jestem zbyt chamska

nie umiem być miła. Tzn wychodzi mi to, a potem znów się zmieniam w chama. nie chce tak. to nie dodaje mi wcale pewnosci siebie. skad wynika chamstwo? ze złosci, jestem osobą nerwową.

ja umiem ale nie chce falszywych przyjaciol mam po dziurki w nosie

Skad wynika? Moze z wychowania? Albo z braku pewnosci siebie? Moze pokrywasz kompleksy chamstwem

nie, po prostu nie umiem sie wyluzowac, wszystko dobieram jako atakt, a gdy probuje byc zabawna tez nieraz zalatuje chamstwem

odkąd pamietam bylam chamska, starając sie byc mila. O.o

Ja jestem chamska do kwadratu, a ludzie mnie lubią :D Czemu? Bo nie kłamię i każdemu mówię co myślę... to lepsze od zakłamania i innych fanaberii :*

kompleksowo dymam naiwniakow

są 2 rodzaje chamstwa -ten który pociąga, kobietom wydaje sie seksi i bycie męskim, a facetom zabawnym - i jest drugi rodzaj, który mam ja, który odpycha, jest męczący i niesmaczny

to ja pisałam: są 2 rodzaje chamstwa -ten który pociąga, kobietom wydaje sie seksi i bycie męskim, a facetom zabawnym - i jest drugi rodzaj, który mam ja, który odpycha, jest męczący i niesmaczny

no to u mnie jest to ten pierwszy chyba :D chamstwo to kurde sztuka i trzeba być w nim wyrafinowanym... a chamstwo na pokaz...żałosne i tyle :D no i po co grać miłą i słodką? ani to fajne ani szczere...

no widzisz, jestem bardziej żałosna w tym, bo np. podobają mi sie chamscy faceci ale ktorzy są w tym wyrafinowani, jak piszesz, że jest to pół żartem pół serio będę się starać... być lepszym człowiekiem. nie przesłodzonym, ale lepszym, bo chamstwo mi nie wychodzi. po prostu chcialam sie wyżalić :P

Skoro tak lubisz mowienie wprost, to napisze Ci, ze jestes niesamowicie ograniczona osoba, skoro nie dociera do Ciebie, ze sa na tym swiecie ludzie mili. Jestes chamidlem wiec dorobilas sobie teorie ze tak jest super, bo jak ktos nie jest chamski to falszywy, a tymczasem w tym rozumowaniu sama jestes zaklamana. Niestety, to najczesciej spotykany typ ludzi: chamscy, zlosliwi, nie majacy nic wiecej do zaprezentowania i jeszcze dumni z tego.

lajcik :D ja mam chamstwo chyba we krwi... co koliduje z 159 cm wzrostu i 52 kg wagi i buzią dzieciaka... co do chamstwa u kolesi... ja o ironio wolę tych miłych i spokojnych... Czemu spytasz? Bo sama jestem wredna za nas obu :P Dlatego mam kochanego i miłego kolesia, za którego oddam życie :D no i jeszcze jedno... chamstwo jest oki, do momentu gdy nie jest się wulgarną szmatą raniącą innych ;)

facet chamski dla wszystkich tylko nie dla mnie i moich przyjaciół :D

Hello! Do osobnika " Do siekiery"- nie mylmy bycia chamskim z byciem wredną suką bo to dwie inne rzeczy... dla mnie chamstwo to bycie dosadnym, nie przesadnie słodkim, zresztą to drugie to nie sztuka... czy jestem dumna z chamstwa? tak k***a! bo nie cackam się z nikim i mogę patrzeć sobie w lustro... taką mam naturę... nie ganię miłych ludzi, bo muszą być i tacy i tacy... Dlatego twój atak jest dla mnie dziwny... No i nie jestem ograniczona i świadczy o tobie to, że oceniasz mnie po paru wpisach ;) tyle :*

też mam słodką twarz, jestem niewysoka,ale postaram sie byc lepszym czlowiekiem. dzis mam doła. ale bedzie jutro lepiej. bede sie starac. nie chce byc chamem, bo wiem jakie jest zycie, jeszcze neiraz kopnie mnie w tylek a wtedy nikt chamowi nie pomoze. gdy bylam milsza mialam wiecej przyjaciol niz wtedy gdy stalam sie chamska. dobra, ide spac. pa :)

Wpierdalac CHAMY!!!!

miszczu kozery... smacznego i tobie też :* nie zgodzę się z tym, że chamom nikt nie pomoże... trzeba być sobą i tyle... ;)

smacznego? sfrustrwany.gif

aaaa:) ­ Przepraszam:) Mialo być: WYPIERDALAĆ CHAMY!!!!!! :) Prosze wybaczyc to male przejęzyczenie Forgive me....