Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trudno się określić

POŁÓG

Polecane posty

Gość trudno się określić

Dziewczyny, napiszcie mi proszę jak przebiega połóg po porodzie ? Ile trwa ? na co się przygotować, jak go przetrwać najlżej ? I najważniejsze : czy krwawienie występuje zarówno u kobiety karmiącej jak i nie karmiącej ? Dziękuje za wszystkie opinie i rady. Za parę dni poród :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
up,up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam i pierwszy tydzień to była masakra, hektolitry krwi, nie czułam parcia na pęcherz, więc zdarzyło się posikać w nieodpowiednim momencie. Potem już po prostu chodziłam sikać co jakiś czas, mimo, że nie czułam, że mi się chce. Później krwawienie malało, ale tak naprawdę to te 6 tygodni rzeczywiście cos tam leciało. Po za tym, ok. Rana od nacięcia krocza, aż tak bardzo nie była uciążliwa. Najgorszy problem miałam z karmieniem, bo mnie mego bolały sutki od ssania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa na trzepaku
oczywiście krwawienie u każdej z młodych mam - wszak to oczyszczenie się macicy po ciązy, czy karmisz piersią czy nie.... Nie jest tak źle, choć fakt, męczący ten mega przedłużający się okres :) ale nie taki obfity, fakt ciągle coś z ciebie leci...po każdej wizycie w toalecie podmywałam się, mydłem wskazanym dla kobiet w połogu, takim z apteki. Rana ladnie wygoila się, szwy rozpuściły się - ogólnie to poszło gładko.... dobrze zniosłam ten czas, powiem tak - mialam pozytywnei naładowane baterie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, i jeszcze jedno - super czas. A teraz za 4 miesiące - powtórka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa na trzepaku
o właśnie też był z tym problem, jak gość pisze powyżej - problemy z pęchrzem. Ja czułam parcie, ale jak szłam do toalety to już na ostatni moment, albo trochę popuszczałam..to było uciążliwe, z 3,4 miesiące po porodzie aż. Ale wróciło do normy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
rozumiem :) Właśnie niedawno słyszałam, że nie każda kobieta krwawi po porodzie... dopiero po zaprzestaniu karmienia, stąd zapytałam o to. Mi też się wydawało, że krwawi każda kobieta, ale nie chciałam się kłócić, bo jeszcze tego nie przeszłam. Tak więc czekam na wszystkie wasze opinie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa na trzepaku
autorko, to okresu nie dostaje koniecznie kobieta karmiąca...a po ciązy to tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
aha Ale nosiłyście cały czas podkłady po porodowe prawda? A w domu już zwykłe majtki ? takie 100% bawełny, a nie te siateczkowe tak? Swoją drogą opiszcie mi jak to było, kiedy dali Wam już maleństwo w szpitalu? Co czułyście? Jak to jeszcze wyglądało na porodówce po urodzeniu maleństwa? Długo rodziłyście łożysko ? No i jak z higieną? Pielęgniarka was umyła etc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przeraziło mnie to z tym sikaniem.. Jestem w 36 tyg, więc to już prawie i nie wyobrażam sobie np. zesikać się w łóżko :P Jak nazywa się te mydło z apteki, do podmywania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kogo to usłyszałaś, że nie każda krwawi? To co macica ma się wstrzymać z oczyszczeniem, aż przestanie się karmić (a to może potrwać lata!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa na trzepaku
to mydło to saugella..nie wiem czy jest w Polsce, ale chyba tak... a z tym sikaniem to nie tak że w łózku sikałam, ale jak szłam do ubikacji i jak już wiedziałam że będę sikać to nie trzymałam albo musiałam lecieć na złamanie karku :) tak jakby pęchrz i mięśnie trzymające były słabsze...ale jak mówię - unormowalo się, wkurzające to było, ale nie tak że sikalam tam gdzie nie chciałam..aż tak źle nie jest :) Autorko - urodzenie łożyska, mycie, szycie - to już luzik, leżysz sobie, dziecko zdrowe, szczęśliwa jesteś że już po...to tak jakby wizyta u kosmetyczki już potem :) a sam porod taki najbardziej męczący to u mnei trwał 2 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa na trzepaku
