zakochał się w niej i już się prawie odkochał

Pisałam tu kiedyś, pytałam, czy mozliwe, ze facet zakochał się w dziewczynie od początku i że wie, że to będzie jego żona. Złamał mi serce, ale nieważne. Zastanawiałm się, jak to możliwe, ze tak sie w sobie zakochali. Poznał ją niecałe dwa miesiące temu, zerwał ze mną kontakt, a teraz ten kontakt się odnowił, bo on tu pracuje jeszcze jakieś dwa dni. Własciwie to sprawdziło się to, co mówili wszyscy, zakochał się, bo jej dobrze nie poznał. Z czasem okazało się, ze dziewczyna jest dziwna, kręci w róznych sprawach, a przede wszystkim nie okazuje, że się nim interesuje, że go kocha. Od razu chciał miec z nią dziecko, a ona z nim. Było niemal pewne, że zaszła w ciążę, wczoraj już mu pisała, że jest w ciązy, a on zaczął to wszystko analizowac i chyba sie już w niej odkochał. Albo jest zakochany, ale wie, że ona mu szczęścia nie da. Była pewna, że jest w ciązy, zrobiła test i wyszedł negatywnie. Była zła, chyba na niego. On mówi, że poczeka jeszcze, az będzie pewne, ze nie jest w ciązy i wtedy z nią zerwie. On przeprowadza się do innego miasta, wynajmie mieszkanie, ona zamieszka z nim. On ponoć już wie, że z nią zerwie, choć myślę, ze jeszcze ją przetestuje. Ona konczy pracę u siebie teraz, ale nie powiedziała mu nawet, że pracowała na zastepstwo, on zobaczył jej cv w komputerze. Myslał, że znalazł miłośc idealną, jak mógł tak pomyslec? Teraz znów jest rozczarowany i rozżalony, a ja nie rozumiem, jak mozna zaczynać związki od zachodzenia w ciążę. Ta dziewczyna chciała go złapać na dziecko, żeby miec ustawione życie. Skąd się biorą takie wariatki.

wiesz co? takich kolesi wystawia sie jak ges na mroz, skruszale miesko jest podobno smaczniejsze

On twierdzi, ze to ta dziewczyna wszystko popsuła, bo go oszukiwała w różnych kwestiach. Wprowadzała go w błąd, poza tym mówi, ze go kocha, ale nie interesuje sie nim. On ma takie wrazenie.

daj sobie spokoj, skonczysz gorzej niz ona