Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stefffek

Skatowane maluchy Przyzwyczajajcie się

Polecane posty

Gość stefffek

Ostatnio w mediach coraz częściej słychac o takich przypadkach. Według mnie będzie tego duuużo więcej. To są własnie efekty "dyscypliny w wychowaniu". Po polsku dyscyplina oznacza tłuczenie dzieci. Nauka juz dawno dowiodła, że przemoc rodzi przemoc. Z tak wychowanych dziatek mamy obecnie całe hordy kiboli i im podobnych, którzy płodza juz kolejne pokolenie i oczywiscie będą je chcieli wychowac na podobnych "twardzieli". Że część dzieci jest zbyt delikatna by przeżyć takie wychowanie będziemy słuchac w mediach codziennie o skatowanych maluchach... Mieszkam od 9 lat w Norwegii. Tutaj za danie dziecku klapsa mozna stracić prawo do opieki. Polscy twardziele, którzy coraz liczniej osiedlaja sie tutaj sa strasznie oburzeni tym faktem. Nie dostrzegaja jednak tego, że nie ma tutaj przypadków pobitych dzieci w szpitalach (pewnie niedługo się zaczną, dzieki emigrantom), kiboli i ogólnie agresji na ulicach. Przez 9 lat pobytu tutaj widziałem kilka bójek w sobotnie wieczory i byli to Polacy albo Litwini. Norwegowie nawet pijani w sztok nie znaja agresji i wbrew polskiemu przekonaniu mimo że wychowani bez "dyscypliny" doskonale sobie radza w życiu zawodowym i prywatnym. Wracając do polskiego bajzlu... Wśród tych tragedii najbardziej szokuje mnie obojętność(nawet bezpośrednia wina) matek! Irytujący jest tez fakt, że nikt z sąsiadów nie reaguje na płacz dzieci. Ludzie nie bądźcie obojętni! Czasem watro być tym "kapusiem", który zgłosi takie przypadki, bo tylko tak można uratować maltretowane, bezbronne istotki, których sa w kraju tysiące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katowanie a danie po tylku klapsa czy wymierzenie kary np siedzenie na schodach zakaz tv albo slodyczy to dwie rozne rzeczy. Nieznosze niewychowanych dzieci. Dzieci maja byc grzeczne ulozone posluszne rodzicom. Maja umiec sie zachowac mowic dziendobry prosze dziekuje jesc ladnie a nie jak zwierzeta sprzatac po sobie zabawki umiec sie dzielic z innymi i nie patrzec jak zbity pies kiedy ktos inny cos je. Nie dotykac cudzych rzeczy bez pytania nie niszvzyc niczego. Tego mniej wiecej wymagam od swoich dzieci i to ostro wymagam. Nie interesuje mnie norweskie bezstresowe wychowanie. U was nie ma katowanych dzieci ale u nas nikt nie urzadza polowan na ludzi. Wszedzie sa swiry. Nie od kraju to zalezy tylko od czlowieka. Normalny czlowiek wie ze nie robi sie krzywdy innym i zna swoja sile panuje nad gniewem. Idipta wyladowuje frustracje na niemowleciu. Prawo nie ma tu nic do rzeczy. Dawniej bito pasem po tylku ale nikt nie ladowal w szpitalu ze wstrzasem mozgu i polamanymi zebrami. Wez to pod uwage. Sama piszesz o agresji i to wlasnie jest agresja i wyladowanie zlych emocji a nie wychowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stuknij się w głowę i to mocno. Widzisz różnice między katowaniem dziecka a daniem klapsa?? Ja nie raz w zyciu dostałam po tyłku od mamy i żyję. Wychowuję swoje dziecko i nie jest jakoś katowane. Widać że nie masz dziecka skoro uważasz że odbieranie praw za klapsa jest normalne. A potem w tej Twojej bezstresowej Norwegii łażą psychole pokroju breivika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie.podasz mnie do sadu bo moj syn dostaje w tylek za swoje zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa donosić na płaczące dzieci - absurd! dzieic płaczą, dzieci wymuszają płaczem, są różne dzieci i niektóre wciąz płaczą, gratuluje oceny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefffek
