Nie rozumiem tego człowieka

Oczywiście,że kocham tylko siebie i swoja rodzinę, a dla cudzych bękarcioatek nie ma miejsca w moim życiu. Jeżeli chodzi o tzw. 'instynkt macierzyński' to powinnaś wiedzieć, że to wymysły 'naszych czasów'. Nie współczuj mojemu partnerowi, bo się właśnie zaśmiewa z tego. Byłam, jestem i pozostanę 'zimną'.

26.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość Powinnaś mu powiedzieć to samo co tu napisałaś, że nie wyobrażasz sobie żeby syn nie mieszkał z Tobą i porozmawiać z nim o tym, jeśli nadal będzie przystawał na swoim, to oświadczyć wprost że w takim razie to koniec. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ależ ja mu odmówiłam podając argumentację, że dziecko jest moje, dziadkowie i ciotki mogą go hołubić, ale ja odpowiadam za niego i nigdy nie oddam go p[od opiekę dziadków na dłuższy okres. Od czasu do czasu na weekend jak najbardziej, syn uwielbia rodzinę ojca.

Daj mu spokój to może trafi na normalną kobietę bez cudzego bękarta.

zaśmiewa się...a co myśli naprawdę...bawcie się,ale naprawdę nie wypowiadaj się jeśli nie masz wiedzy na jakiś temat,instynkt macierzyński wymysłem naszych czasów?Sięgnij do encyklopedii i sprawdź kiedy zostało to zdefiniowane,od kiedy funkcjonuje to sformułowanie....modą i domeną naszych czasów jest kobieca niezależność i poglądy feministyczne.

26.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość Oczywiście,że kocham tylko siebie i swoja rodzinę, a dla cudzych bękarcioatek nie ma miejsca w moim życiu. xxbxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i po 4 latach z okazji oświadczyn przypomniało mu się, że bękarta będzie miał na głowie? I ślub reż ma być bez bękarta? bękartem niech zajmują się dziadkowie. Już w złości zapytałam, czy Twoi rodzice będą podobnie traktowali mojego syna i nasze dzieci, odpowiedział, że na to nie pozwoli.Dla mnie szok, ponieważ jego rodzice zawsze spotykali się z moim synem, chętnie zapraszali go na wszelkie uroczystości rodzinne i lubią go.

Daj mu spokój to może trafi na normalną kobietę bez cudzego bękarta. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX zawsze był wolnym człowiekiem,