Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xA0

Kto mi coś doradzi

Polecane posty

Gość xA0

napisze w skrócie poznałem dziewczyne jednak jak się okazało ma ona chłopaka , dziecko , nie ma pracy, do tego jej rodzinny dom jest 200km dalej.. pakować się w to czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana999
jezeli mieszka daleko to zwiazek na odleglosc nie ma sensu do tego musisz wiedziec ze ona bedzie miala kontakt ze swoim bylym bo to ojciec dziecka to jest ryzykowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana999
ona ma chlopaka to nie pakuj sie w to bo bedziesz zalowac znajdziesz sobie wolna dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyglada to na cos czemu mozna wrozyc powodzenie.,,a nawet ejski to pamietaj, jak ktos tunapisal ze ona: kontakt bedzie miala zawsze z bylym a jej dziecko bedzie zawsze na pierwszym miejscu w jej sercu, dopiero pozniej ty. takie sa uroki bycia z dzieciatymi...nigdy bym sie na to nie zgodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xA0
napisałem w skrocie,bo wcześniej napisałem długie posta i sie skasował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xA0
gość -- pize to kobieta ? nie zgodziłabyś się na taki związek ? a gdy Ty kiedyś zostaniesz samotną mama to znaczy,że co do końca życia sama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana999
dobrze ale nawet jak ona cos ma do ciebie to nie wyjdzie pomysl o dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana999
no nie bedzie sama ale to jest ryzykowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xA0
poznałem ją w swojej pracy ona chodziła tam na kurs spodobala mi się od razu zagdałem '' jak tam jej kurs idzie '' potem spędzaliśmy każdą przerwę razem . Aż ktoregos dnia zaproponowałem spotkanie ona się zgodzila i powiedziała mi to wszytsko .. Nie powiem, b nie tego sięspodziewał i faktycznie chyba to dla mnie za dużo. Wiem tyle,że ona z tym chłopakiem nie jest jedynie co to mieszkają razem dopóki ona nie znajdzie mieszkania . Na razie chce wynajmować pokój z jakimiś ludźmi , a potem chce kupić mieszkanie ( oczywiście pod warunkiem jak jej się uda sprzedać swoje w rodzinnym mieście , kotre dostała w spadku ) z drugiej strony mowi,ze tak na parwde nic jej tu nie trzyma i nie widzi powodow aby tu zostala nie ma ani rodziny ani znajomcyh jest sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xA0
jeszcze co pamiętam to to ,ze idzie do pracy jakoś w październiku i dziecko będzie przez pół roku z ojcem dopoki ona nie stanie na nogi ... chyba za dużo na moją głowę :/ NIGDY się nie spoddziewałem,że bede mial takie dylematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×