zapalenie korzonkow szyjnych

witajcie. wczoraj bylam na szpitalnym oddziale ratunkowym bo strasznie mi cierpnie szyja w srodku,lekarz zdiagnozowal zapalenie korzonkow szyjnych i przepisal tabletki diclac duo 75. niestety bol nie ustepuje i jest coraz gorszy,nie jestem w stanie spac przez niego. do tego chyba zatoki tez zaczynaja mi szwankowac,rano w kazdym razie mnie bolaly. dzwonilam do lekarza ze szpitala i powiedzial,ze podstaw do polozenia mnie na oddzial nie ma i mam sie zglosic do poradni neurologicznej gdzie bede czekac z kilka miesiecy pewnie. bol jest na tyle ostry,ze nie moge normalnie funkcjonowac a co gorsze nie widze duzej poprawy od kiedy zaczelam brac tabletki no i bol promieniuje pod pachy, szyja z tylu zesztywniala na maxa. moze isc do lekarza rodzinnego i zarzadac jakis zastrzykow? lekarz mi powiedzial,ze zagojenie moze trwac 2,3tyg.gdzie czytalam na necie kobiety co zaleczyly w tydzien. bol zdominowal me zycie od czw.i mam go juz dosc. podpowiedzcie zatem cos,prosze.