Barman ze Śląska na wesele co sądzicie

Hej. Zastanawiam się nad pomysłem zatrudnienia obsługi barmańskiej na wesele. Co myślicie o tym? Macie jakieś propozycje godne polecenia? Interesują mnie barmani działający w regionie Śląska. Sama mieszkam pod Jaworznem.

Waciak pracował w firmie produkcyjnej do której miał przyjechać Prezydent Kaczynski na inspekcję. Szef kazał Waciakowi posprzątać i się schować , bo jest bardzo mało reprezentatywny. Jak szef kazał tak zrobił. Ale Lechu był bardzo dokładny i zajrzał do kanciapy, gdzie schował się Waciak. - Waciak, chłopie! Jak leci? - zawołał na jego widok Prezydent. - Cześć Lechu. A no jako tako. Padli se w ramiona ucałowali. Szef po inspekcji wypytał o co chodzi. - A kiedyś w latach szkolnych razem siedzieliśmy w ławce.- wyjaśnił Waciak Szef chciał Waciakowi dać awans albo premię. Ten skromniutko podziękował i stwierdził, że nie chce żadnych zmian. W takim razie Szef dał Waciakowi następne zadanie. - Przyjedzie do nas na inspekcję Prezydent USA G.Bush. Posprzątaj zakład i sam tym razem schowaj się dokładniej. Jak szef kazał tak Waciak zrobił. Ale że Bush był dokładniejszy od Kaczyńskiego dojrzał waciaka w jakiejś pakamerce i też rzucił się Waciakowi w ramiona. - Cześć Waciak! - Cześć George! Szef znowu wybałuszył oczy i po inspekcji zapytał skąd zna się z Bushem. - A kiedyś na ćwiczeniach w wojsku razem leżeliśmy w okopie. - No, Waciak,- mówi szef- jak nie chcesz awansu, ani premii, to pojedziesz ze mną na pielgrzymkę do Watykanu. Stoją na Placu Sw. Piotra. Papież z okna błogosławi. Waciak szepcze Szefowi na ucho: - Szefie za kwadransik wracam, tylko niech się szef nie rusza z tego miejsca, bo Pana nie znajdę w tym tłumie. Wraca Waciak po piętnastu minutach a tu Szef leży nieprzytomny na trawniku. Ludzie tłoczą się wokół niego. Ktoś próbuje go cucić. - Szefie, co się stało? - pyta Waciak. - Waciak, - mówi Szef- to, że znasz się z Kaczyńskim to zrozumiem, to że z Buszem byłeś na poligonie też zrozumiem, ale jak jakiś Murzyn podchodzi do mnie i pyta kto koło Waciaka w białej czapce stoi to już za wiele.

A może Krzysztof Kaczyński z Częstochowy? :) Jedyne co mi przyszło do głowy, dzięki temu "kawałowi", jakkolwiek go nazwać. Może słyszałaś o tym barmanie.

ja polecam fajnych chłopaków ktorzy zrobią niesamowity pokaz http://flairbrothers.pl/

Słyszałam o tym Krzysztofie K. Na zdjęciach też widziałam fontannę czekoladową w jego wykonaniu. Podobno doświadczony barman.

Pan Krzysiu na swojej stronce ma wiele dyplomów i certyfikatów, więc na pewno to świetny barman.

Ja widziałem go w akcji no i próbowałem jego specjałów jeśli chodzi o drinki i muszę powiedzieć, że te certyfikaty są prawdziwe, bo to świetny barman. Z resztą miał ku temu umiejętności i sprzęt, przy którym ja raczej bym się pogubił, a alkohol bym wypił bez mieszania ;) No ale się przekonałem do drinków, bo alkohol może być smaczny o dziwo ;)

Ile kosztuje zatrudnienie takiego fachowca? I jaki jest jego obszar działalności?

Ceny nie znam, nie wiem od czego zależy. Natomiast obszary działania: śląskie, opolskie i łódzkie ;) Pozdro!

A ja ci śmiało polecę Aleksandrus, www.aleksandus.pl znajdziesz tu wszystko do organizacji świetnego wesela, barmana również, a także baristę-artystę.

Podałby ktoś stronę tego barmana z Częstochowy???

Ojej... a google Ci nie działa? barmanczestochowa.pl

Wydaje mi się że pokazy barmańskie na weselach to lekka przesada tak jak pokaz tańca czy anioły na szczudłach przed kościołem. Fajnie jest gdy jest barman ale do robienia drinków a takiego nie trzeba specjalnie zatrudniać. Jeśli robicie wesele w hotelu to za niewielką opłatą ok 200 zł macie obsługę barmana na całą noc (oczywiście plus opłata za alkohole)

http://organizerslubny24.pl/firmy/kategoria/31-barmanskie

Drogi gościu, ja jestem innego zdania, jeśli chodzi o zatrudnianie barmanów na wesela. Weź pod uwagę, że w hotelu zazwyczaj wyprawienie wesela kosztuje po prostu więcej niż w samej restauracji bądź nawet domu weselnym. Kelnerki zaś nie zajmują się polewaniem alkoholi. Praktycznie zawsze byłam świadkiem, gdy goście sobie sami lali alkohol bądź jedna osoba obeszła wszystkie stoły. Dla mnie zatrudnienie barmana ma sens, sporo ułatwia. Wystarczy podejść do takiego, od razu masz drinka, i to na dodatek nie byle jakiego, łyk i już masz we wnętrznościach dawkę procentów ;) Trochę wyobraźni.

Jak barman to tylko http://flaircompany.com/PL/

Dobrych barmanów na wesele ze śląska możecie poszukać na https://www.gdziewesele.pl/oprawa/atrakcje-weselne