uzależnieni od jedzenia

Owsianka, nektarynka, sałatka, bułka, 4 czekolady!!!!, pierogi z okraska sztuk 8, rogal i pół pizzy... Tyle dziś zjadłam. Wiem to choroba ale nie mam zielonego pojecia gdzie i jak mam to leczyć. .. o dietach wiem wszystko, jestem pod stałą kontrolą dietetyka. Ale wydaje mi sie ze u mnie problem tkwi w głowie. Mam 26 lat ważę 106 kg, cierpie na chroniczne bóle , ktore sama sobie wywołuje, chyba nie ma juz dla mnie nadzieji. Ja nie żyje, ja codziennie zmuszam się do życia. .. pomocy

jestem wredna i nie rozumiem w pełni problemu, ale odpowiem... przede wszystkim WALCZ!!! skoro wiesz, że źle robisz, to znaczy, że myślisz i to już coś :D secundo... na początku czekoladę zamień na kapustę kiszoną, ananas i jabłka, albo inną surowiznę... na pewno zjesz jej mniej... jak będziesz trzymać w rękach czekoladę spytaj samą siebie po co? dla chwili smaku... walić smak, walcz o siebie!!!

no to chyba ta kontrola dietetyka nic nie daje, bo raczej ci nie zalecił jedzenia 4 czekolad? moze warto pomyslec o psychoterapii, a jak nic nie da zmniejszeniu zoładka

dziwne...wcale tak duzo nie zjadlas....no chyba ze wiekszosc wieczorem....ale ja jem mnije wiecej tak samo a nie mam nadwagi..

tzn nie zjadam 4 czekolad, bo nie lubie slodyczy...ale np pczke chipsow i potem orzeszki to tak....

jak mozna wrąbać 4 czekolady opasła krowo :o ja zjem dwie i jest mi mega niedobrze, jak można sie doprowadzić do takiego stanu?! To sie chyba leczy!

Greenka nie znasz problemu, ja też nie, więc choć jestem wredną suką to nie oceniam :/... autorce radzę zastanowić się nad sobą i zmienić menu jak na początek... potem dalej z dietetykiem ustalić menu :D powodzenia