Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wypada czy nie wypada jak sadzicie

Polecane posty

Gość gość

Wesele w sobote a moj partner z ktorym maialam isc złamal noge... wiec moge poprosic kolezanki meza mlode malzenstwo znamy sie dobrze.On powiedzial, ze ze mna moze isc ,nie wiem czy w zartach czy mowil powaznie.Ale teraz zastanawam sie bo po prostu 4 dni do wesela i jestem w kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do grosza
mojej kolezance wypadla macica :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tepy narodzie
Wypada ,a co bedziesz z kaleka tanczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałaś niby po polsku ale nijak nie rozumiem chcesz za partnera zabrać męża koleżanki ? z księżyca spadłaś ? tylko ktoś tak niegramotnie piszący może wpaść na tak idiotyczny pomysł gdyby mnie koleżanka zaproponowała że idzie z moim mężem na wesele odpowiedziałabym jej kulturalnie że "ją p*****ło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak,ale z zonatym na wesle troche chyba nie bardzo juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florrenncjjjaa
nie przesadzajcie to tylko wesle do lozka z nim nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co w związku z tym, ze to TYLKO wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się nie zgodziła, aby mój partner poszedł na wesele z jakąś koleżanką. Nie i koniec. Jesteśmy razem, więc co to za chory pomysł, abym ja siedziała w domu, a on sie świetnie bawił i tańcował z inną kobietą. I mówię tutaj o moim facecie, a co dopiero gdyby był już moim mężem! Ja bym się na to nie zgodziła, ale są różni ludzie. Więc odpowiadam na pytanie- moim zdaniem bardzo nie wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc auutorka
Moze i macie racje ....kolezanki mi tak pwoeidzialy ,ze on zna wiekszosc ludzi ktorzy tam beda i zebym z nim poszla .Ale rzeczywiscie tak ja piszecie nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jesteś jakaś porąbana czy jak ? chcesz pożyczać czyjegoś męża gdyby zależało Ci na twoim partnerze poszłabyś na wesele z nim nawet gdyby miał złamaną nogę, ewentualnie wolałabyś zostać z nim w domu nienormalne jesteś czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKGFDFGHJ
moja kolezanka poszla z moim mezem na wesele bym a w pdobnej sytuacji co Ty i co pobawili sie razem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc auutorka
dobrze rozumiem, porabana nie jestem .... nie pytalam sie go wiec nei przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego twoj partner nie moze isc np o kulach? Przeciez nie musicie razem tanczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie taki pomysł nawet nie przyszedłby do głowy, po prostu nie jak ty to sobie wyobrażasz w swojej główce ? ty bierzesz czyjegoś męża na wesele bo chcesz potańczyć a w tym samym czasie dwie osoby smętnie siedzą w domu ?! (gdybyś zapomniała: ten koleś ze złamaną noga plus żona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet też miał nogę w gipsie i przesiedziałam z nim cały wieczór.I co z tego? ;] Pogadaliśmy sobie, pojedliśmy sobie. JA zatańczyłam aż 3 razy z wujkiem, bratem;] Byłoby mi smutno zostawić go samemu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie pomysły może mieć ktoś kto jest: A osobą egocentryczną pozbawioną empatii B osobą chętnie łamiącą obecnie panujące normy C osoba psychopatyczna, bo spełnia kategorie punktów A i B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc auutorka
dobra spoko nie bylo tematu :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna40
w zyciu koleżance do tego młodemu malzenstwu nie zaproponowałabym, ze pojde z jej mezem na wesele bo nie mam z kim, do tego jego pytalas już o zdanie i nie w jej obecności, wiec już zachowalas się nieładnie, nie wierze, ze kolezanka puscilaby go z Toba,odpusc sobie taka propozycje, bo dla koleżanki nie będzie czyms przyjemnym siedząc w domu,gdy maz dobrze bawi się z inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde wez tego ze zlamana noga.... pojecie, posmiejecie sie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozbawiłaś mnie autorko, tak się skoncentrowałaś na tym z kim masz się bawić na imprezie, że zupełnie umknął Ci fakt jak Twoja decyzja będzie odbierana przez innych takie coś to właśnie egocentryzm, postrzeganie każdej sytuacji wyłącznie przez perspektywę własnych potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka spiertoliła z tematu bo wreszcie dotarło do niej jak idiotyczną gafę strzeliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem dlaczego na tym forum wiele osób w chamski sposób wyraża swoją opinię obrażając innych. Można przecież grzecznie wyrazić swoje zdanie, w przeciwnym razie lepiej sie nie odzywać. Moim zdaniem nie wypada brać cudzego męża. Jeżeli Twój partner nie chce iść ze złamaną noga, to chyba już lepiej iść samej niż brać czyjegoś partnera. Ewentualnie zostać w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc auutorka
wcale nie.Siedzielismy ze znajomymi i mowie ze Patryk zlamal noge i ide sama na wesele bo on nie chce.A kolega mowi ja z Toba moge isc bez problemu ja sie zasmialam i koniec tematu bylo.Wiec nie gadaj glupot ,ze ja sie go pytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ktoś nie ma na tyle oleju w głowie by nie dostrzegać niestosowności niektórych zachowań, no to sorry.... tak jakby pożyczanie od kogoś partnera i zostawianie swojego w domu było czymś zupełnie normalnym.... to może następnym razem jak jej facet nie dostanie w pracy urlopu to ona na wakacje pojedzie z facetem koleżanki, bo przecież też w tym nie będzie widziała nic niestosownego.... phi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna40
trochę to pachnie Rusin-Lis-Smoktunowicz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczoowa
Z tym urlopem idealne porównanie by wytłumaczyc tym którzy nie rozumieją niestosownych zachowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytrertyuio
dziewczyna napisala ze kolezanki daly jej taki pomysl a nie ona troche kultury ludziska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wypada, pomysl sobie jak to wyglada?isc z zonatym facetem na wesele, wiesz co inni by gadali?jakie ty masz kolezanki ze ci tak doradzaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przepraszam, nie rozumiem? Ja byłam z mężem koleżanki na weselu i poprawinach, odbywało się to daleko od naszych domów więc spaliśmy w hotelu jak wielu gości (w osobnych pokojach)... Mój facet w tym czasie był zagranicą w pracy... Innym razem organizowaliśmy sobie weekend w Zakopanem tzn ja, koleżanka i jej mąż. Kilka dni przed koleżanka straszliwie się pochorowała. Pojechałam sama z jej mężem, jeździliśmy na nartach, piliśmy grzane wino, spaliśmy nawet w jednym łóżku ale do niczego nie doszło (za wyjątkiem kilku przytulasów podczas snu ale to nieświadomie, później się z tego śmialiśmy) Trzeba wrzucic na luz, ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×