smutek samotność brak sensu

chciałabym się nie urodzić..

wszystko to nie tak być miało..

a nigdy z nikim nie bylam, nie mialam ani chlopaka ani przyjaciol never. jakos sie da zyc, smutno jest, ale co innego mozna zrobic jak sie nie ma szczescia i warunkow

a ja jestem 100% no-lifem poza studiami prawie nie wychodzą z domu, ktoś przebije?

ja coraz częściej myślę o samobójstwie. Życie nie ma sensu. Przyjaciele wolą kogoś, kto odwala kabaret każdego dnia i ma ich w nosie, niż prawdziwą przyjaźń. Faceci zwykle chcą tylko seksu, nie jestem kokietką, nie ubieram się wyzywająco, ale kumplować się nie chcą ze mną, tylko chcą niby związku. Pracę mam nudną, nie motywuje mnie, zabija każdego dnia. A jak spojrzę na to wszystko z perspektywy ludzi Afryki, to widzę jakim jestem nieudacznikiem życiowym i wyrachowana. Chcę umrzeć.

do d**y to wszystko

ja chyba już umarłam.. może tak wygląda piekło?..

buuuuuu.....

moje życie to pomyłka.. ktoś tam na górze się pomylił..

ja też mam już tego wszystkiego dość... siedzę i płaczę wiem że u faceta nie wypada ale mam powody...

ileż można.. jak zakończyć.. tli się pustka.. żar się sączy.. przecież ludzie się nie kończą zamknąć oczy nie być nie trwać strach kończyć zdusić zdeptać..

smutna samotna ja ile masz lat?

mój wiek.. magiczna granica, która skłania do refleksji.. i dobija się do mnie coraz bardziej..

Zróbcie sobie na złość i żyjcie dalej :) skoro i tak spisaliście życie na straty i Wam na nim nie zależy, to może poeksperymentujcie z nim trochę? Zobaczcie co się stanie jak wyjdziecie ze schematów w których tkwicie? Wyjedziecie? Zmienicie pracę? Ofiarujcie komuś swoje życie, jedzcie kopać studnię w Afryce, albo do Peru uczyć dzieci Angielskiego...jest tyle organizacji, osób na świecie, którzy potrzebują tego życia którego wy już nie chcecie.

nie musisz się krępować

Zycie_to_surfing - ładne:)

i mądre:)

dziękuję