Teraz będziecie tym Brevikiem argumentować... Psychole są wszędzie, a mnie chodzi o ogół społeczeństwa. Klaps daje furtke do mocniejszego klapsa, a ten do policzka itd. Niech jeszcze dojdzie alkohol i hamulce moga łatwo puscić. Sam dostałem od ojca kilka razy porządnie, byłoby tego duzo więcej, gdyby mnie matka nie broniła.. Na kare na pewno zasłużyłem, ale nie na bicie. Mimo, że było to ze 30 lat temu pamiętam jak bardzo go wtedy nienawidziłem. Pamietam tez narastajaca we mnie agresje, która staram sie tłumić przez całe życie. Cos z tego zostało do dzisiaj, bo prawie nie utrzymuje z nim kontaktu, z matką natomiast staram sie widywć jak najczęściej. Oczywiscie polak wie zawsze najlepiej, datego życzę przyjemnego lania dzieci i ogladania kolejnych fotek skatowanych dzieci w mediach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
sam właśnie wiesz najlepiej panie stefek, a chyba jednak nie tu leży problem, gdzie ty sądzisz, tylko tam , gdzie ci reszta napisała - narastająca frustracja, stresy, niektórym niewiele trzeba, żeby dziecku przywalić - wystarczy, zeby było dzieckiem, czyli nie zachowało się po mysli rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatuś 3 miesięcznej Natalii nie bił jej przecież, to był klaps w głowe z otwartej (poprawiony pięścią...), szanowny tatuś Szymonka tez go nie bił, tłumaczył się że to klapsy były....a że mu narządy wewnętrzne popękały to nie jego wina przecież... tak, jak zobaczę że któraś p***a daje "klapsy" swojemu dziecku to mam w d***e czy będzie oburzona, zadzwonię na policję i niech się tłumaczy mieszkam w Pl, ale nienawidzę tego katolickiego wychowania klapsów, pasów itp. i fakt, od tego super wychowania po zmroku boję się wychodzić z domu mimo że mieszkam 2 minuty od Wawelu, bo tu całe masy kiboli i łysych drechów, którzy znają jedynie argument siły bo od dziecka wychowywani byli "klapsami" - a przy okazji jakoś ich to kultury i grzeczności nie nauczyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refewrgeg
Ja daję klapsy swojemu dziecku. Nawet teraz możesz z tym lecieć na policję. A gdybyśmy się spotkały, to naprawdę odradzam denerwować mnie dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nadal nie rozumiem jak można porównywać klapsa u kogoś kto normalnie wychowuje dziecko do słów patologii, która porównuje zakatowanie dziecka do klapsa! To tak samo jak pytać kogoś z patologii ile to jest dla niego trochę alkoholu. Dla mnie trochę alkoholu to lampka wina albo pół piwa a dla kogoś takiego to pół litra wódki. Dla mnie klaps to ostateczność, i klaps to pacnięcie w pupę (nie w twarz, głowę itd.). Jeżeli uważacie, że kibole dostawali od czasu do czasu zwyczajnego klapsa i dlatego tacy są to też jesteście zdrowo pogrzani. Także autorze, to że ojciec przelewał na Ciebie swoje frustracje piorąc Cię pasem czy czym tam popadnie nie znaczy, że wszyscy tak robią. Większość ludzi jednak mimo wszystko kocha swoje dzieci. Ah i gościu spod Wawelu - słownictwo też masz kulturalne, nie ma co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyscyplina w wychowaniu? Dzieci od zawsze były są i będą bite i zabijane przez swoich rodziców. Nikt i nic tego nie zmieni. Ci ludzie są słabi psychicznie, nie wytrzymują ciąglego płaczu dziecka przy kolce w końcu uderzą- niektórym o to nie trudno, są porywczy nie chamują się. Inni są psychicznie chorzy, człowiek jest częścią natury i tego się nie wyprze. Zwierzęta zabijały, zżerały swoje młode tak robi i człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest polska hipokryzja...razi ją słowo "d**a" i "p***a" ale bicie dzieci (bo klaps to tez bicie bez względu na to jak to nazwiesz) jest ok.... refewrgeg - a co, mi tez dasz "klapsa" jak CIe dodatkowo wkurzę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok ze stresem