aha, a krwawienie szybko robi się na tyle małe, że używalam normalnych podpasek..a te wielgachne to ubieralam tylko po to, by je zużyć, bo inaczej musiałabym je wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam cesarke, karmilam od razu, a krwawilam bardzo malo, pokuopwalam takie wielki podklady a wystarczyly mi male podpaski, chyba 2 tyg tylko lekko krawilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
Miło słyszeć, że reszta to już takie zabiegi kosmetyczne :) Trochę się boje porodu, ale wiem że chciałabym mieć go już za sobą, bo mam skończony 40tc i już troszkę się boje o małą (wiem, że ciąża po terminie też nie jest do końca dobra). Koleżanki troszkę postraszyły mnie, że nacinanie boli i szycie krocza później też :( A co sądzicie o znieczuleniu zewnątrz oponowym ? Chciałabym się na nie zdecydować, bo wierzę, że może mi pomóc w tych cierpieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno co ty robiłaś przez ostatnie miesiące, jak ty w ogóle jesteś nierozeznana w całej sytuacji okołoporodowej. Nie sądzisz że 40tc to trochę późno na takie rozważania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
Kobieto z 20:00 ; ja o tym wszystkim czytałam i uwierz mi, że jestem dobrze zorientowana na tą sytuację. Chciałam tylko poznać opinie kobiet, które to już przeszły i mają za sobą. Na tym forum w ogóle nie siedziałam wcześniej i nie miałam przyjemności poczytać tego jak to naprawdę wygląda. Nie wiem co w tym takiego strasznego ? Naprawdę tak to przeżywasz ? To się nie udzielaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
proszę o komentarze inne doświadczone mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
up, up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja krwawiłam po porodzie jakieś 5 tygodni, miałam problemy z raną po nacięciu. Nie umiałam chodzić siedzieć, czasami facet mnie z łóżka podnosił, brałam prawie dziennie apap ale nie wiele pomagał. Jak szłam do kibla się wysikać to nie było mnie 10-15 minut. Musiałam się skupić :) podnieść, rozebrać.Miałam dużo podkładów poporodowych więc na początku ich używałam i majtki te siateczkowe. Potem już zwykłe bawełniane. Pamiętam jak pierwszy raz karmiłam dziecko w szpitalu (właściwie to tylko przystawione było do piersi bo pokarmu nie było jeszcze) zdziwiłam się, że zaczęła się ze mnie tak lać krew... Potem mi mówili, że to normalne przy karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się określić
a dziewczyny jeszcze pytanie czy jak sie kochalam z partnerem podczas ciazy bez zabezpieczenia to urodze blizniaki bo nie wiem jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większa możliwość na trojaczki niż bliźniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczescie nie miałam nacicanego krocza i 10 min po porodzie wsyatłam i poszłam pod prysznic sama,porod przebiegł bardzo szybko i nie bolało jakos mega stasznie-poprostu mocniejsze bóle miesiaczkowe. Na wizycie przedporodowej zaznaczyłam ze che ZZO ale jak juz rodziłam i wspomniałam czy bedzie znieczulenie to połozna powiedziała ze zanim mi je dadza to 10 razy urodze. Ale za to łozyska nie mogłam urodzić trwało to kilka min i dali mi oksy abym je urodziła i jak podali mi oksy to jeden skurcz i po wszystkim. Sam połóg tez nie był straszny,naczytałam sie tyle o tym z az sie bałam jak to bedzie i zaopatrzyłam sie w te wielkie podkłady i leża w szafce bo uzywałm zwykłych podpasek już w domu a podkłady tylko te co sa dstepne w szpitalu.Krwawiłam ok 2 tyg-Powodzenia:-) Trzymam kciuki za fajny poród:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie polog byl nie fajnym czasem, zle sie czulam, mialam dola, nie czulam sie ladnie, czekalam z utesknieniem az sie skonczy, u mnie wszystko trwalo 8 tyg. Oczywiscie z tyg na tydzien krwawilam slabiej, ale psychicznie masakra, cieszylam sie z dzieciatka, bylo bardzo wyczekane ale balam sie go, balam sie ze bedzie plakal a ja nie bede wiedziala o co chodzi :-) dodam ze polog mi sie skonczyl i w nastepnym miesiacu dostalam @ z zaskoczenia, dodam tez ze karmilam piersia, hi hi to bylo nie mile zaskoczenie bo liczylam na to ze jak bede karmila to @ nie bedzie, tak moja siostra miala caly rok bez @, no ale coz take zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja twn ostatni gosc miaam cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×