Mam 30 lat i nic nie osiagnelam w zyciu

Do tej pory pracowalam ale wykonywalam prace mala ambitna.Praca w sklepie i praca na produkcji. Ale zroumialam ze nie tego chce w zyciu. Chcialabym to zmienic tylko od czego zaczac. jesli sama niewiem co bym chciala robic

a masz rodzinę? czy na polu osobistym też lipa?

jkabym czytała o sobie ale mi to nie przeszkadza.Moim najwiekszym osignieciem jest rodzina i dom.

mam dziecko i partnera. nie mialam zadnej pomocy aby moc sie wczesniej ksztalcic. np. ze rodzice zapewniaja mi dach nad glowa i jedzenie a ja moge pracowac ( staz, prace interwencyjne w danym zawodzie) i ta kase przeznaczyc na oplate studiow.

ja też 30 lat, mam studia, a pracy nie mam... w sumie nic nie mam...

kuzynka mi pwiedziała, że jak do 50 tki niczego się nie dorobiłam to już raczej marne szanse... Tak wiec czekam już na koniec. ;)

Oj tam nic nie masz mieszkanie masz?

z tym, ze ja mam 29 lat studiowalam bardzo ambitny kierunek ale studia rzucilam.o bylo dawno temu i do tej pory szie zastanawiam co w zyciu chcialabym robic. Mam super meza i dwoje swietnych dzieciakow. Uwazam, ze to mi sie w zyciu udalo- zycie rodzinne, tym bardziej ze moj wlasny dom rodzinny byl tragiczny. A prace traktuje lekko, chodze tylko na pol etettu bo sie zwyczajnie nie chce dluzej. I nie dla pieniedzy bo zarabiam gorsze

Ja jestem szczęśliwa z tego co mam i osiągnęłam:RODZINA. Mąż ,dziecko. A wykształcenie,praca luxna? To byłby tylko dodatek ale nie konieczny. Może i pracuję fizycznie,ale mam to na czym mi zalezy,mam usmiech na twarzy czuje się dobrze i to chyba najważniejsze. Wazne aby być samemu szczęsliwym,żyć dla siebie a nie dla innych.

oooo no widzisz masz mieszkanie to już dużo w dzisiejszych czasach :)

ja np uwielbiam prace w sklepach, bo uwielbiam kontakt z ludzmi.

udalo mi sie bo przejelam po smierci rodzicow mieszkanie komunalne. gdyby nie to to niewiem gdzie bym mieszkala.

nie chce pracy w sklepie ani na produkcji bo sie szybko wypalam.

a jakiej pracy dla siebie pragniesz ?

pomagac ludziom.

pomagac ludzia :) ? teraz w urzedach pracy mozesz dostac kurs opieka nad starszymi ludzmi , zapewniaja staz a pozniej na jakis czas zatrudnienie:)

u mnie w miescie nic takiego nie ma. zadnych kursow. chodzilam pytalam sie.

jak nie wiesz co chcesz robić to czego oczekujesz ze inni będą wiedzieć ?

no to musi gdzies byc biuro w ktorym sa bezplatne kursy z Uni Europejskiej, w kazdym miescie jest :)

Ja tez mam 30 lat, jestem po studiach i moim najwiekszym osiagnieciem (a zawsze o tym marzylam) jest rodzina-maż i 2 dzieci. To mi naprawde wyszlo,ale poza tym to klapa. Nigdy nie pracowalam,bo zajmowalam sie domem i dziecmi.Maz zarabial dosc kiepsko,a tetaz stracil prace.Mieszkanie mamy,bo kupili je rodzice gdy jeszcze studiowalam,ale jest male i do remontu,a nie ma za co. Samochod tez dostalismy od rodzicow (tym razem meza rodzicow). Ja za kilka dni podejmuje pierwsza w zyciu prace.Za najnizsza krajowa w sklepie na kasie. Takze my jako malzenstwo z 7 letnim stazem dorobilismy sie tylko lodowki i nowego sracza. Doslownie. Ale wierze,ze bedzie lepiej.

