Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

mężczyzna chce mnie sobie podporzadkowac a sam nie daje nic w zamian

Polecane posty

Gość gość

Witam potrzebuje pomocy rady nie wiem jak to nazwac jestem w zwiazku od ponad 2,5 roku moj mezczyzna próbuję mnie "ustawic" chodzi na siłownie utrzymuje diete ja lubie zjeść słodkie chyba jak większsc kobiet nigdy nie widział w tym problemu tak mi sie wydawało teraz jak tylko widzi jak jem słodkie to dogryza jestem szczupłą dziewczyną ale on chce zebym prowadziła taki tryb zycia jak ona natomiast mnie to nie kręci wiedział o tym od poczatku mimo to kochał inna sytuacja, 3 tygodnie mieszkałam u niego ponieważ jego mama wyjechała na kuracje wychodziły po kolei głupoty które nie sa do życia jest nauczony ze recznik trzyma sie w pokoju ja ze w łazience chciałam tam trzymac to powiedział ze nie bo u niego tak sie nie trzyma naczynia po obiedzie chciałam umyc jak zjem i chwile odpoczne czyli 10 min powiedział ze nie bo naczynia myje sie odrazu i wstał i sam umyl po czym wypominał ze nic w domu nie robie. chciałam umyc naczynia ale za 10 min ale dla niego to nie do przyjęcia owinial mnie rowniez o zepsuty bojler chociaz go nie dotykałam o zepsute mieso w lodowce bo musiałam przykrecic chlodzenie tego rowniez nie ruszałam zadne tlumaczenia nie pomagały moja wina i koniec. sypie nam sie zwiazek i to rowniez moja wina, gdy powiedziałam ze wina zawsze lezy po obu stronach stwierdzil ze jakis glupek takie zdanie wymyslil powiedziałam ze związek to sztuka kompromisu tez stwierdzil ze głupek to wymysli. kocham go i zalezy mi kiedys podobnie sie zachowywałam ale wiedziałam odrazu ze zle robie i to zmienilam ale moze go to dalej boli i sie msci moze to wszystko mialo wpływ ale on w tym momencie uwaza sie za naprawde wporzadku i powtarza ze zycie to nie bajka i ma byc normalnie , jego normalnie bo kompromisow nie uznaje bo jak to on powiedział zawsze obie strony sa w d.. kopane przepraszam ze troche nieskladnie ale napiszcie cos doradzcie ja go kocham chce sie starac ratowac to ale z tego co widze on nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×