Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zatrzymać dziecko przy

Polecane posty

Gość gość

,,stole"? Nie może usiedzieć zje kilka łyżeczek i ucieka, biegnie nie ma czasu na jedzenie, nigdy nie jest głodna. W brzuchu burczy a ona nie je. Spodnie spadają. Pediatra nie widzi problemu. Ręce opadają. W końcu na koniec dnia nie wytrzymuje i biegam za nią wciskam do buzi bo nie mogę patrzeć jak mizernieje. Pomocy. Moźe Wy mi doradzicie co w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner z Rewala
przede wszystkim - po co, skoro ona sie najada a badania nie wykazuja odchylen od normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że ona nie może się najadać bo nie je prawie nic. Badania są w normie.Zazdroszczę mamom dzieci które zjadają 5 posiłków dziennie. Przygotowuję różne posiłki, kombinuje i tak codziennie jest tak samo. Nie można najeść się malutkim kawałkiem wędliny i 3 łyżeczkami jogurtu naturalnego. Tyle zjadła dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córa tez jest niejadkiem, ma prawie 2 latka, na nią nalepiej działa nasladowanie i jedzenie wspólnie posiłków, co czesto znaczy że ja musze jeść troche inaczej niż bym chciała :p siadamy razem w kuchni przy stole, ją zapinam w foteliku, sama siadam obok i na śniadanie jemy np kanapke z serkiem almette, jak zje jedną kromkę to jest super, zazwyczaj zje pół... ja wtym czasie musze też jeśc powolutku po kęsie tak w jej tępie i nie wstajemy od stołu do puki się nie zbuntuje i wtedy wstajemy od stołu, po 2-3 godzinach próbujemy znowu i wtedy czasami bardziej pokombinuje żeby dojadła, jeden kęś kanapki, jeden kawałek kiłbaski lub berlinki. czasami lubi się pobawić w robienie swojej kanapki i też jej pozwalam, i wtedy taką chetniej zje, daje jej plastikowy nożyk którym sobie smaruje, wykłądam na talerzyk pokrojone kawałeczki mieska, pomidora, rzodkiewki i sobie sama wybiera co zje. ostatnio na drugie śniadanie woła "jajeczko" i jej gotuje i całą frajde ma w obieraniu go samodzielnie, potem zjada z połowa, a resztę dodaję jej do zupki. nie mam problemu z serkami i jogurtami, o ile ona może wybrać który i sama otworzyć i oblizać wieczko :p takie małe fanaberie, ale jak się jej na to pozwoli to potem daje się nakarmić łyżeczką do końca. z obiadkami jest różnie, zupke zazwyczaj zjada pół sama, potem traci ochote i reszte musze ja ją karmić, chociaż zależy od rodzaju zupki, gdyby codziennie był rosołek z kluseczkami, to pewnie nie miałabym problemu :) drugie danie je razem z nami i to jest ile zje i co zje, bez wmuszania, bo wiem że zupką sie najadała, ma dni że zje samego ziemniaka, innego dnia ryż lub kluski, a czasami chwyci za kotelta lub warzywa na parze moja mała też nie je dużo, wszystkiego skubie po trochu, od poczatku w skali wagowej była na 50%, a wzrostowa na 98% wiec wygląda na szczuplaka, ale lekarz tez mói że nie ma się co martwić, ale myślę że je tyle samo co jada\ła rok temu i wcale nie więcej. jak słysze ile potrafi zjęść synek koleżanki to moja je 1/4, ale jest zdrowa i rośnie dobrze, sa po porstu dzieci które mają większy lub mniejszy apetyt. najgorsze co można zrobić przy niejadku to nakarmiać zbytnio zapychaczami niezdrowymi, moja mam np potrafiła dać małej miseczke flipsów, żeby chociaż coś zjadła :/ a ja najwyżej czwekam ze śniadaniem do 9 rano az zglodnieje i wtedy zje, i tak jest teraz super w porównaniu do tego jak było w wieku Twojej córci, więc bądź silna i miejmy nadzieje że ztego wyrośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przybic mu łapki gwoździem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×