bedzie dziecko i co teraz no co

witam , mam 21 lat , moj chlopak 23 , wczoraj dowiedzialam sie ze jestem w ciazy ... Jestesmy ze soba 6 lat mieszkamy ze soba 2 lata ... Oboje pracujemy w tej samej firmie i miesiecznie zarobimy 4000 , na oplaty idzie 1300 , reszta zostaje nam na zycie , nie mamy samochodu bo nam nie potrzebny , mieszkamy w dosc duzym miescie wiec wszysko mamy pod nosem .. Co do mieszkania w ktorym mieszkamy, jest ono duze , 2 pokoje ladnie urzadzone ... No i moje pytanie brzmi tak ... Czy damy rade??? Bo bardzo sie obawiam ... Dodam jeszcze ze chlopak pracuje legalnie ja niestety na czarno ale to przez to ze chcialam zrobic sobie rok przerwy od szkoly i pozniej isc na studia ... Teraz studia juz nieaktualne , pracujemy u mojego szwagra wiec powinien bez problemu mnie zajerestrowac ...

Ja też mam 21 lat i jestem już w 3 miesiącu ciąży :) z początku się załamałam, ale miałam wsparcie od rodziny i razem stwierdziliśmy, że w sumie to fajnie się stało i wszyscy się cieszą :) finansowo na pewno dacie rade :) bez problemu, cieszcie się i nie martw się niczym, bo Twoje nerwy będa wpływały na dziecko i samo będzie nerwowe

Oj Ci kafeteryjni ludzie...piszecie tak jakby Wam się kompletnie wszystko w życiu udało i po prostu wszystko było jak w scenariuszu...żaden środek antykoncepcyjny nie jest w 100% pewny, poza tym dziewczyna nie ma 15 lat jest w poważnym związku, oboje razem mieszkają, dobrze zarabiają, dadzą radę, a takich komentarzy jak wyżej nie słuchaj ;))

dziekuje za mile slowa :) faktycznie zapomnielismy o antykoncepcji , po prostu tak wyszlo , boje sie bardzo ale to chyba normalne ? ...

Oczywiście, że normalne...ja też się boje czy dam sobie z tym wszystkim radę w końcu wychowanie dziecka to nie taka prosta sprawa, poświecenia, koniec imprez, trzeba siedzieć w domu, dużo wyrzeczeń, ale za to dostajesz jego miłośc i ogromny dar..pomyśl sobie jak niektóre kobiety latami się starają o dziecko i są załamane, bo nie mogą zajść w ciąże, a Tobie się udało ja sobie to tak tłumacze :) ostatnio byłam na USG i słyszałam bicie serca, nawet tętno się udało wykryć :) a na zdjęciu widac rączki, oczy, główkę, brzuszek CUDOWNE UCZUCIE ;)))

Nie :) ja się ciesze z mojej ciąży i mój narzeczony też :) on już wcześniej wspominał o dziecku, bo ma 30 na karku więc dla niego już pora, a że ja mam 21 lat to wcale się nie załamuje :) bo mówią, że mam podejście do dzieci, już się nimi zajmowałam nie raz, już jako dziecko :) i wiem, że jakoś damy rade :)

gosc - gratuluje i zazdroszcze tego pozytywnego myslenia , ja jak na razie mam obawy nikt poza moim chlopakiem jeszcze o tym nie wie .... Boje sie rowniez tego ze wszyscy beda wytykac mnie palcami bo bede miec nieslubne dziecko :( marzylam o pieknym weselu a bede musiala zadowolic sie sala w urzedzie :(

Ale u mnie było dokładnie to samo :) my już mamy ślub kościelny zaplanowany w przyszłym roku i to nawet nie wiedzieliśmy, że jestem w ciąży po prostu chcieliśmy :) ale ślub weźmiemy kościelny, nie zmieniamy daty, bo zdąrze urodzić i trochę się po porodze wykurować, a tak to ślub cywilny bierzemy w przyszłym miesiącu i uwierz mi, że to też są silne emocje chociaż to tylko urząd :) słub kościelny wrźcie tylko już po porodzie żebyś Ty też mogła się na nim pobawić, a nie uważać na siebie ( bo w ciąży tak trzeba)