podoba mi sie brat meza

a ja nie rozumiem czegos. Autoko jak to mozliwe ze sugerujesz sie opinia ludzi obcych, anonimowych, piszesz z nimi 1 dzien i taki wplyw maja na twoje realne, osobiste i intymne zycie??? ktos napisal napisz mu sms tak i tak i ty piszesz a przeciez nie wiesz kto to jest i czy ta osoba dobrze ci zyczy, czy moze nabija sie z ciebie (ze robisz wszystko co ci kaze jak marionetka) zadziwiajace

Tylko zauważ, że mężatkazdługimstażem, to stare babsko pozbawione moralnych zasad, dla której skoki w bok w małżeństwie, to nic złego a autorka ma jeszcze jakieś opory, jakieś resztki sumienia, które ta pierwsza skutecznie w niej niszczy. Baba sama żyła podle i chce, żeby i inni tak żyli. Nic na tym, w odróżnieniu od autorki, nie traci, a wiadomo, że "w kupie raźniej" i milej jej że więcej pań będzie się puszczać, a w końcu wszyscy uznają to za normę...Wstyd i hańba!

'Ty Jonathan odrwóć sobie te dziewiątki w nicku' :D :D jeblam. najlepszy text jak dotad ale przeciez, Jonathan to przeciwwaga dla mezatki-qrewki-ze-stazem. probuje zrozumiec, przemowic do rozsadku, trzyma zadze autorki w ryzach. dobra duszyczka :D ja nikomu nie zabraniam podniecac sie ludzkim upadkiem, szukac taniej sensacji, ale mam prawo do oceny. tragikomedia :D walka o duszyczke zagubionej mezatki :) tak wiele takich kobiet we wspolczesnym swiecie, uczmy sie na jej bledach.

zebyscie sie czasem nie zdziwily..! a pozatym to nie sa zadne sygnaly z jego strony. z reszta psychologicznie sa 3 poziomy sygnalow przekazywanych przez facetow i kobiety, a ten brat na dobra sprawe nie jest nawet zainteresowany, natomiast ona sobie cos w glowie uroila i jest zauroczona! to w ogole sie nie sprawdzi, zobaczycie...

mezatko ze stazem , kazdy odpowiada sam za siebie , ale doradcy tez maja kluczowe zadanie . Wczoraj ja popchnelyscie do tych sms-ow. druga sprawa ,ze ona sama tego chcaial . Ale jakby jej ktos wybil to z glowy to moze by sie do tego nie posunela. Ja wczoraj pisalam tu do momentu wysylania sms. Potem skupilam sie na czytaniu . Dzisiaj tez pisze , ale zeby sie wstrzymala i nie poszla na calosc.Choc autorka jest tak zakrecona na jego punkcie ,ze i tak zrobi to co ma zrobic.

Ja uważam że autorka bez względu na porady i opinie innych i tak zrobi swoje. Nie jest prawdą że rajcuję się tym że autorka chce zdradzić męża, szczerze mówiąc bardziej by mnie rajcowało jakby opowiedziała jakieś pikantne szczegóły z sexu małżeńskiego... no ale mniejsza o to. Co do reanimacji trupa bo ktoś zwrócił uwagę na moją wypowiedź ja nie uważam żeby trzeba było się z kimś męczyć do końca życia tylko z powodu przysięgi małżeńskiej. Rozpad związku jednak uważam za normalny wtedy kiedy ktoś najpierw się rozchodzi a później szuka innych przygód. Nie uważam jednak żeby pouczanie w tej kwestii autorki tematu należało do mojego obowiązku. Nie zwróciła się także o radę w tej sprawie więc takiej kwestii nie poruszam to wszystko. Czy dlatego jestem złym duchem że nie umoralniam tutaj kogoś kto sobie tego po prostu nie życzy?

niektórzy przeczytają parę postów i już wyciągają wnioski, jakbyście przeczytali wszystko to byście zauważyli, że mężatka z długim stażem na początku jej odradzała romans z bratem męża!! ale autorka ma swój rozum bo jest dorosła i podjęła sama decyzję, wtedy mężatka ze stażem zaczęła jej radzić co może zrobić, ale nikt autorki do niczego tu na forum nie zmuszał, a więc jak rozpieprzy sobie życie to na własne życzenie!!!

casualty_of_society właśnie te dziewiątki w nicku to już są odwrócone i mają właśnie symbolizować przeciwieństwo złego ducha :D może lepszym pomysłem były by cyfry 6969 :D

Jonatan fajny z Ciebie gosc :)

wybaczcie ale nie moge caly czas siedziec przy komputerze ale czytam co piszecie. teraz weszlam bo dostalam od niego smsa "juz wiesz ze jutro sie widzimy?:P" i co wy na to? co odpisac? zeby jakos fajnie to wyszlo.

Alez oczywiście, że ja odradzam jak najbardziej. Sama nigdy nie zdecydowałabym się na jakieś bzykanie z bratem męża. Przyjaciel męża mnie podrywał, to dzisiaj już nie jest przyjacielem, bo mężowi o tym powiedziałam :D Autorka podjęła decyzję już dużo wcześniej, to, co tutaj na forum się dzieje, to tylko utwierdziło ją w swojej decyzji.

gochaaaaa racja , mezatka ostro sie wypowiedziala . Tylko ,ze aytorka sama tego chciala , sama pytala co zrobic zeby.....sie to ruszylo . Wczoraj pisalam ,ze to pozadanie , ale dzisiaj widze,ze nie tylko .

