co wczoraj zjadłyście

taki luźny temat .... Co wczoraj zjadłyście przez cały dzień?

2 kanapki, z serem i szynką potem snikers :) - to w pracy - w domu - 4 kluski sląskie ,gulasz + kapusta kiszona. Kolacja dwie kanapki - trochę płatków cini minis, i do filmu kilka wafelków. Do tego 1,5 l wody i 0,5 coli , 2 kawy

małą kanapkę z białym serem, landrynka, jabłko, pól tosta - wirusa córa przyniosła z przedszkola ogólnie mi nie dobrze :) i za dużo wmusić nie mogę, do tego kilka kubków herbaty z sokiem i woda

2 parowki wieprzowe z salatka z pomidorow i tostami, 1/3 czekolady mlecznej, tosty z pomidorami, na obiad rybe grecka z chlebem, 1/3 czekolady z nadzieniem krowkowym, kanapke z pasztetem i pomidorem, bulke z dzemem, znow kanapke z pasztetem (mialam mega chcice na pasztet :D), troche arbuza zazwyczaj jadam lepiej :P ale wczoraj mialam ciag glodowy po zazyciu pewnej magicznej tableteczki :D :D

rybe po grecku a nie grecka :P

dwa jajka sadzone, dwie kromki chleba, serek homogenizowany, batonik twix, kawa

na śniadanie jajecznice,w pracy kanapke z tunczykiem i sałetke grecka,na obiad krem z cukini i pierś z kaczki do tego buraczki,na kolacje sałatke z pomidorów,w ciagu dnia jeszcze jakies owoce na przekaske

kurcze ale niektóre z was maja menu koszmarne,sie nie dziwie ze potem na ulicach tyle otyłych i pryszczatych kobiet

powiem tak, na wagę nie narzekam 58 kg przy 172 cm wzrostu - jem co i ile chce, nie mam tendencji do tycia ...

2 tosty tylko.Jakoś nie mam parcia na jedzenie.Dzisiaj zjadłam godz temu małą bułeczkę.Nawet bym nie jadła ale w głowie mi się miesza i coś muszę.

Grahamka z serkiem i sałatą jogurt wiśniowy zapiekanka warzywna dwie kawy z mlekiem

wczoraj rano owsiankę błyskawiczną z truskawkami ,potem 2 kromki chleba z szynką i ogórkiem , na kolacje 1,5 batona musli to wsio mam remont w kuchni więc obiadów na razie brak .

wczoraj juz nie pamietam, ale jestem w ciazy i jem jak szalona. Jest po 13 a zjadlam dzisiaj dwie kanapki z salata, szynka i majonezem do tego herbata, pozniej jablko, kilka kostek czekolady plus kawa i teraz znowu sie krece kolo lodowki...

Śniadanie (codziennie jem to samo ) jajecznica z 3 dużych jaj na maśle + szczypior 2 kromki chleba razowego z masłem +pomidor ,ogórek Śniadanie II miseczka musli +owoce+duży kefir Obiad Duży kawałek karkówki kaszan jęczmienna (cały woreczek ) Ogórek kiszony Kolacja kromka chleba razowego z masłem +szynka + warzywa Do tego pije 3-4 litry wody dziennie +kilka herbat Mam 153 cm i wazę 48 kg .Jem dużo bo ćwiczę 4 razy tygodniu na siłowni ( z ciężarami ) .

ja tam nie mam nadwagi, chociaz fakt odzywiam sie koszmarnie :P (jestem ta od pasztetu :P)

gość wczoraj juz nie pamietam, ale jestem w ciazy i jem jak szalona. Jest po 13 a zjadlam dzisiaj dwie kanapki z salata, szynka i majonezem do tego herbata, pozniej jablko, kilka kostek czekolady plus kawa i teraz znowu sie krece kolo lodowki xxxxx ... to mało zjadłaś i to ma być szaleństwo ?? :) to jakaś dieta ;)

na śniadanie kawę Summa z Senseo z dwoma syropami Monin potem długo długo nic wieczorem rzadką zupę częściowo z mieszanki Hortexu częściowo z warzyw z targu, do tego połowę opakowania macy Kupiec w międzyczasie około 3 herbat Lord Nelson Earl Gray z Lidla, Typhoo i PG Tips a dziś tylko zielone winogrona potem ugotuję dwie kolby kukurydzy i zjem z solą w ogóle nie mam apetytu i nie czuję głodu przez to, że leżę w łóżku

