Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obawiam sie kolegi z pracy

Polecane posty

Gość gość

Mam w pracy znajomego, który od samego poczátku mnie adorowal. Niespecjalnie robilo to na mnie wrazenie, poniewaz jestem w szczesliwym zwiazku, nie chce nic zmieniac. I On doskonale o tym wie,ale to mu nie przeszkadza zaczepiac mnie i mowic,ze czeka tylko az powiem,ze nie jestem z moim facetem. Ze chcialby mnie zabrac do Paryza,bo to wyjatkowe miejsce. Glupie, wiem, i do tej pory nie bralam jego slow na powaznie. Dzisiaj jednak podczas rozmowy z jego wspolpracownikiem,podszedl do nas i zapytal czy z nim flirtowalam? odpowiedzialam, ze nie, i ze pragne mu przypomniec,ze nie mam takiej potrzeby, gdyz jestem w zwiazku. Widac bylo,ze byl troche zdenerwowany i powiedzial: ''Twoj facet nie jest dla mnie problemem, kiedys zajme jego miejsce. Chocbym mial go utopic! A Ty jeszcze bedziesz moja. Obiecuje Ci to. '' Po czym odszedl. Drugi znajomy byl w szoku,jak ja,ale nic nie powiedzial. Wciaz brzmia mi w slowach jego slowa... Nie wiem jak mam sie zachowac po tym, powiedziec komus co uslyszalam ?? Pomozcie prosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche niezrownowazony chyba ten facet :o Nie wdawaj sie z nim w dyskusje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×