Faceci czy wy macie uczucia

?

My tak ale wy raczej jestescie bezduszne.

Ta na pewno

niektorzy czuja tylko czy im staje czy nie

moje uczucia kumulują się pod dziurawymi... :)

Mamy, czego wy nie zauważacie i ranicie nas.

Nie mają żadnych! Olewają bez mrugnięcia okiem, kłamią i przestają sie odzywać z dnia na dzień :O

a po co komu kobieta jak sie nie chce łoić ? no pomyslcie same ? na co taka komu ? uczucia to kolejny etap ktory nie koniecznie musi wystapić , ale ze wy darzycie kazdego uczuciem kto wam wsadzi to osobny temat , facet ma inaczej chce p******c i ma do tego prawo

nie mają uczuć. zgadzam się z gościem z 14:36 potraficie tylko kłamać, ranić, ściemniać i potem podkulacie ogon i ciszaaa nie macie nawet jaj żeby jako s wyjaśnić sprawę

Pytalam sie czy macie uczucia a nie czy chce wam sie p******ic

Mamy! - ale "To" nie nazywa sie uczucie, a całkiem inaczej, i właśnie "Tym" przekazujemy Wam to, co Wy nazywacie uczuciami! Ponoć to całkiem miłe dla Was, kobiet, bo bez "tego" żyć nie potraficie, ciągle wam tego mało!;)))) Pisze o pieniądzach, oczywiście....:P Nooo, mamy tez inne atrybuty, które na upartego mozna by "uczuciem" nazwać. I też chetnie odbierane przez kobiety...... ale my to nazywamy inaczej, bardziej przyziemnie. I to wszystko na co nas, "głupich" facetów stać! A o uczuciach, przez Ciebie autorko wspomnianych, owszem słyszelismy, że cos takiego istnieje, ale ponoć to uwidacznie sie tylko i wyłącznie przy mądrych, miłych partnerkach, a tych jak wieść niesie, niestety, jak na lekarstwo w obecnych porąbanych czasach.

Dokladnie, nigdy niczego nie wyjasniaja, cioty, h*j wie o co im chodzi

to są właśnie ich uczucia... wypieprzyc i na razie...

Kiedys ich k***a wszystkich pozabijamjednego dnia sa mili, drugiego sie nie odzywaja jakby nas nie znali, wszyscy tacy sa, nawet moi bracia wzgledem mnie

...ależ te kobiety teraz klną :)

w dzisiejszych czasach kobieta też potrafi zarabiać pieniadze więc drogi panie proszę nie pisać farmazonów. autorka pytała o uczucia a nie o pieniądze. a swoją drogą jeśli chcecie panowie za pieniądze kupować uczucia to tylko pogratulować... nie dziwne, że potem ból i szczękanie zębami na kobiety

"... że potem ból i szczękanie zębami na kobiety..." to zdanie okazało się za trudne :)

ok proszę pana tłumacze: zgrzytanie zębami

.......26.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość "w dzisiejszych czasach kobieta....." Szanowna Kobieto, wiemy że kobiety potrafia dziś zarabiać, potrafiły to od zawsze, i to na rózne sposoby!;))))) Ale pazerność na pieniądze, staje sie przysłowiową, i to nie są farmazony. Zresztą, po co dyskusja, która wiedzie do nikąd!? Bóg stworzył człowieka, a później kobietę,... i człowiek nie może się porozumieć z kobietą, niestety. P.S. Trochę więcej luzu, Kobieto, nie jorgaj się, wyżej cipki nie podskoczysz.:)

Niedorobione szympansy, jak jestescie tacy wspaniali to lizcie sa fiuty i walcie w d*pe s*******ny

Up

A po co nam uczucia? Kobiety tylko do seksu są potrzebne, niby do czego innego? ;)

Drogi faceciexxxxx po co ta agresja? rozni sa ludzie i kobiety i faceci. tylko czemu tak obrazasz kobiety ogolnie. ja osobiscie nie lece na pieniadze bo cenie sobie wyzsze wartosci. to wszystko pozdrawiam i na przyszlosc zycze dokonywania lepszych wyborow i mniej agresji.

