czy to normalne

ze po 1 wizycie u ginekologa moze troche kapnac krwi ?//??

Tak.

nie wiem nie chadzam, jako facet jakby to rzec - nie mam do niego interesu

a czy tez podczas stosunku teraz, tez normalne??

A lekarz nie mówił nic o nadzerce?

nie nic, wszystko mam wporzadku , 1 wizyte mialam bo staramy sie o dziecko i troszke mialam na majtkach kilka godz po wizycie i po stosuku teraz tez, troche krwi troche brazowego czegos

to normalne i lekarz powiniem Cie o tym poinformowac

nic nie powiedzial ..dziwne... a to od czego takie cos sie zdarza?

Staracie sie o dziecko, a ty dopiero pierwszy raz bylas u ginekologa? Ile masz lat?

22 , tak 1 raz bo wczesniej nie mialam potrzeby i nic sie nie dzialo i teraz po zbadaniu tez wszystko wporzadku

Do ginekologa powinno się pójść najpóźniej po rozpoczęciu współżycia, a najlepiej przed. Zgaduję, że skoro starasz sie o dziecko, to współzyjesz tez juz od jakiegos czasu.

TAK OD KILKU LAT, wspolzylam wczesniej i nie mialam zadnych problemow itd, wiec nie odwiedzialam ginekologa proste

Nie proste, tylko głupie.

Oczywiście, że głupie. Nawet bardzo. Świadczy zwyczajnie o tym, że nie dbasz o siebie.

Gdybyś odwiedzała regularnie ginekologa, to nie miałabyś teraz takich debilnych pytań.

bylam uswiadomiona we wszystkim ,potrafilam obliczac cykle, zapisywalam okresy itd, nie mialam nigdy aninadzerki ani zadnych innych infekcji, dbalam o siebie i po prostu nie potrzebowalam i nie czulam sie do wisyty u ginekologa, a teraz zawitalam bo chcialam sie przebadac i okazalo sie ze wszystko jest jak najbardziej wporzadeczko ize nie widac sladuu zadnych infekcji i tego typu rzeczy , a to ze wy lubicie rozkladac noi co jakis czas to wasza sprawa,Jak człowiek nie był to juz głupi jest, szukacie znowu jakis sensacji i prowokacji do kłotni .

Po takim czasie mogłaś już mieć raka w zaawansowanym stadium, który nie daje objawów.

Haha, ciekawe jak sobie diagnozowałaś ten brak nadżerki?

oj dobrze nie bulwersuj sie , wspolzyje od 4 lat , wiec i tak jeszcze nie jest to jakies straszne ze mam 22 lata i nigdy nie bylam u ginekologa juz nie przesadzajmy , a raka moga miec nawet te osoby ktore chodza regularnie, albo z dnia na dzien mozna sie tez dowiedziec.

Dokładnie, to że okazało sie teraz ze wszystko ok. oznacza tylko tyle, ze miałas szczescie. Regularnie wizyty u ginekologa, zwlaszcza kiedy sie wspolzyje, to nie kwestia odpowiedzialnosci i dbania o swoje zdrowie, a nie tego ze ktos lubi rozkladac nogi - dla wiekszosci kobiet kazda wizyta wiaze sie z mniejszym lub wiekszym dyskomfortem, ale to nie powod, aby sie nie badac.

chyba jasne jak ktos ma nadzerke , to pieczenie,swedzemnie,bol, iinne rozne objawy takze podobne do zapalenia pecherza, ja nawet nigdy nie mialam zapalenia pecherza, no i lekarz mi powiedzial ze raczej nie mialam bo nie widac nic zadnych sladow, ze wyglada jakbym chodzila regularnie do lekarza, wiec chyba o siebie dbalam nie, a pozatym tak ci to ciezko zbolec ze nie rozkladalam sie tak czesto jak ty? nie wiem nie rozumiem takich ludzi,sensacji tylko szukacie

Badajac sie regularnie masz szanse wykryc chorobe we wstepnym stadium. Naprawde nie rozumiesz takich podstawowych rzeczy?

"chyba jasne jak ktos ma nadzerke , to pieczenie,swedzemnie,bol, iinne rozne objawy takze podobne do zapalenia pecherza" Bzdura.

dobra, nie bede z wami dyskutowac, jedna madrzejsza od druiej , DOBRANOC.

Ja sie nie rozkładam, tylko chodzę na badanie. Ty masz jakies chore pojecie na ten temat. A nadzerka nie zawsze daje objawy mądralo.

nadzerke szybko u siebie mozna rozpoznac, kolezanka miala bol i pieczenie i zapalenie pecherza chociaz sie na tym nie znam mowilam jej ze nadzerka i okazalo sie ze faktycznie miala nadzerke, a co do raka i chorob z dnia na dzien mozemy sie o tym dowiedziec, chyba to normalne ze kazdy z nas moze zachorowac , jedni chodza sie badac regularnie drudzy nie, proste, bulwersujesz sie jakby to bylo nie wiem co, moje zycie, moja sprawa, tyle w temacie, DOBRANOCEK.

Bulwersuje mnie głupota. To, że strzeliłaś że koleżanka miała nadżerkę i trafiłaś nie świadczy o tym, że mozna ja rozpoznać. Nie masz podstawowej wiedzy na ten temat. A co do chorób, to tak - mozesz z dnia na dzien sie o nich dowiedziec, ale chyba logiczne jest ze bedac u lekarza na regularnych wizytach, a nie raz na kilka lat masz szanse wykryc je wczesniej i wyleczyc, to chyba logiczne. Myśl dziewczyno, bo na razie piszesz bzdury.

Nie rozróżniasz rozpoznania raka we wczesnej fazie, od rozpoznania w fazie zaawansowanej? To Twoje uświadomienie to wiedza zdobyta przez doświadczenia koleżanek? :o Z dzieckiem też nie będziesz na badania kontrolne chodzić, bo po co jak się nic nie dzieje i nie ma objawów jak dziecko koleżanki?

Powiedz lekarzowi na nastepnej wizycie (o ile zdecydujesz sie na nia pojsc, bo w sumie po co skoro sama o siebie dbasz), ze nadżerke mozna samemu u siebie szybko rozpoznać. Bedzie miał sie z czego posmiac.

"o ile zdecydujesz sie na nia pojsc, bo w sumie po co skoro sama o siebie dbasz" Przy porodzie może będzie okazja.