Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milka111

jak mam sie wyleczyc z pracoholizmu

Polecane posty

Gość milka111

mowie o tym szczerze, jestem pracoholiczka i nie bardzo wiem jak moge sie z tego wyleczyc (moze napierw musze chciec sie zmienic?). Mam bardzo dobra prace w kadrach w miedzynarodowej firmie. Pracuje niby do 17:30 ale czesto zostaje po godzinach bo chce szybko awansowac. Wieczorami dorabiam sobie tak zwanymi babysittingami - srednio 4 wieczory w tygodniu mam tak zajete. Do tego zaczelam rowniez pisac ludziom CV i zostalam demonstratorem Thermomix. Pracuje tez w weekendy. Srednio 60-65h w tygodniu. Nie umiem sie relaksowac. Praca to dla mnie cale zycie. Jak nie pracuje to nie wiem co moge ze soba zrobic. Jak mam wolny wieczor to nie siedze w domu tylko ide na fitness, basen albo gotuje (nie kupuje nic gotowego, nawet majonezu). Mam znajomych ale rzadko sie z nimi widuje. Jak np juz sie z kims umowie i akurat ktos poprosi mnie o babysitting to potrafie odwolac to spotkanie z kolega/kolezanka i isc na babysitting. Nie mam chlopaka, z jednej strony chcialabym byc w zwiazku ale z drugiem wiem, ze musialabym przestac tyle pracowac a tego sobie nie wyobrazam. Wyplata z mojej stalej pracy w zupelnosci wystarczylaby mi na mieszkanie, jedzenie, bilet do pracy, ubrania rozrywki i jeszcze by zostalo. Nie wydaje duzo, jedyna rzecz na ktora idzie mi duzo pieniedzy to wakacje, w tym roku mialam 5 weekendowych wyjazdow zagranice, w marcu bylam na Sri Lance, za chwile jade do Wietnamu i na Boze Narodzenie i Sylwestra do Omanu i Istambulu. Co mam zrobic? Jak sie z tego wyleczyc? Zycie ucieka mi przez palce i jedyne co mam to zdjecia i wspomnienia z wakacji oraz dosc pokazne konto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
nie rób nic, widac to ci pisane... a wakacje mozna spedzac tez aktywnie, na nartach np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
przy takim stylu życia i przyzwyczajeniach nie nadajesz się na kurę domową i matkę własnego dziecka, a nawet gdy urodzisz dziecko to będziesz jak Martyna Wojciechowska, czyli jak najdalej od domu i od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×