Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość dramatttt

Od kilku godzin cały czas płaczę i nie mogę przestać

Polecane posty

Gość dramatttt

Dzisiaj na naszym podwórku (mieszkam na wsi) znalazłam małego psa. Był biedaczek wychudzony, ale wyglądał zdrowo i na oko młody, może miał rok? W kazdym razie wszystko wskazywało na to, ze bezpański. Dałam mu troche jedzenia i głaskałam go, po czym do domu wróciła moja matka i zrobiła mi dziką awanturę. Powiedziala że nie chce drugiego psa i mam go wyrzucić na drogę. Próbowałam ją przekonać żeby go przygarnąć ale nie chciała słyszeć. Ciągle tylko powtarzala, ze mamy już jednego psa i ona drugiego mieć nie chce. Byłam więc zmuszona wynieść go na drogę za płot :( i tu się zaczeło. Piesek przez ponad godzinę stał pod naszą furtką i piszczał :( to było straszne. Myslałam że mi serce pęknie. Płakałam mamie żeby pozwoliła mi go zatrzymać, ale była nieugięta. Do tej pory płaczę. Wciąż mam przed oczami obraz tego pieska stojącego na tylnich łapach przy naszej furtce i tak żałośnie skamlącego :( nie mogę sobie z tym proadzić, tak mi go strasznie żal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×