu "Chora jestem, a nawet jakbym była zdrowa to nie ma zamiaru iść i siedzieć sama, bo ty się schlejesz, po co mnie zapraszałeś skoro sam sie bawiles, spier****iłeś na całej lini". Najgorsze jest to, że on poszedł na te poprawiny sam..... Nic nie odpisał. Dziś mi napisał o 17 "jak się czujesz? mówisz?"....ZAŁOSNE....nie wiem jak mam sie zachować, bo wgl nie mam ochoty z nim rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecaca w chmurach
Sorry, pytasz? Ja bym mu dała popalić, jak on tak mógł wgl? ile razem ejstescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genua
22 i 24....nie odzywam sie, ale ile tak mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×