Hehe nie dieta, ale serio ciagle jestem glodna, zaczal mi sie 24 tc, do tej pory mialam maly apetyt raczej, a od paru dni ciagle cos przezuwam. Teraz wciagnelam miche rosolu z makaronem i miechem:)

ja zjadłam 4 kanapki z serem, jajkiem i warzywami rano. a później talerz pomidorowej ze świeżych pomidorów. tyle. pryszczy nie mam, 52kg/175cm

śniadanie w domu zupa pomidorowa z makaronem śniadanie w pracy 2 banany obiad ziemniaki gotowane 2 jajka sadzone kawałek wędzonego łososia (typu brzuszki) mizeria sałatka z pomidora do wieczora zjadłam jeszcze 2 grejpfruty dziś rano zupa pomidorowa z makaronem w pracy owsianka z jogurtem naturalnym mała aktivia, jakaś ze zbożami domowy sok z malin w domu na obiad zjem ziemniaki z kotletem ze sklepu lub baru, do tego sałatka z pomidora jak dam rade to na dobitkę do wieczora zjem pomarańcze, bo mam w domu

1. śniadanie owsianka, 2. śniadanie dwie kromki chleba z twarożkiem i pomidorem, zamiast obiadu jedna kanapka z mięsem z "wczoraj", potem nawiedziłam babcię i załapałam się na zupę z dyni i kilka ciasteczek do herbatki, na kolację spaghetti.

a ja myślałam ze tu wszystkie eko eko :)

dzisiaj już dwie kanapki - plus duże prince polo- do tego cola 0,5 i kawa rano :) aaaa i jabłko ! i już głodna jestem :)

wczoraj: -jajecznica z 4 jajek -herbata koperkowa -kilka chrupków kukurydzianych -kluski śląskie bez dodatków -woda xxx dzisiaj: -2 bułki z serem żółtym, wędliną i pomidorem -herbata koperkowa -miseczka lódów algida-śmietankowo-śmietanowych brak pomysłów na później

7 30, pol miseczki platkow musli z tlustym mlekiem, z godzine pozniej deserek mietowy po 12, 2 tosty z zoltym serem i pomidorem na chlebie razowym, jablko, i szklanka soku pomaranczowego, desrek mietowy;] ( one sa takie tycie plaskie) kolo 5, chinszczyzna, makaron ryzowy, swierze warzywka na patelnie, piersi z kurczaka i sos z czarnej fasoli, w miedzy czasie byla aktivia i pomarancza, jestem w ciazy i ssie mnie w zoladku niesamowicie...

chleb ze serem + salami + herbatka banan + wafelek oponka z lidla frankfurcki z bułeczką + herbatka

duża pszenna bułka z maslem+ saltka z tuńczyka, jajek, ogórków, kukurydzy, papryki, sera żółtego, cebuli, majonezu (tak ze 3 duże łyżki) pół dużej pszennej bułki z masłem i serem żółtym pół pizzy giuseppe (nie wiem jak sie pisze) śledź po japońsku (opakowanie) do tego dwie kawy z mlekiem i cukrem, gorący kubek barszcz, jedna herbata czerwona, jedna herbata zielona i ze dwie szklanki wody wiem wiem fatalnie ale miałam mega "głupi" dzień ;)

Wczoraj: - spaghetti na obiad, - pół paczki pistacji - trzy kromki chleba z serkiem topionym (kolacja) - butelka wody - 3 białe kawy - 3 piwa ze złości na męża wypiłam Dziś: - 2 kromki chlebka z metką tatarską - 2 kawy od rana - 1 kawałek jabłecznika i jakiegoś kr***ego u babci (goście przyjechali) - trochę wody. Obiadokolacja później bedzie