Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

BIERZE Z NIM ŚLUB A ON WYZNAŁ MI MIŁOŚĆ POWIEDZIEĆ JEJ

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, żeby opowiedzieć Wam dokładnie o co chodzi, muszę troszkę się rozpisać... Dlatego z góry dziękuję za poświęcony czas i poradę. Jestem rozdarta, sama nie wiem co robić... Mam 28 lat, narzeczonego, wyprowadziłam się z rodzinnego miasta tuż po maturze. Mam tam swoje przyjaciółki. Zawsze jak przyjeżdżałam do domu spotykałyśmy się, itd. Jedna z moich przyjaciółek ma młodszą o 3 lata siostrę. Z nią również się przyjaźnię, wychodziła z nami, itd. I tu pojawia się problem- ta dziewczyna jest w związku od gimnazjum z chłopakiem w jej wieku. Jego też poznałam- wspólne wyjścia, imprezy, uroczystości, a nawet wyjazd w góry na Sylwestra. I tu pojawia się problem- wyczuwałam, że on ma do mnie jakąś słabość, że mu się podobam. Od dawna, jednak myślałam, że to takie zuaroczenie starszą dziewczyną- wiecie, on miał 16-17 lat, ja już 20 :)...Wtedy ta różnica jest dość widoczna. Jednak z latami to narastało. Raz z imprezy wyszliśmy na papierosa, i on chciał mnie pocałować!!! To była pierwsza taka akcja, chciałam zrobić szum, już wtedy to powiedzieć...jednak on zaczął to przekręcać, że żartował, itd. Już sama nie wiedziałam co myśleć... Takich sytuacji było kilka- raz powiedział do mnie "POWIEDZ TYLKO TAK, A RZUCĘ WSZYSTKO"... Jednak zawsze działo się to na imprezach, był alkohol... Rok temu na majówce grillowaliśmy i on się upił, najbardziej ze wszystkich! Zaczął mówić (PRZY WSZYSTKICH), że jestem piękna, że mam niesamowite oczy, itd... Było mi głupio...W końcu jego dziewczyna położyła go spać...Ale od tego czasu w naszej paczce było jakieś napięcie! Mój narzeczony- wiadomo, był zazdrosny i zły. Jakiś czas temu on zadzwonił do mnie pijany o 3 w nocy, odebrałam telefon, bo wystraszyłam się, że coś się stało...A on powiedział , że mnie kocha... Wkurzyłam się, rozłączyłam. Miałam mało czasu na myślenie o tym, bo właśnie kupiliśmy mieszkanie, remontujemy je..wiadomo...Każdy ma swoje życie. Ale dziś dowiedziałam się, że oni się pobierają!!! I mam mieszane uczucia. Z jednej strony wiem, że gdybym powiedziała, to mam na to dowody- wszyscy byli świadkami jak po pijaku zaczął mi prawić komplementy, mam tez sms z nocnego wydzwaniania do mnie (wyłączyłam telefon, i rano dostałam sms, że jego nr chciał się połączyć ze mną 19 razy). Olałabym to, bo ogólnie nie lubię się wtrącać...Ale ta dziewczyna jest na prawdę CUDOWNĄ dziewczyna. Jest ładna, mądra, miła. Na pewno znalazłaby kogoś , kto nie robiłby czegoś takiego... Na prawdę MAŁO jest tak dobrych osób jak ona. Jest mi jej po prostu szkoda. Sama nie wiem co robić...Ślub odbędzie się w święta bożego narodzenia. Z drugiej strony nic oprócz słów się nie wydarzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktyczna pani domu
Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy, wilki, jeże itp... Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi: "Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!" I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie: "Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, moze sie nie wtracaj . Jej powiesz , a jesli go kocha nie uwierzy ci , staniesz sie wrogiem , w paczce znow bedzie napiecie , zaczna cie obwiniac o rozpad ,ze ty jestes przyczyna , ona bedzie cierpiec . Wiesz jak to jest , poslancowi , ktory przynosi zle wiesci scinano glowe. Moze minie mu to zauroczenie toba .Choc z drugiej strony moze powinna wiedziec . jesli on jej nie kocha to to malzenstwo moze sie rozpasc .Moze ona chcialaby wiedziec ? Pogadaj z jej siostra lub zrob tak jak ci dyktuje serce i rozsadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAniaAAA
Dziewczyny, to ja założyłam temat a zapomniałam się podpisać ! Właśnie sama nie wiem co zrobić, bo z jednej strony macie racje, że ona będzie cierpieć i będzie napięcie (tego się obawiam, to mnie powstrzymuje) ale z drugiej strony to taka świetna dziewczyna! ma powodzenie u facetów! i jestem w 10000000% przekonana, że zasługuje na lepszego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym na twoim miejscu pogadała z jej siostrą na spokojnie wszystko powiedziała jak było i pozwoliła jej zadecydować co zrobić.. Powiedz jej że jesteś za tym żeby jej powiedzieć ale to ich życie i nie bedziesz sie wtracac.. A poza tym wez pod uwage ze ta dziewczyna z tego co zrozumialam byla przy tej akcji, wiec tez napewno cos czuje ze jest cos na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
