Gość Gościu_18 Napisano Wrzesień 23, 2013 Witam. Jak na każdego przyszedł ten czas, ze należałoby zrobić prawo jazdy. W moim przypadku wygląda to tak, że dostałam pieniądze na prawko z okazji 18 urodzin.. No, wszystko fajnie. Kurs skończony itd. Ale już 4 niezdane egzaminy, na żadnym nie wyjechałam z placu. Nie łamałabym się tym, bo to tylko prawko. Chodzi o to, że dostałam te pieniadze od ojca i on sądził, że zdam za 1szym razem. Teraz, na każdy egzamin dostaje pieniadze raz w miesaicu, o dodatkowych godzinach nie ma mowy. Co lepsze, ja wcale nie chciałabym teraz tego kończyć, wolałabym uzbierać znaczną sumę, pojeździć z jakimś dobrym instruktorem (bo ten ze szkoły jazdy to kawał drania był..), lecz mój tato każe mi iść i zdawać. Ciąży na mnie presja z jego strony, dlatego na każdym egzaminie dostaje telepawki i kończy się jak kończy. W nagrodę słysze że ch*j ze mnie nie kierowca i mam iść jeszcze raz. Dodatkowo dochodzi do tego fakt, ze przedawni mi się za miesiąc egzamin teoretyczny, czyli kolejny wydatek. A niestety, ja się uczę i zarabiam max 200 zł miesięcznie. Czy ktoś mógłby mi doradzić co zrobić z tą sytuacja? Nie chce ciągle zawodzić taty, chcialabym w końcu zdać ten syf i mieć z głowy. Bo wiem, że potrafię, na jazdach szło mi wszystko elegancko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach