Chcesz wyjechać do Anglii za pracą ale nie wiesz co i jak Przeczytaj

Nie widzisz szans w Polsce? Zastanawiasz się nad wyjazdem do Anglii? Chcesz, ale masz wątpliwość, obawy, bo nie wiesz co i jak? Bo nigdy nie wyjeżdżałeś/aś za granice? Bo nigdy nie leciałeś/aś samolotem? Bo nie masz nikogo kto mógłby Ci pomóc? Bo zwyczajnie to całkiem obce miejsce? W takiej sytuacji jest wiele osób, a według specjalistów w najbliższych latach wyjedzie kolejna fala emigracji – być może nawet 2 mln polaków. Większość na wyspy. Ta fala już się zaczęła i codziennie decydują się na ten krok setki osób. Im wcześniejsza decyzja, tym większa szansa na powodzenie – mniejsza konkurencja z dostępem do pracy, której i tak jest dużo, ale jednak lepiej być pierwszym niż ostatnim. Wielka Brytania to jedyny kraj w Europie, który pokonuje kryzys i się rozwija. Jedyny, który będzie się rozwijał, a więc i jedyny w którym pracy będzie dużo. Jeśli chcesz wyjechać, ale masz obawy, potrzebujesz pomocy – mogę pomóc. Mieszkam i pracuje w UK już pewien czas i mówienie, że jest lepiej, jest niedopowiedzeniem. Owszem wiele prac jest ciężkich, to trzeba przyznać, ale sam pracuję za pensję minimalną i wystarczy półtora dnia pracy, aby opłacić mieszkanie i zakupić jedzenie (2 dni w przypadku jedzenia naprawdę wysokiej jakości) na cały tydzień. Co znaczy, że wystarczy 6 dni pracy w miesiącu, aby mieć pieniądze na życie. Resztę można odkładać. Powtarzam – za minimalną. W Polsce za minimalną ledwie starcza (albo i nie) od pierwszego do pierwszego. Tak więc zdecydowanie warto. Miasto do którego mogę pomóc przyjechać i się urządzić to Peterborough, jakieś 130km na północ od Londynu. Jest to blisko Cambridge. Z doświadczenia, nie tylko swojego mogę powiedzieć, że jest to jedne z najlepszych miejsc w Anglii, jeśli nie najlepsze. Miasto jest bardzo tanie i dzięki temu można ładnie odkładać. W Londynie koszty są o wiele większe i plusy stolicy zdecydowanie nie przykrywają tego minusa. Jest tu również masa polaków. Osobiście czuję się jakby nadal był w Polsce, szczególnie w pracy, gdzie nawet kierownicy to Polacy (albo w jednym przypadku mówiący po polsku słowak). Oczywiście nie wszędzie tak jest, ale często. W czym pomogę: - służę wszelką radą – odpowiem na wszelkie pytania. - pomogę z zamówieniem biletów lotniczych i kolejowych (zamawiając bilet na pociąg przez Internet można zaoszczędzić przynajmniej połowę ceny biletu – 10funtów, około 50zł, do czego przydatne jest konto bankowe angielskie). - w razie potrzeby opowiem jak poradzić sobie na lotnisku, tak w Polsce jak i w Anglii. - załatwię mieszkanie/domek/pokój do wynajęcia (cena 70 funtów dla jednej osoby, 100 funtów dla dwóch za tydzień, za pokój). Najczęściej pełne umeblowanie (może brakować czasem pojedynczych mebli, ale to rzadkość i są uzupełniane), rachunki wszelkie wliczone w cenę, łącznie z Internetem. Nie ma problemu z naprawami – wystarczy zgłosić wynajmującemu. Tak więc jedyne zmartwienie to aby co tydzień płacić. Nigdzie nie trzeba biegać i załatwiać albo coś opłacać. - oprowadzę po mieście pokazując najważniejsze miejsca. Gdzie kupować najtaniej i najlepiej. Jakie produkty są warte uwagi w jakich sklepach. Gdzie założyć konto bankowe, jak załatwić sobie odpowiednik NIP (National Insurance Number). Gdzie są agencje pracy. Jeśli będzie trzeba mogę wspomóc w założeniu konta i rozmowie w agencji. Z doświadczenia jednak wiem, że w agencjach lubią, jak ktoś potrafi się dogadać, nawet kiepskim angielskim. Gdzie kupić rower (warto, bilet tygodniowy na autobus to £10,50, a więc oszczędność ponad 200zł miesięcznie. Nie znam nikogo kto ma dalej niż 30min rowerem do pracy, a autobusem, łącznie z czekaniem to nawet ponad godzina podróży. Bardzo również przydaje się, jadąc na zakupy). Gdzie kupić sprzęt (PS3, laptopa, Xboxa). I inne. - powiem o najważniejszych rzeczach które warto w Anglii znać. - co warto zabrać ze sobą, a czego nie. - w przypadku problemów już na miejscu, również służę pomocą - inne Nie mogę oczywiście obiecać pracy, bo różnie może być, jednak nie sądzę, aby były z tym problemy. Z doświadczenia – najdłużej szukająca pracy osoba którą znam, szukała 3 tygodnie, przy czym dostała gdy poszła do agencji dopytać się sama, bez pomocy mojej (to o czym wspomniałem wcześniej, że lubią w agencjach jak sam umiesz się dogadać nawet koślawie). W skrajnych przypadkach, jeśli poszukiwania trwały by dłużej >>>nie z winy szukającego<<< i zaczęłyby się problemy to jestem wstanie pomóc. Koszt podzielony jest na dwie transze: -200zł – płacisz dopiero na miejscu, gdy ulokujesz się w mieszkaniu (jedyny koszt przed przyjazdem, to zwrot kosztu biletów kolejowych, jeśli zdecydujesz się żebym zamówił przez Internet – przypominam oszczędność 50zł~10funtów). - 50£ - miesiąc po znalezieniu pracy, czyli wtedy gdy już pewne, że praca i zarobki są (można zapłacić w złotówkach 250zł). Tak więc nie płacisz w ciemno, cena jest bardzo niska (w przeliczeniu na funty to 2 dni pracy), a wiele zyskujesz. Jeśli zgłosi się dużo osób: - cena może wzrosnąć dla nowych zgłoszeń - zgłoszenia przed datą poinformowania o tym na profilu FB-owym mają pewność ceny. - czas przyjazdu może zostać odłożony o jakiś czas (kwestia możliwości znalezienia pracy – im więcej naraz osób będzie szukać, tym może być trudniej o nowe oferty, więc nie chcę aby wynikły problemy w tej materii). Warto więc decydować się szybko. Wszelkie pytania, wątpliwości i zgłoszenia można kierować na UKPB.pomoc@gmail.com . Zapraszam. Można również odwiedzić stronę na FB https://www.facebook.com/UKPBpomoc . Zamieszczona jest masa zdjęć pokazująca miasto.

Autorze co za bajki opowiadasz

Prosiłbym o konkretne zarzuty, poparte chociaż minimalną wiedzą. A jak nie to proszę sobie darować taki wstawki. Dziękuje.