zauważ jedną rzecz- on to ZAWSZE mówił jak był pijany. Gdyby rzeczywiscie chciał z Toba byc, wyznał by Ci to na trzeźwo. ja na pewno nie mówiłabym tego tej dziewczynie. Spotkałabym się z nim, albo zadzwoniła NA TRZEŹWO" i zapytała o co chodzi. Dziwi mnie, ze nie zrobiłaś tego na następny dzien po jego nocnym wyznaniu. Miałam taka sama sytuację- i to z narzeczonym najlepszej przyjaciółki. Bardzo sie lubiliśmy, zawsze na imprezach najdłuzej razem siedzieliśmy- no i kiedys facet po pijaku wyznaje mi milosc. Poczekałam do nastepnego dnia- pogadalam z nim, potrzasnelam, powiedzialam, ze ma sie zastanowic co robi, bo ma swietna kobiete. Przemysl sobie wszystko i pogadaj z nim. Bo jesli on nie jest pewnien swoich uczuc do tamtej dziewczyny to lepiej tego slubu nie brac! Aha, moja przyjaciolka w koncu sie rozstala z tamtym facetem. Bo zauwazyla, ze on nie jest pewnien ani swojej milosci, ani tym bardziej decyzji o slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób jak uważasz, nie powiesz - szkoda jej, powiesz - on może wszystkiemu zaprzeczyć, dojdą do porozumienia a ty wyjdziesz na tą najgorszą... Z resztą trochę za późno za takie wyznanie, chyba cię boli, że młodsza znajoma bierze ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAniaAAA
zwolenniczka konkubinatu Bardzo mądrze napisałaś, ze on zawsze był pod wpływem alkoholu. Dlatego zastanawiałam się, czy zrobić z tego wielkie halo. Przecież tak łatwo się tego wyprzeć... Dodam, że po jego wybryku przy wszystkich atmosfera była dziwna, i to JA I MÓJ NARZECZONY nie zostaliśmy zaproszeni na kolejną imprezę (na następny dzień, ognisko u niego na działce)... Kiedy on chciał mnie pocałować- i ja zażądałam wyjaśnień on się wyparł, zaczął mówić, że to żarty, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAniaAAA
Nie zazdroszczę nikomu ślubu, bo sama mam narzeczonego, ślub bierzemy dopiero w sierpniu 2014, ponieważ nie mieliśmy swojego mieszkania, i to było dla nas ważniejszym wydatkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że nie dość że nie powinnaś sie wtrącać to wręcz nie masz prawa - może się zauroczył toba ale już odpuścił i doszedł do wniosku że to ona jest dla niego, rozwalisz tylko im wszystko - co z tego że coś tobie kiedyś powiedział, nie zdradził jej, temat zamknęłaś a teraz kiedy oni biorą ślub wyskoczysz z ta stara sprawą...ehh daj se spokój pewnie już zapomniał, nie powinnas się mieszać, oni sami rozwiążą ta sprawę zresztą dziewczyna pewnie widziała co się dzieje ale jest dorosła i wie co robi więc tylko namieszasz. Odczep się od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jesteś taka dobra koleżanka to usuniesz się w cień i nie będziesz robić szopek - daj sobie spokój dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane - stare powiedzenie ale coś w nim jest. Ona znienawidzi nie jego ale ciebie dlatego, że nie jest idiotką i po akcji kkiedy po pijaku się tobą zachwycał zakumała o co chodzi na bank ale widocznie między nimi jest coś więcej skoro jest ten ślub - zmuszać go nie zmuszała a teraz nagle ty wylecisz ze swoimi dobrymi radami i wszystko zepsujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAniaAAA
Wiecie co? Chyba macie rację! Dam sobie spokój. Z resztą, gdyby ona się tym przejmowała, to chyba po tych jego wyznaniach na imprezie, które ona słyszała - próbowałaby to jakoś wyjaśnić, podpytać. Z resztą do niczego nie doszło. A tak na prawdę, to wydaje mi się, że zawsze byłam dla niego taką STARSZĄ koleżanką,wiecie same o co chodzi:). Raczej zauroczenie, jakaś fantazja...Bo takich myśli, że on NA PRAWDĘ MNIE KOCHA, to nigdy nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wtracaj sie. Gdyby on nie chcial nie bralby z nia slubu. Zawsze mowil ci to pijanemu wiec nie wiem jak to odbierac, jESLI juz mialabys z kimkolwiek gadac to tylko z nim, Zapytac sie co mialo znaczyc jego zachowanie i tyle. Aha i nie tel ani sms tylko w 4 oczy.Bo smsa moze odczytac jego dziewczyna i wtedy by byla dopiero afera. Ja bym sie nie wtracala, cala wine zwala wszyscy na ciebie ze zepsulas zwiazek itd ze mieszasz, on i tak by sie wyparl..Nie wiem ale jesli juz mialabys z kims rozmawiac to tylko z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAniaAAA
dziękuję za rady, postanowiłam że dam sobie spokój;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zdradzam że faceci innych kobiet startują do mnie,uciekam wtedy daleko " a oni zapominają i są szczęśliwi,nigdy się nie mieszajcie po prostu się ulotnijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby to ciebie kochał nie żenił by się z inną. A tak to tylko jest toba zauroczony.. ,,tylko'' albo na szczeście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×