Mimo wszystkch przesłanek Sąd orzeknie na moją i dzieci niekorzyść

Od czterych lat opiekuje się sam dziećmi. Syn ma 10 lat a córka 7, wszystko obskakuję sam, jestem super zorganizowanym ojcem, szkoła katolicka wzorowo się uczą, kuratozry sa przychylni, piszą rzeczywista prawdę itd. A jednak dzieci ida juz 3 raz do RODK na badnia, Sąd wierzy konfabulacjom zony. Choć jej nie bylo np w domu od 18 czerwca to jednak sąd daje sie jej wiarę we wszstkich kłamstwach co tygodniowych kłanstwach. Jeżeli wyrok będzie nie korzystny i dzieci będa musiały jechac kilkaset kilometrów do obcego miasta czy mogę nawet siła na to nie pozwolić. Przeciez cała szkoło przyjdize do mojego miezzkania i nato nie pozwoli!!!

A przepraszam za literówki, wieczorem zabiegany jestem:)

Ja opiekuję się od 16 lat. Myślałam,że mimo rozwodu wychowywać dziecko będziemy wspólnie. Pomyliłam się. RODiK wyda opinię i wyrok zapadnie zgodnie z opinią. Powodzenia

RODKi to instytucja sfeminizowana (czy ktoś spotkał tam mężczyznę?). Instytucje sfeminizowane wydają opinie zależne od fazy księżyca i średniej ważonej cyklu menstruacyjnego. Dodatkowo solidarność jajników stawia szczelną barierę dla plemników. Wielokrotnie zbłaźnione w swych opiniach, nadają się do rozwiązania, a całe to tatałajstwo do rozgonienia i posadzenia przy kasach w supermarkecie. Opinię tego stwora należy dokładnie przeczytać, zrozumieć i wypunktować głupoty, sprzeczności i niedorzeczności. Wskazane poprosić o pomoc znajomego psychologa, socjologa (może być student), króry ma choć blade pojęcie o metodach badawczych i testach.

"""""" [zgłoś do usunięcia] Niepouszczę Od czterych lat opiekuje się sam dziećmi. Syn ma 10 lat a córka 7, wszystko obskakuję sam, jestem super zorganizowanym ojcem, szkoła katolicka wzorowo się uczą, kuratozry sa przychylni, piszą rzeczywista prawdę itd. A jednak dzieci ida juz 3 raz do RODK na badnia, Sąd wierzy konfabulacjom zony. Choć jej nie bylo np w domu od 18 czerwca to jednak sąd daje sie jej wiarę we wszstkich kłamstwach co tygodniowych kłanstwach. Jeżeli wyrok będzie nie korzystny i dzieci będa musiały jechac kilkaset kilometrów do obcego miasta czy mogę nawet siła na to nie pozwolić. Przeciez cała szkoło przyjdize do mojego miezzkania i nato nie pozwoli!!! """"""" Jeżeli prawdą jest to co piszesz to ja na Twoim miejscu zrobiłbym tak; 1.w trakcie trwającej sprawy sądowej złożył bym skargę na przewlekłość działania sądu ,uzasadniając to tym ,że ; a. brak perspektywy i zakończenia planowego działania sądu; b. narażanie mnie i dzieci na ciągły stres; c.brak uzasadnienia ciągłego kierowania dzieci do RODK \ instytucja całkowicie pozbawiona sensu , obcy ludzie mający coś oceniać ,moje dzieci ich zachowanie , ludzie , którzy mają własne problemy a swoją "pracę" wykonują za pieniądze; taka " praca " nie może być wiarygodna , tyn bardziej ,że ta praca nie podlega żadnej kontroli i żadnej odpowiedzialności, kolejna instytucja zatrudniająca kolesi; d. kontakt dzieci z rodzicami , jeśli już, powinien oceniać bezpośrednio sąd ,kierując się swoją wiedzą i doświadczeniem , jeżeli chce wydać w miarę sprawiedliwy wyrok i co z ty związane ponosić za wydany wyrok odpowiedzialność, a nie wydając wyrok przenosić odpowiedzialność na inną instytucję , na dodatek instytucję zupełnie bezużyteczną; e .brak poczucia stabilności życiowej u dzieci i u mnie; f. ciągłe narażanie mnie na dodatkowe koszty nie mające żadnego uzasadnienia; 2. Zażądaj prowadzenia sprawy przy drzwiach otwartych, sądy ,zwłaszcza te zawisłe bardzo się tego boją, poproś jakiegoś dziennikarza na sprawę; 3. Wskazał bym a wcześniej zapytał sąd , dlaczego tyle razy kieruje dzieci do RODK i czy zna takie przykłady. A jeśli tak to czym one były uzasadnione. Niekompetencją RODK czy sądu; 4.Czy w przypadku ,gdy matce powierza się dzieci ,to też jest taka procedura sądowa , niech sąd wskaże przykłady \ nie boj się sądu to taki sam urząd jak każdy inny , masz prawo tam o wszystko pytać , sąd nie może Ci tego zabronić, a jak będzie próbował zawsze będziesz mógł to wykorzystać w ewentualnej apelacji, oczywiście grzecznie i spokojnie; 5. gdyby zapadł wyrok negatywny , nadal zachowaj grzeczność i kulturę i przyjmij go do wiadomości, masz możliwość apelacji i kasacji; 6. Wyrok wykonujesz gdy jest prawomocny chyba ,że zawiera nakaz wykonalności natychmiastowej wtedy wykonujesz natychmiast, To znaczy w dniu wydania wyroku. To tak w skrócie . Ps. Czy to się dzieje w sądach Lubelskich? Lub im podległych?

