ktora z was jest z facetem duzo glupszym od siebie

duzo zalezy od wrodzonej inteligencji, moja chrzestna jest po podstawowce tylko, zbuntowala sie i powiedziala ze do liceum nie pojdzie, a zagielaby niejednego wyksztalconego mysle ze mowimy tu w kategoriach naturalnej inteligencji ktora jest czescia osobowosci, nauczyc sie tego nie mozna w zadnej szkole, ale mozna cwiczyc z psychologiem a najwiekszy problem u polglowkow jest taki, ze oni sami nie zauwazaja co jest nie halo i jeszcze probuja innych nagiac do swojego sposobu myslenia.kazdy jest wolnym czlowiekiem, ma prawo w wieku 40+ ogladac jedynie kreskowki i kupowac sobie autka oraz gadac glupoty, ale niech taki zyje sobie w pojedynke i nie dziwi sie ze zadna laska go nie chce

jak to "zadna laska go nie chce"?! przeciez temat dotyczy "polglowkow" w zwiazkach, i to z samymi "intelektualistkami"

Durne kobietki się podniecają,że znają więcej słów ze słownika wyrazów obcych.Tylko czy potraficie te swoje mądrości przełożyć na prawdziwe życie a nie tylko na pierd.... przy lampce wina

proste kobiety mają niewyparzone gęby, łokcie do rozpychania i 4 komórki mózgowe czyli wszystko co wystarczy do beztroskiego zadowolenia i dojenia jakiegoś łosia.

ja jestem z chutszym

Ja to mam przekichane. Nie znam się na tematach typowo męskich, w zasadzie nie znam się praktycznie na niczym. W szkole zaś jechałem na samych dwójach. Przystojny też nie jestem ...ehhh