Droga kobieto:) Nijakiej agresji nie chciałem w mojej wypowiedzi zawrzeć!:) Jeżeli tak to odebrałaś to chyba niewłaściwie dobrałem słowa, ale potwierdziło by to jedynie maksymę, że trudno porozumiec sie człowieee..., no mężczyźnie z kobietą ( nie twiedze jednak stanowczo, że jest to całkiem niemozliwe). A o pieniądzach, w pierwszej mojej wypowiedzi, pisałem w formie żartu, i sądziłem, że tak to zostanie przyjete, nie zaś jako okrutny wytyk kobiecych przywar czy upodobań.:) Ot, takie drobne przekomarzania źle odebrane.:( Mógłbym rozwinąć teraz teorie mówiące o cechach charakteru szanownej interlokutorki, mozna by pisac i pisać, tworzyć, opierajac sie na naukowych nawet podstawach o człowieka cechach, ale nie będę ( na razie;) ). Dla Ciebie Kobieto..:)

Drogi faceciexxxxxxxxx zwracam honor w takim razie :-) widocznie jestes tym wymierajacym gatunkiem ktory posiada poczucie humoru ;-) poza tym na tym chyba to polega wszystko.... na przekomarzaniu ;-) dziekuje za wirtualnego kwiatka faceciexxxxxxxxxx

:) Droga Kobieto. Cieszę się, że jednak doszlismy do jakiegos punktu porozumienia, i że przyjełaś wszystko z humorem (godnym podziwu), co potwierdzam, rzadko sie juz zdarza.:) Wybaczysz mi jeszcze moją nadmierną skłonnośc do uzywania wykrzykników, i do niestosowania polskich znaków (czasem), i możemy wieczorem popisać, by świadcząc sobie wzajemnie grzeczności, popróbować ten świat chociaż trochę zmienić ( w marzeniach nawet naprawic)?!:)

Nad sklonnoscia do wykrzyknikow pomysle ;-) Polskie znaki wybacze gdyz akurat w tym momencie sama ich nie uzywam ale wieczorem sie poprawie :-) w takim razie do wieczora drogi facecie z wymierajacy gatunku ;-) obysmy sie znalezli w tych odmetach internetu i kafeterii ;-) to moze faktycznie w grzeczny aczkolwiek tez i troche przekorny ;-) sposob sprobujemy troche zmienic ten swiat. pozdrawiam :-)

Pewnie jakieś tam mają. Ale są zdecydowanie mniej emocjonalni.

moze i niektorzy maja

Hej:), jestem. Jeżeli miałbym naprawiać cały świat, to pewnie bym sie tego nie podjął, bo jest zbyt skomplikowany, a może zbyt spaskudzony. Ale niektóre malutkie problemy, czy niejasności warto by poruszyć, i może swój pogląd na nie wyłozyć!? Zaznacze od razu, że to są moje poglądy i bede bronił ich ojcostwa, bo...booo, bo to moje długo juz pielęgnowane poglądy, i żal byłoby się z nimi rozstawać.:) Mysle konkretnie o temacie zasadniczym tego topiku, o uczuciach mężczyzn. Uważam, że mężczyźni mają "uczucia" jako takie. Może nie sa one takie same jak te o jakich myślą kobiety, nie sa takie same jak ich wyobrażenia, bo nie mogą byc takie same z racji chociazby innych funcji do jakich zostalismy powołani jako odmienne płcie. Facet, mówmy na rzeczy po imieniu i w wielkim skrócie, miewa uczucia przysłoniete tylko jednym celem - wiadomo jakim!;) Tak, mottem jego uczuć sa damskie majtki, a dokładnie to co one skrywają. Twiedzę tak na podstawie swoich długoletnich doświadczeń i wielkiej ilość "gałgaństw", których na tym polu sie dopuściłem.:))))))))))) Aha, i wcale tego nie żałuję, bo wspomniane gałgaństwa były "popełniane" tylko i wyłącznie za przyzwoleniem drugiej strony, a nawet prowokowane przez tamta stronę. A że nie mam zwyczaju mataczenia , kłamania, by za wszelką cene osiągnąć cel, to i żadnych wyrzutów sumienia tez nie mam. I żeby to nie wygladało na przechwałki, to jeszcze raz podkreślę, że to są moje poglady, a dokonania przedstawiłem tylko dlatego, żeby uwiarygodnic te poglądy. Jasna jest też sprawa, że są inne uczucia, może bardziej zblizone do tych oczekiwanych przez kobiety, pewnie. Ale nie sposób wszystkiego na raz przedstawić. Opisalem moje, te bardziej prowokacyjne, bo przeciez to nie naukowy topik a raczej bardziej rozrywkowy, a czasem topik pierwszej pomocy dla zawiedzionych lub mniej doświadczonych. Nooo, to na razie tyle.;)