"Wiem i cieszy mnie to baaardzo..."

Nie rozgrzeszajcie się tak! W prawie karnym podżeganie do zbrodni jest karane równie surowo, o ile nie surowiej, jak zbrodnia, jeśli do niej doszło. Tutaj mówimy o "zbrodni" na spokoju rodziny, małżeństwie, miłości braterskiej. To wszystko to jedno wielkie permanentne zło! Ci którzy namawiają skutecznie do złego, są temu złu tak samo winni, jak złoczyńca. Będziecie odpowiedzialni za potencjalną tragedię tej rodziny!!!A teraz sączcie sobie piwko dalej i pogryzajcie dalej chipsy przy lekturze tego tematu, ludzie bez sumienia!

nowalijkaa dzięki ale jak czytałaś wcześniejsze wpisy to musisz uważać bo niektórzy uważają ze jestem złym duchem :)

'Jonatan fajny z Ciebie gosc' standardzik na kafe. pojawil sie jeden facet na watku pelnym bab i szybko sie znalazla chetna na to ciasteczko :D no, ludzie, autorka nie wie co odpisac. skupcie sie teraz, trzeba pomoc nieboraczce. pokierujcie nia jak dobrzy samarytanie!

ok napisalam "wiem i bardzo mnie to cieszy:)" no ciekawe co napisze.

autorko czy ty czytasz to co ci ludzie pisza?? co ty na to? co tyy na to ze na powazny zwiazek nie ma szans?

Nie rozgrzeszajcie się tak! W prawie karnym podżeganie do zbrodni jest karane równie surowo, o ile nie surowiej, jak zbrodnia, jeśli do niej doszło. Tutaj mówimy o "zbrodni" na spokoju rodziny, małżeństwie, miłości braterskiej. To wszystko to jedno wielkie permanentne zło! Ci którzy namawiają skutecznie do złego, są temu złu tak samo winni, jak złoczyńca. Będziecie odpowiedzialni za potencjalną tragedię tej rodziny!!!A teraz sączcie sobie piwko dalej i pogryzajcie dalej chipsy przy lekturze tego tematu, ludzie bez sumienia!

Dziękujemy za wszystkie cenne uwagi i pouczenia :) Co do odpowiedzi na pytanie autorki. Moim zdaniem nie powinnaś teraz nic odpisywać daj mu trochę czasu i potrzymaj go w niepewności. :)

tak czytam to co ludzie pisza i wiem ze po czesci macie racje. ale z drugiej strony przeciez zdarzaja sie historie w ktorych sa dobre zakonczenia... u nas jeszcze nic sie nie wydarzylo jesli zajdzie cos dalej to ja na pewno bede grac w otwarte karty i powiem mu czego chce.

casualty_of_society potrafisz być uszczypliwa :D ale i zabawna :D

Ja sie akurat nie rozgrzeszam , bo nie podzegnywalam do zbrodni . Moge ci ,,palcem,, pokazac co pisalam . Tak ze nie czepiaj sie wszystkich i nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. To ze uczestnicze w dyskusji nie znaczy ze podzegnuje .Autorka jest swiadoma co robi . Proponuje sie cofnac do pierwszych stron i przeczytac ze zrozumieniem i wyraznie jej wszystkie wypowiedzi.

casaulty ....wiesz co , smieszna sie zaczynasz robic i to bynajmniej nie w pozytywnym tego slowa znaczeniu . Zejdz z topiku z glupimi uwagami ,,ludzie skupcie sie , coona ma napisac ,, Chyba autorka sama tego chce wiec po co sie udzielasz piszac z watpliwie smiesznym sarkazmem.

odpisal mi "a w co bedziesz ubrana?:P" matkoooo.... zatkalo mnie teraz szczeka opadla... co robic? :D

Mnie i tak nie słuchasz w kwestii smsów wiec nie ma sensu żebym się wypowiadał bo ja dałbym mu na wstrzymanie trochę robi się zbyt pewny siebie.

jonatan to co bys napisal na moim miejscu?

mezatka splatka odpisal mi "a w co bedziesz ubrana?jezyk.gif " matkoooo.... zatkalo mnie teraz szczeka opadla... co robic? smiech.gif interesuje go wco będziesz ubrana pod kiecką :D :D :D napisz, że pod sukienką nie będziesz miała majtek :D :D :D

Jonatan robi się zbyt pewny siebie bo ona sama na to pozwala i jak widać tego chce z wielką premedytacją :D

Napisałem Ci przecież, że ja bym nie odpisywał na Twoim miejscu już nic do jutra. I tak już za dużo napisałaś moim zdaniem a swoim zachowaniem utwierdziłaś go w przekonaniu że może być pewnym siebie draniem bo ma Cię już w garści. Zmuś go do odrobiny subtelności bo nabiera coraz większej pewności siebie i za chwilę zrobi się bezczelny... takie mam przynajmniej wrażenie. No ale dodaję że to co zrobisz to jest Twój wybór (zanim mnie tutaj zlinczują że Cię podpuszczam do czegokolwiek :) )