Ps. Nie wiem jak u Was . Ale u mnie nie wchodzą na forum nawiasy ? Przez co w tekst pisany trzeba bardziej się wgryźć.

Jakich przeslanek autorze? nie wspomniales o nich ani slowa,procz tego ze dzieci ucza sie w szkole katolickiej.

Mam wrażenie, że Sąd szuka na mnie haka. Miejsce Warszawa. Jestem osoba, która nie poddała totalnej walce wytoczonej pzrez żonę. To było około 30 wizyt policji, kradzieże dokumentów dokumentów własnych ( świadectwa , dyplomy), kradzież 2 telefonów, straszenie gazem łzawiącym, wywózką na tydzięń dzieci do teściowej ( za tzrecim razem z powrtem ich przywiozłem) no i oczywiście oskarżenie molestowania. PANOWIE MIEJCIE JAJA TAM GDZIE MACIE I NIE DAJCIE SIĘ ZASTRASZYĆ ROZWODEM! DZIECI WCALE NIE MUSZA BYĆ WYKRADZANE PRZEZ ŻONY I WCALE NIE MUSZĄ PRZYMUSOWO ZMIENIAĆ SWOJE ŚRODOWISKO PRZEZ INTRYGĘ ICH MATKI!! IM WIĘCEJ NAS TYM SĄDY BĘDĄ BARDZIEJ OBIEKTYWNE...

jestem pelna podziwu dla twojej determinacji autorze, zycze powodzenia, a jeśli by cos było nie tak to zaskarż wyrok do trybunalu..swoja droga to chore ze mimo iż dzieci maja u ciebie dobrze, ucza się sa kochane i zadbane to sa jakies wątpliwości..co z tego ze to matka, nie kazda się na nia nadaje..i nie kazda powinna mieć dzieci przy sobie, a może zloz wniosek by ja przebadali psychiatrycznie..

Podpisuje sie pod listem osoby powyzej. Powodzenia.

Dodam, że ma zdiagnozowany zespół hipomaniaklny, zdiagnozowali jej to po pobycie w pchiatryku. Ala to nie przeszkadza aby truła życie innym.

Wyprowadz ja... na tamten swiat.

Po czym wnosisz ze sad wierzy jej?? Jakas decyzje juz podjął niekorzystna dla ciebie czy co?

Może to tylko moje watpliwości a bieże się to stąd, że sąd nie życzy sobie rapotów kuratora , które by potwierdzały rak zaangażowania i obecnośi żony w domu. Dziwi mnie, że znów na jej wniosek dzieci będa 3 raz przesłuchiwane w RODK

Zloz zazalenie na prace sadu.Nie branie pod uwage obecnych dowodow i ze kolejne przesluchania dzieci wiaza sie z ich stresem.Nie wiem gdzie mieszkasz,ale mozesz rowniez zlozyc wnisek o przeniesienie sprawy do innego sadu,kiedy uwazasz ze sad jest stronniczy lub ex ma w nim znajomosci(nawet sprzataczke)

ja tez walcze o kontak z corka ,która mieszkala z bratem u mnie a po 4 miesiącach zona powiedziała w sadzie ze dziecko boi się mnie bo ja je straszyłem i pozbawiono mnie kontaktu dziś dziecko jest jak roslinka i bez rozumu mówi słowami matki takie sa skutki wizyt u psychologa profesor Szesz ostrzega przed dzisiejsza epidemja psychologów co udaja lekarzy a to piętnowania i manipulowania ludzmi A psychologia dziecieca jest niebezpiecznym wrogiem dla dzieci