Gość gość Napisano Wrzesień 23, 2013 tak w ogromnym skrócie. Nie wiem czy na mnie leci. Chwaliłam go, byłam dla niego miła, robiłam podchody pewnie to zauważył i od tego momentu zaczęły się przytulanki. Nie dotyka inych studentek (z tego co o nim mówią i co widziałam), do mnie się wtulał, obejmował, gilgotał po plecach. Dla mnie to było coś, plus dobre dogadywanie się, swobodna rozmowa, flirty. Przy innych dziewczynach zaczyna tak szybko flirt jak kończy z burakiem na twarzy. Przy mnie po flircie zanim pójdzie gdzieś potrafi stać parę min nic nie mówiąc i też jest miło. Tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach