życie z partnerem uzależnionym od seksu

Czy Wam by to przeszkadzało Mi przeszkadza

Kiedyś w rozmowach w toku był taki temat pamiętam jak jedna laska była z takim facetem gościem programu co ona nie widziwiała żeby on nie odszedł bo ona go kocha a ten cały czas jej mówił ze jak sexy nie będzie on odchodzi

Myślę że w pewnych sytuacjach mogłoby mi to bardzo przeszkadzać.Podejrzewam że dla kogoś takiego nie ma słowa NIE i pomimo złego samopoczucia czy braku ochoty partnerki on nadal dąży do seksu lub jest awantura?

To straszne żeby się tak poniżać zmuszając się do sexu

odnośnie rozmów w toku, mój szwagier pracuje przy Rozmowach... więc nie wierz w to co tam mówią... poznałam gościa - z pasją, pracą przystojny ale właśnie jest problem nie schodził by ze mnie na początku - ok może mu przejdzie ale już trwa to 3 lata... i chyba dorosłam do wniosku że nic z tego nie będzie

Pamiętam jak tego faceta nie obchodziło czy ona jest chora musiała z nim współżyc

Odnośnie rozmów w toku moja sąsiadka też była opowiadała o problemach z synem

Wydaje mi się że jeżeli facetowi naprawdę zależy na kobiecie to pójdzie do lekarza po leki na obniżenie libido żeby od niego nie odeszła. A jak jest mu obojętna to będzie ją bzykał i w d***e miał czy jej to sprawia przyjemność czy nie.A jak ucieknie? Luzik, znajdzie inną głupią, która będzie robić za gumową lalę.

ja jestem kobietą, jestem uzależniona od seksu, jestem z facetem 4 lata, faktycznie jest tak, że go często zmuszam, ale wiadomo mężczyzn nie zawsze da się zmusić, wtedy jest mi ciężko i jemu chyba też...