kurde 30lat mlode osoby i jeszcze duuuzo mozecie zmienic , dofinansowania sa jakies , kursy , staze, wlasne pomysly..... wonotariaty.... ja mam 27lat , jestem policjantka , zawsze chcialam , wzielam sie w garsc i mam:)

ja w policji to chcialam pracowac w sekscji dochodzeniowo - sledczej.

i co popsulo plany???

nawet nic w tym kierunku nie zrobilam. ale pracowac tak jak malanowski- prywatny detektyw.

co znaczy praca malo ambitna ??? kto do curw jasnej nagadal ci ze to malo ambitna praca ! a moze wyczytalas gzdies w jakims debilnym brukowcu? a moze kupa debilek nagadala ci jakie to one sa ambitne i czegoz to one nie robia? jak myslisz ...kazdy jest w naszym swiecie modelka projektantem dziennikarzem aktorem pierdzielona gwiazdeczka taaa? i to sa ludzie ambitni wedlug Ciebie ? wszyscy pokonczyli studia i maja doktoraty a Ty biedaczysko na produkcji i w sklepie wez sie dziewucho opanuj !!! nie sluchaj bredni nie czytaj bredni nie bierz sobie slow ludzi ktorzy chooja maja pojecie o zyciu o swiecie ogolem! kazda praca i kazdy pracownik a juz zwlaszcza pracownik fizyczny zasluguje na szacunek za swoja wykonywana prace a pasozytow ne sluchaj bo glownie to oni korzystaja z pracy takowych bo do niczego sie zwyczajnie nie nadaja w zyciu ! zrob cos dla siebie jesli masz ochote ! jak najbardziej ale jesli Twoim wyborem i pojeciem szczescia bedzie np. praca w supermarkecie to nic w tym zlego !!! nie musisz sie dostosowywac do holoty ktora kazdemu wciska kit ze dzisiaj bez studiow jest sie nikim ! tacy co tak uwazaja sa sami niczym i nikim !!!

ja nie spelniam sie w takij pracy nie rozwijam sie. daltego wypalam sie szybko

Marazm i apatia. 28 lat. Za co w życiu się nie wziąłem to nie wyszło, czego się nie dotknę, obracam w pył. Nie mam zielonego pojęcia co mogę w życiu robić. Już nawet dziewczyny przestały mnie interesować bo o czym z nimi rozmawiać? O otchłani bezczynności? Tylko patrze dookoła jak większość znajomych wspina się po szczeblach kariery lub prowadzą własne działalności z powodzeniem. Ja tylko stoję w miejscu od lat. Chętnie podpisałbym cyrograf z diabłem "20 lat pięknego życia za duszę."

Ja mam 36 lat i dopiero teraz znalazłam to co chciałabym robić. Odnalazłam się dzięki pracy w szpitalu. Obecnie jestem salową w ZOL ale wiem że chcę być opiekunką medyczną i dlatego idę do szkoły :). Nauka trwa rok zapewniają u mnie na oddziale zatrudnienie :). Kocham pomagać "moim" staruszkom mimo że zakres pracy mam zupełnie inny. Nie zarabiam i nie zarobię kokosów ale do pracy idę z chęcią. To ważne:). Mam kiepską sytuację finansową, samotnie wychowuję dwoje dzieci i do wiecznych niewygód muszę się dostosować. Umiem sobie z tym radzić jedynie czego mi żal że moje dzieci niestety też muszą godzić się z niedostatkiem.

Do gosc 6:31 , super kochana! Jestes bogatsza niz ci sie wydaje!

ja bym chciała moc pracować chociaż w sklepie alboi na produkcji jak Ty ale ze względu na stan zdrowia nie mogę. Musze być na lasce meza... wiec docen to co masz