jak słyszę lub czytam te nawiedzone orędowniczki bezstresowego wychowania, to boli mnie skóra, włosy i paznokcie. Ogarnijcie się! Rodzice są od tego, aby wychowywac dziecko a jeśli zawiodą wszystkie metody i młode przegnie, to w pełni usprawiedliwiam klapsa. I tu uwaga - klaps ma dla mnie jasną definicję - jest pacnięcie ręką w dziecięcy kuperek. Tylko i wyłącznie a nie jak ktoś mądry napisał o klapsie głowę czy biciu po brzuchu. I ludzie na miłość boską, kto normalny pomyśli choćby o tym by klapnąc niemowlakia? Tylko debil i tylko debil traci kontrole i przechodzi od klapsa do katowania. A debile nie powinni mieć praw rodzicielskich. Kiedyś dzieci dostawały klapsy i jakoś nie było tylu małoletnich bandytów i panienek bez zasad! Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście zdrowo p*****lnięte z tymi klapsami. No kuźwa, z jakiej racji w ogóle tykacie innego człowieka? Gdyby dziecko wam dało klapsa, gdyby ktokolwiek dał wam klapsa, to by wam gały wyszły w oburzenia. Ale same, wy, niedorozwinięte matki, z chęcia z tego korzystacie, co? Nie chce słuchać? W d**ę! Broi? W d**ę! Ucieka na ulicę? W d**ę! Moje dziecko ma 3 lata. Nigdy nie dostało w d**ę i co więcej, nigdy mnie to nie kusiło. Nie mam potrzeby bicia innych ludzi. Skoro mogę bić dziecko, to mogę również uderzyć kolegę, nie? Bo dziecko to też człowiek. Pieprznięte wariatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś ludzie podcierali się liśćmi, a kobiety roniły na polu. Kretyński argument. Zawiodą inne metody? Czyli jakie? Konsekwencja? Nigdy nie zawodzi. "Pacnięcie reką w dziecięcy kuperek". Już widzę, jak jesteś w****iona, że dziecko cię nie słucha i doprowadzona do ostateczności, słodko pacasz w kuperek. Normalnie uderzasz człowieka, nie czaisz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pacasz w kuperek szefa, jak cię w****i? Bo mnie to ciekawi? Nie pacasz słodko męża, kiedy macie inne zdania i cię irytuje? Dlaczego ich wszystkich nie pacasz w kuperek? Bo nie masz nad nimi takiej władzy, jak nad dzieckiem. Tyle w temacie. Ach nie, jeszcze jedno. Bezstresowe wychowanie to nie pozwalanie na wszystko. To pozbawienie dziecka lęku, że zostanie uderzone. I co nie oznacza, że nie poniesie konsekwencji swoich czynów. Ale jesteś za głupia, by to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZGADZAM SIE AUTORZE
Z TOBA ORAZ Z PANIA Z 23:18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuję. Choć jedna (jeden) normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P********z steffek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedyś dzieci dostawały klapsy i jakoś nie było tylu małoletnich bandytów i panienek bez zasad!" jak znam historię (a znam całkiem dobrze) to nie masz pojęcia o tym, co było w szeroko pojętym kiedyś...Jerzy Besala (taki historyk) w świetny sposób pokazał kim byli najwięksi zwyrodnialcy w historii Polski - otóż ludźmi, którzy mieli przerąbane dzieciństwo - przy okazji facet nie bawi się w psychologa, bo nim nie jest, tylko trzyma się rzetelnie faktów historycznych mnie zastanawia jeszcze jedno - założyć temat na kafe "mój mąż mnie uderzył" - 99% wypowiedzi "gnój, d*pek, rozwiedź się, zrób obdukcję, itp", założyć temat "klapsy" i dobre 50 % twierdzi że to ok, co jest mamuśki, jak Wy bijecie dzieci to jest spoko, ale jak Wam mężuś p*****lnie to już wielka obraza?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szefa nie pacam idiotko bo od tego byla jego stara zeby go pacac, ja nie jestem od wychowywania szefa czy pani w sklepie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nigdy nie dostało i nie dostanie w tyłek za to, ze mnie wkurzyło, zeby nie wiem jak bardzo. Ale w tyłek dostało - dokładnie 2 razy. Jak stworzyło sytuację zagrażajacą życiu. CZytaj, chodzenie po parapecie (mieszkaliśmy na 9 pietrze) i wyrwanie się na ulicy i wybiegniecie na jezdnie. To były te dwa rzay i wiecej raczej nie będzie. NIGDY więcej nie wyrywał sie na ulicy i nie wchodził na parapet. O dziwo nie został psycholem i co najważniejsze żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie argumenty typu " czy doroslej osobie tez dasz klapsa jak cie zdenerwuje" sa nie na miejscu poniewaz dorosly czlowiek WIE jak sie zachowywac, WIE ze nie wolno wybiegac na ulice, WIE ze nie wolno ciagnac za wlosy kolezanek itd. Dziecko tego NIE WIE. Dziecko trzeba tego nauczyc. Jesli po raz 100000000 powiez synowi czy corce ze nie wolno tego i tamtego a ono i tak to zrobi to znaczy ze ma ciebie i twoje zdanie gleboko w powazaniu i w takiej sytuacji klaps powtazam KLAPS jest wychowawczy. No ale wy tutaj jestescie typem kobiet ktore mowia " nie kop Pani Jasiu bo sie spocisz". Zobaczcie co wyrasta z tego pokolenia bezstresowego. Dzieciaki sa niekulturalne, nie grzeczne, wredne, tepe i mysla ze sa pepkiem swiata. Jasne kiedys tez sie zdazaly takie ( przepraszam za wyrazenie) bachory ale bylo ich znacznie mniej niz dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtammmmm
oj tam dzieciobójstwa zawsze były są i będą . Tylko ze kiedys nie było tv i nikt o tym nie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty poprzedniczko skoro cie denerwuje wpis w necie i tak bluzgasz to co robisz jak Cię dziecko zdenerwuje. Też go k***w wyzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtammmmm
SADYSTYCZNE K***Y MATKI- widzę ze pani to oaza spokoju hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, popytajcie swoich dziadkow albo przeczytajcie chocby "Dizeje grzechu" Zeromskiego. "glupia k***o wasze bachory sa dlatego takie niewychowane nie przez bezstresowe wychiwanie tylko dlatego, ze ich nie wychowujecie klaps to nie jest metoda wychowawcza kretynko jedna z druga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak jestes za durna p**do zeby nauczyc dziecko aby nie wyrywalo sie na jezdnie albo nie wchodzilo na parapet i musisz uzywac przemocy w******a sadystko to tylko jedynie wina twojej glupoty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!! " - sadzac po poziomie agresji autorke tego postu mocno lali w dziecinstwie i to po glowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moje dziecko nigdy nie dostało i nie dostanie w tyłek za to, ze mnie wkurzyło, zeby nie wiem jak bardzo. Ale w tyłek dostało - dokładnie 2 razy. Jak stworzyło sytuację zagrażajacą życiu. CZytaj, chodzenie po parapecie (mieszkaliśmy na 9 pietrze) i wyrwanie się na ulicy i wybiegniecie na jezdnie. To były te dwa rzay i wiecej raczej nie będzie. NIGDY więcej nie wyrywał sie na ulicy i nie wchodził na parapet. O dziwo nie został psycholem i co najważniejsze żyje." .. .. Masz pewnosc ze wiecej razy nie bedzie NIGDY?? Moze nie wyjdzie na paralet ani na ulice ale jak zrobi cos rownie niebezpiecznego? Przed tymi dwoma razami pewnie tez sie zarzekalas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbawił mnie temat, a autor na bank nie ma dzieci. Ja uwiebielbiam w drugą stronę jak dziecko wali rodziców po twarzy, męczy kota czy psa, bije inne dzieci a rodzic "nie wolno Maciuś" a Maciuś gryzie do krwi w łokieć :D uwielbiam takie sceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×